Choć Piotr Zieliński miał walczyć o miejsce w podstawowej "jedenastce" Interu Mediolan, to na debiut w pierwszej drużynie będzie musiał trochę poczekać. Podczas obozu przygotowawczego nabawił się bowiem urazu mięśniowego. Ten wykluczy go z gry na blisko miesiąc.
Takie informacje podała redakcja "La Gazzetta dello Sport". Jej zdaniem Zieliński doznał kontuzji mięśnia prostego uda, przez którą nie zagra przez ponad trzy tygodnie. Oznacza to, że ominie go mecz pierwszej kolejki Serie A, w której Inter zmierzy się z Genoą.
Co gorsza, polski pomocnik najprawdopodobniej nie wystąpi też w drugiej serii gier – przeciwko Lecce. Możliwe, że zabraknie go również w trzecim spotkaniu, w którym mediolańczycy zmierzą się z lokalnym rywalem – Atalantą.
Kontuzję Zielińskiego potwierdził też klub. W przeciwieństwie do redakcji "La Gazzetta dello Sport" nie podał jednak daty jego spodziewanego powrotu. W oficjalnym komunikacie poinformował jedynie, że Polak przejdzie kolejne badania w przyszłym tygodniu.
Zieliński nabawił się kontuzji w swoim trzecim meczu w barwach Nerazzurrich. W 63. minucie starcia z Pisą Calcio opuścił murawę, narzekając na bóle w lewym udzie. Po badaniach okazało się, że czeka go dłuższa przerwa.
Ta znacząco utrudni mu wejście do pierwszego składu Interu Mediolan. Już przed urazem byłoby mu o to trudno, a teraz zadanie wydaje się jeszcze bardziej wymagające. Podstawowymi pomocnikami ekipy Simone Inzaghiego pozostaną bowiem Nicolo Barella, Henrich Mchitarjan i Hakan Calhanoglu. Zieliński, z powodu kontuzji, nie będzie mógł z nimi konkurować.
W dwóch ostatnich sparingach Interu – z Al-Ittihad i Chelsea – polski pomocnik mógł nieco odwrócić hierarchię w środku pola. Teraz wiemy już jednak, że nie będzie w stanie tego zrobić.