{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Michał Probierz znajdzie nowe twarze do reprezentacji Polski? Obserwacja trwa, jest kandydat do debiutu
Piotr Kamieniecki /
Wielkimi krokami zbliżają się pierwsze mecze reprezentacji Polski po mistrzostwach Europy. Michał Probierz intensywnie obserwuje piłkarzy, którzy mogą dostać szanse w drużynie narodowej. Czy w ekipie biało-czerwonych należy spodziewać się nowych twarzy?
Wyjątkowa oprawa kibiców. W ten sposób upamiętnili bohaterów!
Michał Probierz rozpoczął przygotowania do dalszego etapu selekcji w reprezentacji Polski. Pewne jest jedno, że biało-czerwoni nie będą zrewolucjonizowani po mistrzostwach Europy. Realny jest co najwyżej lekki lifting, który będzie wprowadzeniem do dalszej ewolucji. W kontekście drużyny narodowej należy spodziewać się tego samego ustawienia i w większości podobnego składu personalnego.
Kto nie zagra w reprezentacji Polski u Michała Probierza?
Reprezentacja Polski po mistrzostwach świata w Katarze przechodziła rewolucje. Z drużyną narodową de facto pożegnali się Grzegorz Krychowiak (później na moment wrócił za Santosa) czy Artur Jędrzejczyk. Przed turniejem zrezygnowano także z Mateusza Klicha czy Karola Linettego. W grupie odsuniętych był także Kamil Grosicki, który doskonałą formą w Pogoni Szczecin zasłużył na kolejną szansę.
Po Euro 2024 tylko Grosicki ostatecznie pożegnał się z kadrą na swoich zasadach. Doświadczony reprezentant ogłosił swoją decyzję przed ostatnim meczem na turnieju i miał czas, by poinformować o wszystkim kolegów. Możliwe, że piłkarz Pogoni Szczecin przy dogodnej okazji rozegra jeszcze pożegnalne spotkanie w biało-czerwonych barwach.
Wiele dyskutowało się także o zakończeniu reprezentacyjnej kariery przez Wojciecha Szczęsnego. Sam bramkarz mówił, że Euro 2024 będzie najpewniej jego ostatnim wielkim turniejem. Z czasem jednak pojawiało się coraz więcej głosów, że golkiper Juventusu może pozostać w drużynie narodowej. Może ewoluować będzie tylko jego rola? To kwestie, które wyjaśnią się w ciągu najbliższych czterech tygodni. Selekcjoner zapowiedział, że wkrótce będzie chciał się spotkać z 34-latkiem.
Reprezentacja Polski i nowy rozdział. Powołania coraz bliżej
Probierz wrócił już do regularnej pracy wraz z całym sztabem drużyny narodowej. Sam selekcjoner pojawił się na spotkaniach Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin, Korony Kielce z Wojskowymi, a także obserwował stołeczny klub w konfrontacji z Piastem Gliwice. Sebastiana Milę dostrzeżono za to na trybunach w trakcie rywalizacji Rakowa Częstochowa z Cracovią. Robert Góralczyk czy Michał Bartosz także mieli zleconą obserwację spotkań PKO BP Ekstraklasy.
W tej chwili sztab kadry skupia się przede wszystkim na zawodnikach występujących w PKO BP Ekstraklasie, bo wiele innych lig nie wznowiło jeszcze gry. Faktem jest, że Probierza i jego sztab czeka powoływanie zawodników przede wszystkim na bazie wcześniejszych myśli, a nie aktualnej formy, bo tę trudno będzie zweryfikować po pierwszych spotkaniach.
Innym przypadkiem jest amerykańska Major League Soccer. Tam mecze regularnie toczyły się w trakcie ostatnich tygodni. Bartosz Slisz z Atlanty United jest pewniakiem i na pewno zjawi się na zgrupowaniu biało-czerwonych. Wiele wskazuje na to, że nie będzie jedynym przedstawicielem rozgrywek z Ameryki Północnej.
Doskonałą formę prezentuje Doskonałą formę w barwach Los Angeles FC prezentuje Mateusz Bogusz. W tym sezonie pomocnik zdobył już łącznie 15 bramek i miał pięć asyst. 22-latek był już na radarze Probierza przed Euro 2024, ale sztab uznał, że na powołanie jest zbyt wcześniej. Teraz wątpliwości zapewne już nie będzie, a gracz urodzony w Rudzie Śląskiej może otrzymać możliwość debiutu w narodowych barwach.
W kontekście drugiej linii w kolejnych tygodniach może być obserwowany Kacper Kozłowski, który zmienił klub i będzie występował w tureckim Goztepe. W tym kraju gra także Jakub Kałuziński, który był na zgrupowaniu przed Euro 2024, ale do ostatecznej kadry praktycznie nie mógł się załapać. Możliwe, że kolejne miesiące będą dla niego istotnym czasem w kontekście faktycznego pojawienia się w drużynie narodowej.
Transfer będzie też bodźcem do dodatkowej obserwacji Filipa Marchwińskiego, który zamienił Lecha Poznań na Lecce. Regularna gra w Serie A może przybliżać pomocnika do reprezentacji Polski. Probierz z pewnością ma 22-latka w swoim notesie, bo kilka miesięcy sam go powołał i dał okazję zaprezentowania się w biało-czerwonych barwach.
Reprezentacja Polski? Trzon zostaje
Do kadry na Euro 2024 było powołanych 26 zawodników. Wielkich zmian w kontekście jesiennej Ligi Narodów nie będzie. Nasza założenia zakładają, że na liście powołanych na mecze ze Szkocją i Chorwacją powtórzy się przynajmniej 20 nazwisk.
W kadrze zabraknie Grosickiego. Możliwe, że pod dokładną obserwacją będzie dalszy rozwój Michała Skórasia, który niekoniecznie musi ponownie znaleźć się w drużynie narodowej. Siłą rzeczy pojawią się pytania o przyszłość dwóch doświadczonych ligowców: Bartosza Salamona oraz Tarasa Romanczuka. Lupa będzie musiała pojawić się także nad Karolem Świderskim, który na razie rozegrał jeden mecz w USA.
Bogusz wydaje się za to pewniakiem do powołania. Probierz będzie miał wówczas szansę na kilka dni wspólnej pracy z piłkarzem z MLS. Możliwe, że pojawi się jakieś nowe nazwisko z PKO BP Ekstraklasy. Rosnąć powinna także rola Kacpra Urbańskiego, który na Euro stał się objawieniem, a teraz będzie musiał utrzymywać poziom i regularnie grać w barwach Bolonii. Istnieje też opcja, że nowa karta otworzy się przed Mattym Cashem, który przegrał rywalizację z innym kadrowiczami.
Wszystko wskazuje na to, że kolejne miesiące powinny dać kadrze pewien spokój i stabilizację. Wielkiej wymiany pokoleń nie będzie. Z drużyną wciąż będą największe nazwiska z ostatnich miesięcy. Trzon pozostał i trudno liczyć na gigantyczne niespodzianki. Pojawiać mogą się jedynie drobne zaskoczenia lub kandydaci nieoczywiści. Za takich w przeszłości trzeba było uznać wymienianych przez Probierza Aleksa Ławniczaka czy Miłosza Trojaka, którzy ostatecznie i tak nie doczekali się powołań.
Selekcjoner nie chce indywidualnie oceniać kadrowiczów czy deklarować powołań. – Reprezentacja jest ciągłym placem budowy. Nie ma możliwości, żeby ciągle grała takim samym składem, w identycznym ustawieniu. Są kontuzje, kartki oraz inne okoliczności. Spotykamy się raz na jakiś czas i mamy wtedy kilka dni na odpowiednie przygotowanie. Mam nadzieję, że teraz ktoś „wyskoczy” i pokaże dobrą formę w klubie. Wraz ze sztabem obejrzeliśmy na żywo wszystkie ekstraklasowe spotkania. Liczę, że za moment zobaczymy błysk u poszczególnych piłkarzy – podkreśla Probierz w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Reprezentacja Polski już za miesiąc zacznie zmagania w Lidze Narodów. Biało-czerwoni na początku zmierzą się na wyjazdach ze Szkocją (05.09, 20:45) oraz Chorwacją (08.09, 20:45). Transmisja wszystkich spotkań w TVP!