Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do finału igrzysk olimpijskich. Stało się tak dzięki wygranej w pięciu setach z Amerykanami, a to oznacza, że drużyna Nikoli Grbicia dokonała czegoś, na co czekaliśmy 32 lata.
Ależ to był dreszczowiec! Polacy przegrywali już 1:2 w setach i 9:12 w czwartej partii. Wydawało się, że drużyna Johna Sperawa ma wszystko pod pełną kontrolą i pewnie zmierza po wygraną w całym spotkaniu.
Podopieczni Nikoli Grbicia nie zamierzali jednak zwieszać głów. Odrobili straty, doprowadzili do tie-breaka, a w nim po skutecznym ataku Wilfredo Leona zwyciężyli 3:2 (25:23, 25:27, 14:25, 25:23, 15:13) i awansowali do finału turnieju olimpijskiego.
To historyczny sukces. Po raz pierwszy bowiem od 1992 roku biało-czerwoni mogą być już pewni medalu w grach zespołowych na najważniejszej sportowej imprezie czterolecia.
Zobacz także: "Wygraliśmy tym, co mamy, a mamy dużo". Grbić i siatkarze dumni po awansie
Wówczas polscy piłkarze dowodzeni przez Janusza Wójcika – na igrzyskach w Barcelonie – wywalczyli srebro po tym, jak w meczu o złoto ulegli gospodarzom, Hiszpanom 2:3.
Z kim ekipa Nikoli Grbicia zmierzy się w finale siatkarskiego turnieju, okaże się jeszcze w środę. O godzinie 20:00 rozpocznie się starcie pomiędzy Włochami a Francją, którzy bronią tytułu wywalczonego przed trzema laty w Tokio. Transmisja tego meczu na antenach TVP.
13:45
#VolleyWrocław
15:00
Rana Verona
16:00
Cucine Lube Civitanova
17:00
Itas Trentino
1 - 3
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
2 - 3
ŁKS Commercecon Łódź
1 - 3
Sir Susa Vim Perugia
1 - 3
Gas Sales Bluenergy Piacenza
3 - 2
ITA TOOLS STAL Mielec