Przejdź do pełnej wersji artykułu

Dramat mistrza olimpijskiego. Gianmarco Tamberi trafił do szpitala na godziny przed finałem skoku wzwyż

Gianmarco Tamberi (fot. Getty/Instagram) Gianmarco Tamberi (fot. Getty/Instagram)

Na kilkanaście godzin przed konkursem skoku wzwyż, mistrz olimpijski z Tokio, Gianmarco Tamberi trafił do szpitala. Jego występ w Paryżu stoi pod gigantycznym znakiem zapytania, o czym poinformował w swoich mediach społecznościowych.

Natalia Kaczmarek z medalem igrzysk! Kosmiczny poziom [WIDEO]

Czytaj też:

Gianmarco Tamberi (fot. Getty)

Paryż 2024. Gianmarco Tamberi zgubił obrączkę podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich

Poprzednie igrzyska w Tokio były niezwykle szczęśliwe dla Tamberiego. Po pasjonującym konkursie skoku wzwyż, Włoch razem z reprezentującym Katar, Mutazzem Isa Barshimem, zdobył złoty medal. Ich rozmowa i radość związana z podzieleniem się olimpijskim złotem, przeszła do historii sportu.

O ile igrzyska w Tokio były dla Tamberiego radosne, tak te w Paryżu są niezwykle pechowe. Najpierw podczas ceremonii otwarcia, będąc chorążym włoskiej kadry, stracił obrączkę ślubną. 

"Niech to będzie dobry znak, aby jednak przywieźć do domu jeszcze więcej złota" – podsumował całe zajście na Instagramie.

W niedzielę 4 sierpnia Tamberi poinformował, że przeszedł badania, po których pojawiło się podejrzenie obecności kamieni nerkowych w jego organizmie. Zmagał się także z wysoką temperaturą 38,8 stopnia Celsjusza. Toczył wyścig z czasem, aby wziąć udział w kwalifikacjach do olimpijskiego konkursu. Ostatecznie, przebrnął je i zameldował się w finale.

Wydawało się, że Tamberi przezwyciężył problemy zdrowotne. Nic z tych rzeczy. W sobotni poranek Włoch poinformował, że po raz kolejny dopadła go kolka nerwowa. Zapewniał, że mimo bólu wystartuje w wieczornym finale, ale tuż przed 16:00 zamieścił smutny wpis z karetki pogotowia. Jego występ w olimpijskim finale jest poważnie zagrożony.

"Minęło już 10 godzin, a kolka nerkowa nadal nie ustąpiła. Ból, który odczuwam od rana, choć silny, jest niczym w porównaniu z tym, co czuję w środku. Nawet to, co było moją ostatnią pewnością, zaraz zniknie..... Właśnie zabrano mnie karetką na pogotowie po dwukrotnych wymiotach krwią. Teraz zrobią mi więcej testów, aby dowiedzieć się, co się dzieje. Będę was o tym na bieżąco informował, ponieważ przez wasze wiadomości pełne wsparcia, zasługujecie na wiadomość ode mnie. Marzyłem o wszystkim tego dnia, za wyjątkiem przeżycia takiego koszmaru jak ten..." – napisał na Instagramie Tamberi.


AKTUALIZACJA:

Tamberi na Instagramie poinformował, że planuje wystąpić podczas sobotniego konkursu skoku wzwyż.


Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także