W ubiegłym sezonie grał w Lechii Gdańsk, jednak niedawno zdecydował się na przenosiny do MLS. Dawid Bugaj już zadebiutował w CF Montreal i w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiada o swoich celach w nowej drużynie. Zdradził więcej także na temat gry w poprzednim klubie. – Były zaległości finansowe, nie ukrywam. Opóźnienia w wypłatach się zdarzały, ale nie były wielkie. Lechia wypłaciła mi wszystko i nie mogę na nic narzekać – mówi 20-latek.
Przemysław Chlebicki, TVPSPORT.PL: – Trenujesz w Montrealu od ponad dwóch tygodni. Już się zaaklimatyzowałeś w nowym miejscu?
Dawid Bugaj, piłkarz Club de Foot Montreal: – Tak, w końcu znalazłem mieszkanie i się do niego wprowadziłem. Drużyna i sztab bardzo dobrze mnie przyjęli. Wszystko jest tak, jak powinno być.
– Twój transfer do MLS był zaskoczeniem. Czy miałeś inne propozycje?
– Przebieg transferu był długi, od zakończenia sezonu w Lechii – już wtedy dowiedziałem się o zainteresowaniu z Montrealu. Dlatego sam byłem zaskoczony, że nigdzie w mediach nie ukazała się informacja i nikt tego nie wyłapał, bo zanim podpisałem kontrakt, wszystko trwało pięć tygodni. Miałem oferty z Polski, z Ekstraklasy, ale też innych klubów w Europie. Ale Montreal przedstawił mi najbardziej konkretną propozycję. Gdy pojawił się ten temat, od razu chciałem się tam przenieść.
– Co ci najbardziej przekonało ze strony Montrealu?
– Uznałem, że to jest odpowiednie miejsce dla mojego rozwoju, a MLS to odpowiednia liga dla młodych zawodników. Jest też bardzo wyrównana i gra w niej wiele młodych zawodników, ale też doświadczonych. Jeśli ktoś w tej lidze odpowiednio się rozwija, może mieć potem łatwą drogę do Europy. Taka perspektywa mnie przekonała najbardziej.
– Będziesz grał z piłkarzami, którzy mają osiągnięcia w Europie – jak na przykład Victor Wanyama – oraz w MLS. Czy w pierwszych tygodniach w klubie już mogłeś liczyć na ich pomoc?
– Na treningach widać dużą jakość Wanyamy – widać jego doświadczenie z Premier League. Jest też Josef Martinez, który jest legendą MLS i siódmym najlepszym strzelcem w historii ligi. Od takich zawodników chcę się uczyć – osiągnęli oni dużo w piłce. Wszyscy w drużynie są bardzo otwarci i dzięki temu szybko się zaaklimatyzowałem.
– I szybko dostałeś szansę gry. Dziewięć dni po oficjalnym ogłoszeniu transferu zadebiutowałeś w MLS.
– Byłem bardzo zaskoczony tym, że pojechałem już na pierwszy mecz! Po zakończeniu sezonu w Lechii byłem poza treningiem z drużyną, a na przygotowanie w Montrealu miałem tylko tydzień. Cieszyłem się z szansy debiutu i uważam, że moje pierwsze dwadzieścia minut wyszło bardzo dobrze. Myślę, że dlatego zostałem wystawiony w pierwszym składzie przeciwko Atletico San Luis – wygraliśmy, a ja rozegrałem udany mecz. Trener też był zadowolony. Liczę na więcej!
– Jak uważasz, co wnosisz do nowej drużyny?
– Gramy ustawieniem 3-5-2, w którym czuję się dobrze na wahadle ze swoją pazernością i agresją w ofensywie. W pierwszych dniach w klubie usłyszałem, że potrafię dużo biegać i mam dobrą wydolność. Mówili mi też, że będę przydatny drużynie i w ataku, i w defensywie.
– A co Club de Foot Montreal może dać tobie?
– Przede wszystkim rozwój. Chcę zdobyć doświadczenie, grać jak najwięcej. To mój główny priorytet.
– Masz konkretny cel na najbliższe miesiące?
– Chcę grać regularnie, o co nie będzie łatwo. Konkurencja jest duża, między innymi Brazylijczyk Ruan, który w MLS rozegrał już kilka sezonów. Ale chciałbym wygrywać tę rywalizację, zdobywać bramki i asysty. I pomóc drużynie w awansie do play-offów.
– Czy twój szybki debiut wynikał z dobrego przygotowania fizycznego w Lechii Gdańsk?
– Tak. Mieliśmy zimą bardzo intensywny okres przygotowawczy, który zaprocentował później. Wiem, że miałem dłuższą przerwę w wakacje, gdy trenowałem tylko na własną rękę, ale na pewno treningi w Lechii też mi pomogły. Chociaż z drugiej strony, jestem człowiekiem, który łatwo potrafi się zaadaptować w nowym miejscu.
– Czego się nauczyłeś przez rok w Lechii Gdańsk?
– To był mój pierwszy sezon w seniorach i zawdzięczam Lechii, że mogłem tam się ograć. Może technicznie Pierwsza Liga nie jest na najwyższym poziomie, ale jest bardzo wymagająca, fizyczna – strasznie dużo wrzutek, długich piłek za plecy. Trzeba być bardzo czujnym. Musieliśmy być gotowi mentalnie i bardzo skoncentrowani, żeby wygrywać. Szczególnie na wyjazdach było trudno – nawet grając przeciwko mniejszym klubom. Mieliśmy młody i ambitny zespół, ale też dobrego trenera. Pomógł nam też bardzo Kevin Blackwell (dyrektor techniczny Lechii – przyp. red.), który wprowadził nam "angielskie" treningi. Myślę, że każdemu z nas pomogły one w poprzednim sezonie, ale też przydadzą nam się w przyszłości.
– Czyli pozytywnie oceniasz rok w Polsce jako piłkarz wychowany w innych systemach szkolenia – w Norwegii i Włoszech?
– Lechia okazała się idealnym kierunkiem. Bardzo dobrze będę wspominał ten rok – rozegrałem dobry sezon, dużo występowałem. Życie w Polsce też mi się spodobało. Gdańsk to przepiękne miasto. W klubie wszystko było profesjonalne. I na zawsze Lechia pozostanie w moim sercu.
– O Lechii jednak mówi się często z powodu problemów organizacyjnych, także finansowych. Czy zderzyłeś się z nimi?
– Były zaległości finansowe, nie ukrywam. Opóźnienia w wypłatach się zdarzały, ale nie były wielkie. Lechia wypłaciła mi wszystko i nie mogę na nic narzekać. Nie skupiałem się jednak na tym – chcieliśmy awansować do Ekstraklasy i to nas niosło w górę.
– Co twoim zdaniem sprawiło, że Lechia jako pierwsza uzyskała awans?
– Jeszcze siedem kolejek przed końcem walka była bardzo wyrównana, bo jeszcze pięć-sześć zespołów mogło bezpośrednio awansować. Byliśmy ściśnięci, dlatego trzeba było to utrzymać do samego końca. Pamiętam mecz ze Stalą Rzeszów, który przegraliśmy. Powiedzieliśmy sobie wtedy, że tak nie może być i musimy teraz już wygrać wszystko do końca. Na pewno na długo zostanie mi w pamięci mecz z Arką, gdy strzeliliśmy gola w końcówce i zapewniliśmy sobie grę w Ekstraklasie.
– Czy wasza drużyna była w pełni przygotowana do rywalizacji w najwyższej lidze?
– Tak. Gadaliśmy o awansie dosłownie codziennie. Na treningach, na odprawach... To mieliśmy tak wbite do głów, że to musiało się spełnić. Zasłużyliśmy na Ekstraklasę.
– Był temat twojego pozostania w Lechii?
– Tak, chcieli, żebym został. Mieli jednak czas do 15 maja, żeby mnie wykupić. Akurat w tamtym czasie były większe zaległości finansowe, a wykup trochę kosztował. Spal chciał otrzymać całą kwotę od razu, a Lechia nie miała możliwości, aby tyle wyłożyć. Ale teraz jestem w Montrealu, więc nie mam na co narzekać.
– Śledzisz poczynania swoich byłych kolegów?
– Oczywiście, obejrzałem ich mecze w Ekstraklasie. Nie poszło im najlepiej w pierwszych trzech meczach, ale jak znam tę drużynę – potrzebują trochę czasu, żeby poznać ligę. Ale wierzę w nich i wiem, że się odbudują. Myślę, że za jakiś czas nawet będą mogli powalczyć o czołowe miejsca w Ekstraklasie.
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
3 - 2
Dania
4 - 1
Niemcy
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.