| Relacje na żywo / Piłka nożna / Liga Mistrzów
Zawodnicy Jagiellonii Białystok staną we wtorek przed niezwykle wymagającym zadaniem. W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów mistrzowie Polski mierzą się z norweskim Bodo/Glimt. Pierwszy mecz w Białymstoku przegrali 0:1. Czy na wyjeździe uda im się odrobić straty i awansować do ostatniej rundy kwalifikacji? Początek o godzinie 19:00. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo!
👉 Kiedy kolejne mecze PKO BP Ekstraklasy? Sprawdź kalendarz rundy jesiennej
Koniec! Zaczęło się świetnie, ale potem to już był koncert gry Bodo/Glimt. Norweski klub wygrał 4:1 i zagra w 4. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, a Jagiellonii Białystok pozostanie walka o Ligę Europy. Na polski klub w najważniejszych europejskich rozgrywkach przyjdzie nam poczekać jeszcze co najmniej jeden sezon...
Doliczone cztery minuty.
Mikkelsen minimalnie obok bramki z 20. metra.
Rzut rożny rozegrany przez gospodarzy na krótko. Strzał z dalszej odległości ponad bramką Jagi.
Kartka dla Marczuka.
Przewaga Bodo/Glimt się powiększa. Jagiellonia jest w zasadzie pogodzona zlosem.
Znakomita okazja dla Jagiellonii. Marczuk świetnie wypatrzył wbiegającego w pole karne Diaby'ego-Fadigę, ale ten nieczysto trafił w piłkę mając przed sobą tylko bramkarza rywali.
Znakomity przegląd pola Hauge, który zagrał ze skraju pola karnego między trzech obrońców Jagiellonii. Hogh miał już proste zadanie mając przed sobą tylko bramkarza białostoczan i pewnie uderzył obok jego nogi.
Koniec nadziei. 4:1.
Abramowicz łapie strzał z okolic 25. metra Sorliego.
Ależ było blisko... Bardzo dobre strącenie piłki wrzucanej z autu. Ta trafiła pod nogi Jesusa Imaza w okolicy punktu karnego, ale Hiszpan był na wykroku i uderzył niecelnie.
Piłkarze z Norwegii nie chcą zatrzymać się na trzech golach. Jaga musi strzelić trzy gole, a na razie daleka jest od zbliżenia się do pola karnego rywali.
Nguiamba schodzi, w jego miejsce Nene.
Akcja Bodo/Glimt zaczęła się od starcia w środku pola, przy którym ucierpiał trafiony w twarz Mateusz Skrzypczak. Gospodarze pod polem karnym musieli szukać różnych rozwiązań, aż zza "szesnastki" uderzył Sondre Fet. Abramowicz trącił jeszcze piłkę, ale ta po słupku wpadła do bramki.
3:1. Bardzo źle.
Jedno przyjęcie prawdopodobnie dzieliło Jagę od wyrównującego gola. Pululu nie opanował jednak w polu karnym pozornie prostej piłki i mistrzowie Polski stracili swoją szansę.
Żółta kartka dla Hauge za faul na Pululu.
Dobry kontratak Jagiellonii, w trakcie którego ucierpiał Romaczuk. Strzał został zablokowany i skończyło się tylko na strachu pod bramką gospodarzy.
Lepiej zaczęło Bodo/Glimt. Strzał Evjena zza pola karnego ponad bramką.
Początek drugiej części meczu.
Piłkarze wracają na boisko.
Na tę chwilę Jaga potrzebuje dwóch goli, aby doprowadzić do dogrywki. Sytuacja bardzo trudna, ale... nie takie historie futbol widział. Elementów do poprawy jednak nie brakuje.
Te cztery minuty wstrząsnęły Jagiellonią.
❌ Trudna sytuacja @Jagiellonia1920 ⚽️
— Polsat Sport (@polsatsport) August 13, 2024
Od 38. minuty meczu Bodo/Glimt prowadzi z podopiecznymi Adriana Siemieńca 2:1.
📺 TV6, Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1
📲 @Polsat_Box #BODJAG pic.twitter.com/F4x28oYfqG
Przerwa. Było pięknie, jest bardzo źle... Bodo/Glimt prowadzi po 45 minutach 2:1.
Hogh wypuszczony na prawej stronie, gdzie miał dużo miejsca i czasu. Uderzył jednak wysoko nad poprzeczką.
Jedna minuta doliczona.
Jagiellonia ruszyła, bo ruszyć musiała. Na razie jednak nic z tego nie wynika.
Posypała się obrona Jagiellonii. Wysoka piłka zgarnięta przez piłkarzy gospodarzy około 35 metrów przed bramką. Potem wystarczyło jedno podanie do Isaka Maattaa. Zgubił go z radaru Joao Moutinho, a Norweg pewnie w sytuacji sam na sam pokonał Abramowicza. Sytuacja jest bardzo trudna...
2:1 dla Bodo/Glimt...
Już od pewnego czasu zbierały się ciemne chmury nad Jagiellonią. Piłka dosyć przypadkowo trafiła na przedpole do Sondre Feta, ale ten strzelił rewelacyjnie. Zerwana "pajęczyna" z bramki Abramowicza.
Niestety. 1:1.
Kotłuje się pod bramką Jagi. Trudne minuty mistrza Polski.
A tak padł jedyny jak dotąd gol w meczu.
GOOOL❗@Jagiellonia1920 odrabia straty już w 4. minucie 🔥
— Polsat Sport (@polsatsport) August 13, 2024
📺 TV6, Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1
📲 @Polsat_Box #BODJAG pic.twitter.com/8UBGov54VX
Berg bardzo chce zrehabilitować się za gola samobójczego. Strzał z 25. metra niecelny.
Znów postarszyli gospodarze. Zabrakło jednak w ich przypadku decyzji o strzale i piłka trafiła w ręce Abramowicza.
I jeszcze jedna akcja. Najpierw minimalnie za mocne zagranie Marczuka do wbiegającego Romanczuka, a potem niezła centra na Pululu, który jednak był na spalonym.
Wreszcie konkretna odpowiedź. Dobrze przetransportowana piłka na pole karne, gdzie był Marczuk. Jego strzał zablokowany.
Znów Berg. Prosta strata Jagi 25 metrów przed bramką. Rywale wymienili trzy podania i Berg uderzył mocno po ziemi, ale na szczęście w ręce Abramowicza.
Bardzo gorąco pod bramką Jagiellonii. Piłka wędrowała od prawej strony do środka, gdzie w polu karnym dopadł do niej Berg. W ostatniej chwili mistrzowie Polski zablokowali jego strzał.
W ostatnich minutach Jagiellonia bazuje na kontratakach. Tym razem niedokładna próba przerzutu Moutinho.
Bardzo groźny strzał Berga z okolic 25. metra. Prawidłowo między słupkami zareagował jednak Sławomir Abramowicz.
Znów Bodo/Glimt postraszyło atakiem lewą flanką. Tym razem próba zagrania wzdłuż bramki, ale niezamknięta przez żadnego z piłkarzy.
Chcą gospodarze szybko odpowiedzieć. Dobra, szybka akcja centralną częścią boiska, przegranie piłki do lewej strony i strzał ponad bramką ze skraju pola karnego.
Pululu otrzymał świetne podanie między kilku obrońców i oddał strzał z ostrego kąta. Poradził sobie z nim bramkarz Bodo/Glimt, ale przy dobitce był Jesus Imaz. Jego uderzenie trafiło w poprzeczkę, a później w Patricka Berga, który zdobył samobójczą bramkę. Trwała jeszcze analiza VAR, ale spalonego nie było.
Goool! Jagiellonia prowadzi!
Mocny początek. Najpierw piłkę w środku pola przejął Pululu, ale akcja zakończona została bez strzału. Z odwetem ruszyli gospodarze. Dogrywana piłka ze skraju "szesnastki" mogła zaskoczyć defensywę Jagi, ale skończyło się tylko na strachu.
Zaczynamy! Jagiellonia ma jedną bramkę do odrobienia.
Efektowne powitanie piłkarzy na stadionie w Norwegii. Za pięć minut początek meczu.
Jeżeli białostoczanom uda się wyeliminować Norwegów, w czwartej rundzie kwalifikacji do LM zagrają z Crveną Zvezdą. W przypadku porażki w ostatniej fazie eliminacji Ligi Europy zagrają z holenderskim Ajaksem lub greckim Panathinaikosem. Mistrzowie Polski mają już zapewnioną grę w fazie grupowej co najmniej Ligi Konferencji.
A tak zagrają rywale.
Slik stiller Glimt i den uhyre viktig kampen på Aspmyra 🔥 pic.twitter.com/ZcMkGXna6o
— FK Bodø/Glimt (@Glimt) August 13, 2024
Oto skład mistrza Polski na dzisiejsze starcie.
🟡🔴 Skład na #BODJAG 🟡🔴
— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) August 13, 2024
📢 Jagiellonio, my wierzymy... #WalczymyDalej
________________________
Wspierają nas @wojpodlaskie, @WBialystok pic.twitter.com/SDNVt8yrI6
Pół godziny do pierwszego gwizdka.
Trochę więcej o rywalu Jagi na niespełna godzinę przed początkiem starcia.
Przed Jagiellonią Białystok najważniejszy mecz od kilku lat. Po porażce w pierwszym meczu 0:1 żółto-czerwoni tym razem na wyjeździe zmierzą się z mistrzami Norwegii. Bodo/Glimt ma po swojej stronie lepszy wynik, ale też i inne atuty. Mówi o tym w rozmowie z TVPSPORT.PL ekspert od norweskiego futbolu Remigiusz Fornalik, który prowadzi stronę FK Bodo/Glimt Polska.
Przed drugim meczem z norweskim Bodo/Glimt Jagiellonia Białystok jest w trudnej sytuacji. Mistrzowie Polski na własnym terenie przegrali 0:1 i w rewanżu muszą gonić. Potencjalnie ostatnim rywalem w drodze do awansu do Ligi Mistrzów byłaby serbska Crvena Zvezda.
Zapraszamy na relację na żywo z rewanżowego meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Początek spotkania o godz. 19!
Przypomnijmy, że w meczu rozgrywanym w Polsce bramki dla Bodo/Glimt nie zdobył żaden z zawodników tego klubu. Samobójczym trafieniem popisał się niestety defensor Jagiellonii Adrian Dieguez.
Jeżeli białostoczanom uda się wyeliminować Norwegów, w czwartej rundzie kwalifikacji do LM zagrają z Crveną zvezdą. W przypadku porażki w ostatniej fazie eliminacji Ligi Europy zagrają najprawdopodobniej z holenderskim Ajaksem. Mistrzowie Polski mają już zapewnioną grę w fazie grupowej co najmniej Ligi Konferencji.