| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa już w czwartek rozegra kluczowy mecz w kontekście eliminacji Ligi Europy. Wojskowi zmierzą się w rewanżu z Broendby. Trener Goncalo Feio będzie miał ograniczone pole manewru w kontekście wyboru środka pola, a to sprawia, że pojawia się faworyt do występu w rywalizacji z Duńczykami.
Legia Warszawa ma za sobą ligowy remis 2:2 z Puszczą Niepołomice. Stołeczna drużyna nie ma jednak wiele czasu na odpoczynek, bo już w czwartek zmierzy się z Broendby w rewanżowym spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Konferencji. To kluczowy mecz w kontekście walki o jesienną grę w europejskich pucharach. Wygrany zmierzy się w kolejnej fazie rywalizacji z triumfatorem dwumeczu łotewskiej Audy z kosowską Dritą Gniljane. Polacy lub Duńczycy będą zdecydowanymi faworytami potencjalnej konfrontacji. Wojskowi przystąpią do rywalizacji przy Łazienkowskiej z zaliczką, bo na obiekcie rywali zwyciężyli 3:2.
Legia postawi na znane rozwiązanie z Broendby? Feio ma mniejsze pole manewru
Już kilka dni przed meczem Legii z Broendby stało się jasne, że wszystkie bilety zostały wyprzedane. Trener Goncalo Feio jeszcze przed startem sezonu zapowiedział, że jego celem jest awans do fazy ligowej europejskich pucharów. Mecz z Duńczykami jest obecnie najważniejszym punktem na drodze do zrealizowania założeń. Portugalski szkoleniowiec będzie miał jednak nieco ograniczone pole manewru w środku pola.
Feio postawił w Danii od pierwszej minuty na Jurgena Celhakę. Albańczyk jest defensywnym pomocnikiem i gwarantuje solidną pracę w destrukcji. Piłkarz stracił sporą część okresu przygotowawczego z powodu rehabilitacji. Na stadionie Broendby szybko doznał urazu i musiał opuścić murawę po kwadransie gry. Po powrocie do Polski 23-latek przeszedł badania i stało się jasne, że nie pomoże Wojskowym do końca eliminacji europejskich pucharów. – Ma naderwany mięsień przywodziciel. Myślę, że może go nie być minimum przez trzy tygodnie – przyznał szkoleniowiec Wojskowych.
Celhaki nie będzie, więc opcji wyboru w kontekście defensywnego pomocnika jest mniej. Pewniakiem do występu przeciwko Broendby wydaje się wobec tego Claude Goncalves. Portugalczyk zastąpił Albańczyka w Danii, a także regularnie pojawia się na murawie od początku sezonu.
Goncalves świetnie prezentował się w trakcie okresu przygotowawczego, ale od początku sezonu lepsze momenty przeplata gorszymi. 30-latek rozegrał do tej pory sześć meczów, w których spędził na murawie 432 minuty. Zdobył też bramkę w konfrontacji z Caernarfon Town. Dodatkowo podawał 209 razy z celnością na poziomie 90,9 procent. Gracz wygrał też 42,3 procent pojedynków i notuje średnio 3,95 odbioru/spotkanie.
Portugalczyk zdaje się być naturalnym wyborem do składu, bo nie ma wielu innych opcji. Goncalvesa w drugiej połowie meczu z Puszczą zastąpił Rafał Augustyniak. To gracz, który doskonale zna drugą linię, ale przez ostatnie miesiące jest jednak rozpatrywany przede wszystkim jako stoper. Do tego dochodzi młody Jakub Adkonis, który zadebiutował w wyjazdowej konfrontacji z Walijczykami w Lidze Europy. Od początku sezonu kontuzjowany jest za to Juergen Elitim, który rozpoczął już rehabilitację pod okiem legijnych fizjoterapeutów.
Trener Legii udowodnił już w tym sezonie, że potrafi zaskakiwać składem, skusić się na nieoczywiste wybory i zmieniać pozycje zawodników. W Danii na prawym wahadle zagrał Patryk Kun, choć to gracz kojarzony przede wszystkim z lewą flanką. Przestawiony został również Ryoya Morishita, który przestał występować na boku, a trafił do środka. To może przekładać się na formę Japończyka. 27-latek w poprzednim sezonie miał problem z liczbami. Teraz postęp jest zdecydowany. Morishita zdobył już dwie bramki i ma na koncie cztery ostatnie podania. Być może Feio pokusi się o kolejną niespodziankę także w czwartek.
Takich problemów nie ma w kontekście ofensywnie usposobionych zawodników. W tym gronie znajduje się Luquinhas, który w tym sezonie zdobył dwie bramki i miał asystę. Balans w drugiej linii stara się utrzymywać Bartosz Kapustka. Do tego dochodzą wspomniany Morishita czy Migouel Alfarela, który jest najnowszym nabytkiem Wojskowych i powoli wchodzi do zespołu. Pole manewru uzupełniają młodzi piłkarze: Igor Strzałek, Jakub Żewłakow czy Wojciech Urbański, który akurat nie jest zgłoszony do europejskich pucharów.
Na kogo zdecyduje się Feio przy wyborze składu na rewanżowe spotkanie z Broendby? Odpowiedź już w czwartek 15 sierpnia o godzinie 18:00.
Czytaj więcej przed rywalizacją Legii Warszawa z Broendby:
– Legia atakuje Amerykę Południową. To tam znajdzie nowych piłkarzy?
– To jedyna opcja na mecz z Broendby? Feio może wyciągnąć asa z rękawa
– Oto droga do pucharów? Piłkarski rock'n'roll opanował Legię
– Ostre słowa byłego piłkarza! "Niektórzy kopią się w głowę"
– Zgrzyt przed meczem Legii! Poszło o... stan murawy
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
Radomiak Radom