| Piłka nożna / Liga Konferencji
Pasuje nam otwarty mecz. Nasza drużyna wychodzi na boisko po to, by wygrać. Chcemy awansować do kolejnej rundy – twierdzi Goncalo Feio, szkoleniowiec Legii Warszawa. W czwartek Wojskowi zmierzą się w rewanżu III rundy eliminacji Ligi Konferencji z Broendby.
– Nigdy nie chcemy oddawać piłki rywalom. Przeciwnicy też mają plan i jakość, więc jesteśmy też gotowi na momenty, w których to rywale są w posiadaniu futbolówki. Jeśli wyjdziemy pierwsi na prowadzenie, to na pewno doprowadzi to do odpowiednich rozwiązań. Wychodzimy na murawę po to, by wygrywać – uważa Goncalo Feio, szkoleniowiec Legii Warszawa. Stołeczna drużyna już w czwartek zmierzy się z Broendby w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Polacy wygrali w Danii 3:2.
Na środowym treningu zabrakło trzech graczy z problemami zdrowotnymi. Od początku sezonu pauzuje Juergen Elitim. W Danii urazu doznał Jurgen Celhaka, który będzie pauzował przez około trzy tygodnie. Na murawie nie było również Artura Jędrzejczyka.
– Jędrzejczyk ma uraz spowodowany murawą w Krakowie, do której odnosiłem się ostatnio. Walczymy z tą sytuacją i okaże się jeszcze, czy będzie do naszej dyspozycji. Kontuzjowani wciąż są także Celhaka oraz Elitim – potwierdził Feio.
– Legia i Broendby to wyrównane zespoły, rywale godni siebie. Większość osób wskazywało Duńczyków jako faworyta. Wszystkie liczby i statystyki dotyczące wartości drużyny przechylone były na korzyść naszych rywali. Na pewno zaburzyliśmy przewidywania wygraną na wyjeździe. Pytanie, czy dominujące fazy gry pozostają takie same. Trener Broendby powiedział przed startem rywalizacji, że nie interesuje ich zamknięte spotkanie, a to nam pasuje. Na ich stadionie doprowadziliśmy do otwartego meczu – podkreślił Feio.
– Filozofia i styl gry Broendby na pewno się nie zmieni, bo mają charakterystyczny profil i DNA. Możliwe, że dokonają roszady w strukturze, by szukać przewagi w innych strefach. Ostatnio grali 5-3-2 zamiast 5-2-3. Rywalizowali z Aarhus, które ma podobną strukturę do nas. Pytanie czy to była jednorazowa zmiana czy nie. Do tego dochodzą inne wybory personalne. Są różne charakterystyki i pytanie, na kogo zdecyduje się trener Sorensen. To może zmieniać dynamikę w danych sektorach – dodał portugalski szkoleniowiec Legii.
– Mecz z Broendby będzie najważniejszy, a potem to miano przejmie spotkanie z Radomiakiem. Przyznaję, że analizujemy Audę oraz Dritę, bo wierzymy, że awansujemy. Chcemy być odpowiednio przygotowani do nadchodzących wyzwań – zaznacza Feio.
– Jaki będzie skład? Nie mogę o tym mówić, by nie ułatwiać zadania rywalom. Zestawienia nie znają też jeszcze piłkarze. Mogę jednak zaproponować trenerowi Sorensenowi, że jeśli poda swój skład na konferencji, to będzie czekała na niego koperta z naszą jedenastką – dodał Portugalczyk.
– Wpływ na skład ma wiele aspektów. Najważniejsza jest dla mnie analiza występów w meczach i treningach, a także wykonanie konkretnych działań. Jakość w trakcie działań jest bardzo istotna. Piłkarz musi wiedzieć, co ma robić w trakcie meczu i czego od niego oczekujemy. Nie inaczej jest z tymi, którzy nie pojawiają się na murawie, bo muszą widzieć, co poprawiać, by zbliżyć się do składu – stwierdził trener Wojskowych.
Czytaj więcej przed rywalizacją Legii Warszawa z Broendby:
– Legia atakuje Amerykę Południową. To tam znajdzie nowych piłkarzy?
– To jedyna opcja na mecz z Broendby? Feio może wyciągnąć asa z rękawa
– Oto droga do pucharów? Piłkarski rock'n'roll opanował Legię
– Ostre słowa byłego piłkarza! "Niektórzy kopią się w głowę"
– Zgrzyt przed meczem Legii! Poszło o... stan murawy
3 - 2
TNS
4 - 3
FC Noah
4 - 0
Dynamo Mińsk
2 - 2
Pafos FC
2 - 2
CS Petrocub
1 - 1
FK Astana
2 - 0
NK Celje
1 - 4
Vitoria Guimaraes
0 - 2
Panathinaikos Ateny
3 - 0
Borac Banja Luka
20:00
APOEL Nikozja
20:00
Panathinaikos Ateny
20:00
Olimpija Lublana
20:00
NK Celje
20:00
Vikingur Reykjavik
20:00
Borac Banja Luka