| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Dominik Marczuk zamienił Ekstraklasę na MLS. Młodzieżowy reprezentant Polski opuścił Jagiellonię Białystok i podpisał kontrakt z Realem Salt Lake.
Armagedon przed meczem Legii? Będą utrudnienia!
Zainteresowanie Marczukiem było spore. Młodego skrzydłowego łączono chociażby z włoskim Lecce. Najwięcej determinacji wykazał jednak Real Salt Lake, który wpłacił za Polaka klauzulę odstępnego w wysokości 1,5 miliona euro. Amerykanie musieli się spieszyć, bowiem transfer przeprowadzono w ostatnim dniu okienka.
Marczuk trafił przed rokiem do Jagiellonii ze Stali Rzeszów. Transfer okazał się strzałem w dziesiątkę. 20-latek należał do kluczowych postaci drużyny, która w ubiegłym sezonie sięgnęła po pierwsze mistrzostwo Polski w historii. Ligowy bilans Marczuka to sześć goli i aż 13 asyst.
Urodzony w Międzyrzecu Podlaskim zawodnik pożegnał się z Jagiellonią dwumeczem w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Białostoczanie przegrali w nim z norweskim Bodo/Glimt 1:5. Jaga ma zagwarantowany udział w fazie ligowej europejskich rozgrywek. Ta perspektywa nie skusiła jednak Marczuka do pozostania w Polsce.
Polska kolonia w Major League Soccer jest coraz większa. W najwyższej lidze w USA grają też: Mateusz Bogusz (Los Angeles FC), Dawid Bugaj (CF Montreal), Mateusz Klich (DC United), Sebastian Kowalczyk (Houston Dynamo), Bartosz Slisz (Atlanta United) i Karol Świderski (Charlotte FC).