Kylian Mbappe nie będzie zbyt dobrze wspominał debiutu w hiszpańskiej La Liga, bo jego Real Madryt na inaugurację sezonu zgubił punkty z Mallorcą. Po bardzo emocjonującym meczu padł remis 1:1, a "Królewscy" kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce dla Ferlanda Mendy'ego.
Kylian Mbappe oficjalnie zadebiutował w Realu Madryt w środę w Warszawie, gdzie w starciu o Superpuchar UEFA zdobył bramkę, a "Królewscy" pokonali Atalantę Bergamo 2:0 i sięgnęli po trofeum. W pierwszym meczu La Liga Francuz oczywiście znalazł się w podstawowym składzie, choć tym razem nie udało mu się pokonać bramkarza rywali.
W 13. minucie meczu znakomitym strzałem popisał się Rodrygo, który wykorzystał dobre podanie od Vinicniusa. Mallorca odpowiedziała uderzeniem Vedata Muriqiego, jednak Thibaut Courtois pewnie obronił.
Dużo więcej działo się w drugiej połowie. W 53. minucie gospodarze w końcu dopięli swego, a bramkę zdobył Muriqi, który wygrał walkę w powietrzu i mocnym strzałem głową pokonał bramkarza Realu. Kilka minut później dwie doskonałe okazje miał Mbappe, jednak znakomicie interweniował Dominik Greif. W sytuacji z 70. minuty bliski strzelenia gola był jeszcze Rodrygo, ale w ostatniej chwili Johan Mojica wybił mu piłkę sprzed nosa.
W końcówce przycisnęli gospodarze, a idealne wręcz sytuacje miał Antonio Sanchez. Hiszpan dwa razy próbował z daleka, ale najpierw został zablokowany, a później nie trafił w bramkę. Co więcej, Real kończył mecz w dziesiątkę po tym, jak w doliczonym czasie gry z boiska został wyrzucony Ferland Mendy za brutalny wślizg. Mallorca mogła odnieść historyczne zwycięstwo, ale z remisu i tak jej kibice z pewnością będą zadowoleni. W przeciwieństwie do fanów Realu, którzy z pewnością liczyli na lepszą inaugurację sezonu.