{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Aryna Sabalenka po wygranej z Igą Świątek: zrobiłam coś wielkiego
Aryna Sabalenka skomentowała wygraną z Igą Świątek w półfinale turnieju WTA 1000 w Cincinnati. – Grając przeciwko komuś, kto prowadzi 8:3 przeciwko tobie, motywuje cię to jeszcze bardziej – powiedziała po meczu w rozmowie z francuskim dziennikiem "L'Equipe".
Świątek myślami w Nowym Jorku. To miejsce na pewno odwiedzi
WTA Cincinnati: Aryna Sabalenka w finale
Iga Świątek tym razem nie pokonała Aryny Sabelenki. W półfinale turnieju w Cincinnati Polka przegrała 3:6, 3:6, choć obroniła aż dziewięć piłek meczowych. Tym samym, to wiceliderka rankingu WTA zagra w finale zmagań w USA z Amerykanką Jessicą Pegulą.
Aryna Sabalenka skomentowała wygraną z Igą Świątek
Zwyciężczyni półfinałowego meczu skomentowała swoją wygraną ze Świątek, pierwszą od miesięcy. Ostatni raz Sabalenka pokonała Polkę w jeszcze grudniu ubiegłego roku. – Grając przeciwko komuś, kto ma bilans 8:3 przeciwko tobie, motywuje cię to jeszcze bardziej. Musiałam wygrać, żeby nasze mecze pozostały interesujące dla kibiców – stwierdziła Sabalenka.
– Czułam, że zrobiłam coś wielkiego, dałam świetny występ, jestem bardzo szczęśliwa. (...) Miałam dużo pewności siebie i udało mi się wywrzeć na niej dużą presję – podkreśliła.
– Walczyłam ze strachem w głowie. A potem mój zespół powtarzał mi, że wszystko jest w porządku i że nie zamierzam ponownie doznać kontuzji. Skończyło się na tym, że ich posłuchałam i tutaj udało mi się uporządkować sprawy. Ostatni miesiąc był taki trudny... Tutaj wszystko się ułożyło i już się nie boję – zapewniła.
Sabalenka zagra z Pegulą 19 sierpnia o godzinie 21:00 polskiego czasu.