W ostatnim meczu pierwszej kolejki Premier League beniaminek Leicester City podejmował faworyzowany Tottenham Hotspur. Prowadzenie gościom zapewnił Pedro Porro, jednak remis 1:1 wywalczył legendarny już napastnik Lisów, Jamie Vardy.
Od początku stroną dominującą byli przyjezdni. Za swoje ofensywne starania zostali nagrodzeni w 29. minucie. Po dokładnym zagraniu Jamesa Maddisona bramkę z główki zdobył Pedro Porro.
W drugiej części Koguty nadal kontrolowały przebieg boiskowych zdarzeń, jednak w 58. minucie Lisy się odgryzły. Strzelcem gola został piłkarz bardzo dobrze znany wszystkim kibicom Premier League – Jamie Vardy po uderzeniu głową z bliskiej odległości zdobył swoją 137. bramkę w najwyższej klasie rozgrywkowej na Wyspach.
Po tym zdarzeniu oblicze meczu uległo zmianie. Gospodarze niesieni przez gorący doping kibiców zaczęli dominować i stwarzali coraz większe zagrożenie pod bramką Vicario. Stadion zamilkł w 72. minucie. Po zderzeniu w polu karnym pomocy medycznej wymagał Rodrigo Bentancur. Argentyńczyk opuścił boisko na noszach i z maską tlenową. W końcówce Leicester mógł zapewnić sobie pełną pulę punktów, ale na wysokości zadania stanął bramkarz Tottenhamu.
W następnej kolejce Leicester zmierzy się na wyjeździe z Fulham (24 sierpnia). Tottenham zagra u siebie z Evertonem (również 24 sierpnia)