24 lip 2012

Kolejni olimpijczycy zaprzysiężeni

Magdalena Piekarska jedzie do Londynu z wielkimi nadziejami na medal (fot. PAP/Leszek Szymański)

Kolejna grupa sportowców złożyła ślubowanie olimpijskie. We wtorek uczynili to badmintoniści, judocy, pływacy, szermierze, tenisiści stołowi oraz kolarze. Niektórzy z nich odlecą na igrzyska do Londynu już za kilkanaście godzin.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jednak nie wszyscy przedstawiciele tych dyscyplin stawili się w stołecznym Centrum Olimpijskim. Wśród pływaków zabrakło Otylii Jędrzejczak, która dopełni obowiązku w trybie indywidualnym. Nie ślubowali też kolarze górscy, którzy obecnie szlifują formę na zgrupowaniu w Livigno we włoskich Alpach. Oni będą startować dopiero w ostatnich dwóch dniach igrzysk.

W imieniu sportowców przysięgę olimpijską złożył pływak Paweł Korzeniowski, a w imieniu osób towarzyszących zawodnikom - trener kolarzy torowych Grzegorz Krejner. Obowiązki gospodarza uroczystości pełnił senator Andrzej Person.

Kolarze szosowi odliczają godziny do podróży na olimpiadę. – Przyjechaliśmy na tę uroczystość prosto z obozu w Szklarskiej Porębie, a samolot do Londynu mamy jutro o 7.50 rano – powiedział drugi zawodnik tegorocznego Tour de Pologne Michał Kwiatkowski. Wyścig ze startu wspólnego mężczyzn odbędzie się już w sobotę.

– Chciałabym wygrać te igrzyska, czemu nie. Ale potencjalnych kandydatek do medalu będzie bardzo dużo. Włoszki, Rumunki, Niemki, Francuzka, Węgierka... Jeszcze długo mogłabym wymieniać. Mimo to jestem optymistką – przyznała szpadzistka Magdalena Piekarska.

– W naszej dyscyplinie wiadomo, medale są zarezerwowane dla Chińczyków. Wyrwać im jakikolwiek będzie bardzo trudno. Jedziemy do Londynu, by podjąć walkę, szczególnie w turnieju drużynowym. Miejsce w pierwszej ósemce będzie dobre – oceniła tenisistka stołowa Natalia Partyka.

Bezpośrednio po ceremonii ślubowania w Centrum Olimpijskim konferencję prasową zorganizował Polski Związek Kolarski. Prezes Wacław Skarul poinformował, że kontuzjowaną w Livigno Maję Włoszczowską zastąpi Paula Gorycka. Świeżo upieczona olimpijka pojawiła się na sali po kilku minutach.

– Mam mieszane uczucia. Oczywiście cieszę się, że pojadę na igrzyska, ale z drugiej strony żal mi Majki Włoszczowskiej, która mogła w Londynie zdobyć medal – powiedziała Gorycka, która jako ostatnia została wpisana na liczącą 218 nazwisk listę polskich olimpijczyków.

Igrzyska w Londynie rozpoczną się 27 lipca i potrwają do 12 sierpnia.