25 lip 2012

Kubiak: cel? Zrobić swoje i zdobyć medal!

Michał Kubiak czeka na olimpijski start w Londynie (fot. PAP)

mż

Polscy siatkarze mają przed sobą jasny cel. Zdobyć medal olimpijski. W pierwszym meczu w Londynie zagrają z reprezentacją Włoch. – To będzie dopiero wstęp do prawdziwej walki – uważa przyjmujący, Michał Kubiak.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

MECZ POLSKA – WŁOCHY NA IGRZYSKACH W LONDYNIE JUŻ W NIEDZIELĘ O 21.00

Polscy siatkarze przeszli przez rozgrywki Ligi Światowej jak burza, potem wygrali jeszcze Memoriał Huberta Wagnera. W ostatnich dziesięciu spotkaniach mogą się pochwalić bilansem 10-0! Przy tym stracili zaledwie cztery sety. Przyszedł czas na igrzyska, biało-czerwoni są w kosmicznej formie, rywale muszą się ich bać.

– Lecimy do Londynu bardzo zmotywowani i skoncentrowani. I to właśnie ta motywacja i koncentracja będą naszymi największymi atutami. A nie jakieś napawanie się ostatnimi zwycięstwami – mówi przyjmujący kadry, Michał Kubiak.

Spokój olimpijski

Igrzysk olimpijskich nie sposób porównać z żadnym innym wydarzeniem sportowym na świecie. Dla wielu graczy będzie to pierwsza impreza tego typu w ich karierze. Ten fakt ich jednak nie paraliżuje. – Starsi koledzy, którzy walczyli już o medale w Pekinie, trochę opowiadali o tym, jaka to jest atmosfera, ale - szczerze mówiąc - ja się tym za bardzo nie interesowałem. Nie podniecają mnie wielkie gwiazdy sportu, nie jadę do Londynu, żeby zrobić sobie z nimi zdjęcia i potem pochwalić się znajomym. Jadę w jednym konkretnym celu: zrobić swoje i zdobyć medal – mówił Kubiak.

W pierwszym meczu grupowym Polacy zagrają przeciwko reprezentacji Włoch. Cztery lata temu, kiedy trenował ich Andrea Anastasi, siatkarze z Półwyspu Apenińskiego wyeliminowali biało-czerwonych w ćwierćfinale. Czas wyrównać rachunki? – Tak naprawdę nie jest to istotne. Te wszystkie mecze grupowe to będzie dopiero taki wstęp do prawdziwej walki o wszystko. Najważniejszy będzie ćwierćfinał, bo będzie to mecz prawdy o być albo nie być w turnieju – ocenił sprawę przyjmujący.

Polska rezerwa

Biało-czerwoni są pewni swego, mają mocny i wyrównany skład. Zawodnik wchodzący z ławki rezerwowych nie jest żadnym osłabieniem. Zdaniem Kubiaka to klucz do sukcesu. –. Każdy się czuje bardzo ważnym elementem tej układanki, dokłada swoją cegiełkę. A podstawowi gracze wiedzą, że ci, co stoją z boku, w każdej chwili ich słabości mogą im natychmiast pomóc. To bardzo ważne – zakończył zawodnik.