Transmisje wszystkich spotkań olimpijskiego turnieju piłkarskiego w SPORT.TVP.PL!
Mający w swoim składzie takie gwiazdy David de Gea, Juan Mata, Javi Martinez czy Jordi Alba, Hiszpanie to jeden z głównych faworytów do olimpijskiego złota. Podopieczni Luisa Milli próbowali atakować od pierwszego gwizdka, ale nie przynosiło to żadnych rezultatów.
W 34. minucie sensacyjnie prowadzenie objęli Japończycy. Zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni wykorzystali niezdecydowanie La Roja w obronie. Po rzucie rożnym de Geę pokonał Yuki Otsu. Hiszpanie znaleźli się w jeszcze poważniejszych opałach w 41. minucie, gdy czerwoną kartkę dostał Inigo Martinez.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. W dalszym ciągu Hiszpanie mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, ale nie potrafili zagrozić bramce rywali. Japończycy bardzo groźnie kontrowali i w ciągu kwadransa gry w drugiej połowie mogli strzelić trzy gole. Hiszpanie byli bezradni i gdyby tylko ich rywalom nie brakowało skuteczności, a gorzej spisywał się David de Gea przegraliby znacznie wyżej.
Hiszpania – Japonia 0:1 (0:1)
Bramki: Otsu 34
Outsiderzy na remis
W innym meczu grupy D Honduras zremisował 2:2 z Marokiem. Mecz lepiej rozpoczął się dla Marokańczyków, którzy wyszli na prowadzenie w 39. minucie dzięki trafieniu Abdela Berrady. W drugiej połowie do głosu doszli zawodnicy z Ameryki Środkowej, którzy w 56. minucie doprowadzili do remisu, a dziewięć minut później objęli prowadzenie. Oba gola strzelił Jerry Bengtson – drugiego z rzutu karnego.
Marokańczycy szybko wyrównali za sprawą Zakarii Labyada. Końcowe 18 minut grali w osłabieniu, ale zdołali utrzymać remis.
Honduras – Maroko 2:2 (0:1)
Bramki: Bengtson 56, 65 – Barrada 39, Labyad 67
W kolejnym meczu Hiszpania zmierzy się z Hondurasem, a Japonia zagra z Marokiem. Oba mecze odbędą się w niedzielę 29 lipca.