{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Jannik Sinner miał sprawę o doping. Został oczyszczony z zarzutów
Jannik Sinner triumfował w turnieju w Cincinnati, a tuż po jego zakończeniu pojawiły się zaskakujące informacje dotyczące jego występu w Indian Wells. Okazuje się, że w trakcie testów antydopingowych przeprowadzonych w marcu u zawodnika w dwóch próbkach wykryto śladowe ilości clostebolu. Tenisistę oczyszczono jednak z zarzutów i nie zostanie zawieszony, ale czeka go utrata punktów rankingowych oraz kara finansowa.
Polak debiutuje w Wielkim Szlemie. Chce być jak Hurkacz
Jannik Sinner oczyszczony z zarzutów dopingowych
International Tennis Integrity Agency dbająca o uczciwość w profesjonalnym sporcie poinformowała we wtorek, że Jannik Sinner nie dopuścił się żadnych zaniedbań w związku z dwoma zarzutami dotyczącymi naruszenia przepisów antydopingowych. Informacja jest zaskakująca również z tego powodu, że do tej pory do opinii publicznej nie docierały żadne informacje o prowadzonym dochodzeniu.
W próbce Sinnera z 10 marca wykryto niewielką ilość clostebolu, środka zwiększającego wydolność. Próbka pobrana osiem dni później ponownie wykazała obecność tego środka u zawodnika. W związku z tym miało zostać zastosowane zawieszenie aż do wyjaśnienia sprawy, jednak nie doszło do niego, gdyż lider rankingu ATP miał się skutecznie odwołać.
Z komunikatu opublikowanego na stronie ITIA wynika, że Sinner tłumaczył, że substancja znalazła się w jego organizmie w wyniku kontaktu z fizjoterapeutą, który stosował specyfik zawierający tą substancję, by wyleczyć małą ranę na palcu. Miał on używać produktu od 5 do 13 marca, a w tym czasie zajmować się również masażami Sinnera.
Dochodzenie było kontynuowane, ale 15 sierpnia zawodnika oczyszczono z zarzutów. "ITIA zaakceptowała wyjaśnienie zawodnika, co do obecności clostebolu i uznano, że nie doszło do jego celowego przyjęcia" – napisano w komunikacie. Mimo to, Sinner straci punkty oraz nagrody finansowe z tegorocznego Indian Wells, które odbywało się właśnie w czasie, kiedy pobrano od niego próbki. Skasowany zostanie także jego rezultat z turnieju, a dotarł w nim do półfinału.
Sinner w swoich mediach społecznościowych opublikował oświadczenie, w którym poinformował o całej sytuacji. Tenisista zaakceptował też nałożoną na niego karę i uważa sprawę za zamkniętą. "Będę w dalszym ciągu robił wszystko, by przestrzegać zasad programu antydopingowego, a także upewnić się, że mam wokół siebie ludzi, którzy również to robią" – napisał. Całe oświadczenie można przeczytać poniżej.