Otylia: być może to był mój ostatni start

Otylia Jędrzejczak jest zawiedziona swoim startem na IO (fot. PAP/EPA)
Otylia Jędrzejczak jest zawiedziona swoim startem na IO (fot. PAP/EPA)

Otylia Jędrzejczak nie zdołała awansować do finałowego wyścigu na 200 m stylem motylkowym igrzysk w Londynie. Polka w olimpijskim półfinale zajęła ostatnie 16. miejsce. Na gorąco przyczyn swojego słabego startu nie jest w stanie wskazać.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Naprawdę nie wiem, co się stało. Mówię szczerze, po prostu nie mam pojęcia. Rozgrzewka nie wskazywała na to, co zrobiłam. W stu procentach zrealizowałam też plan treningowy. Wynik nie jest adekwatny do mojej pracy. Gdyby mi ktoś przed startem powiedział, że wypadnę tak słabo to bym go wyśmiała. Taki rezultat osiągałam, gdy byłam w ciężkim treningu, bardzo, bardzo zmęczona – stwierdziła tuż po starcie.

Jędrzejczak popłynęła o prawie cztery sekundy gorzej niż w porannych eliminacjach i o ponad siedem wolniej od najlepszej w półfinałach Amerykanki Kathleen Hersey.

Sporo osób pewnie mi zarzuci, że pojechałam do Londynu na wycieczkę, a mógł wystartować ktoś młodszy. Ja tej osobie mam tylko jedno do powiedzenia - niech mi pokaże tę młodszą zawodniczkę, która pływa na moim poziomie. Zasłużyłam by tu być, ale co dalej, nie wiem. Muszę się nawet zastanowić, czy wezmę udział w jutrzejszej sztafecie, bo nie chciałabym dziewczynom sknocić występu – powiedziała.

Nie chcę teraz składać deklaracji odnośnie swojej przyszłości. Muszę się z tym przespać. Najpierw planowałam pływać jeszcze rok, ale teraz to już nic nie wiem. Być może to był mój ostatni start. Muszę się nad tym wszystkim zastanowić – dodała.

Jędrzejczak, gdy triumfowała w Atenach miała 20 lat, a najlepsza w tej specjalności w Pekinie Chinka Liu Zige - 19. Choć statystyka jest nieubłagana i mówi, że na podium igrzysk stają zawodnicy średnio dwudziestokilkuletni, to Polka, mimo chwilowych rozterek, nie zgadza się ze stwierdzeniem, że jej czas już minął.

Bardzo się cieszę, że po raz czwarty występuję w igrzyskach. Tu w Londynie jest tylko kilka dziewczyn, które mogą się czymś takim pochwalić. Rozmawiałyśmy ze sobą i doszłyśmy do wniosku, że powinniśmy być z tego dumne, a nie przejmować się porażkami ze znacznie młodszymi zawodniczkami i tym, że nie wchodzimy do finału. Nie ukrywam jednak, że ten finał mi się marzył – podsumowała.

Polecane
Najnowsze
Plan Polaków jasny. Grbić... celem rywali
Plan Polaków jasny. Grbić... celem rywali
fot. Facebook
Sara Kalisz
| Siatkówka / Reprezentacja 
Nikola Grbić (fot. Volleyball World)
Największy sukces polskiego tenisisty w karierze!
Tomasz Berkieta (fot. Getty)
Największy sukces polskiego tenisisty w karierze!
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Dominacja mistrza! Poddanie w walce wieczoru KSW
Phil De Fries (fot. PAP)
Dominacja mistrza! Poddanie w walce wieczoru KSW
| Sporty walki / MMA 
Falstart drużyny Messiego na inaugurację KMŚ!
Leo Messi (fot. Getty)
Falstart drużyny Messiego na inaugurację KMŚ!
| Piłka nożna 
Trener kadry bez wymówek po blamażu. "Szwankowało wszystko"
Adam Majewski z piłkarzami reprezentacji Polski U21 (fot. PAP)
Trener kadry bez wymówek po blamażu. "Szwankowało wszystko"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Koszmar w Trenczynie. To musiało się tak skończyć [KOMENTARZ]
Mariusz Fornalczyk (fot. Getty)
Koszmar w Trenczynie. To musiało się tak skończyć [KOMENTARZ]
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Selekcjoner i gwiazda Portugalczyków o kulisach meczu z Polską: mieliśmy plan
Geovany Quenda i Roger Fernandes (fot. Getty Images)
Selekcjoner i gwiazda Portugalczyków o kulisach meczu z Polską: mieliśmy plan
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Do góry