Męska czwórka podwójna (Marek Kolbowicz, Adam Korol, Michał Jeliński, Konrad Wasielewski) awansowała do piątkowego finału tej konkurencji. Mistrzowie olimpijscy z Pekinu zajęli w swoim półfinale trzecie miejsce za Niemcami i Estończykami.
Przed wyjazdem do Londynu nasi wioślarze podkreślali, że tym razem nie będą faworytami do medali, ale postarają się o sprawienie niespodzianki.
Jak dotąd, są na dobrej drodze, bo popłyną w finale, ale w piątek będą musieli zaprezentować się lepiej, niż w półfinałach. W swoim wyścigu zajęli trzecie miejsce (6.10,75) – ustąpili Niemcom (6.05,85) i Estończykom (6.07,85). Lepsze czasy od nich osiągnęły także wszystkie trzy czołowe osady pierwszego półfinału – Chorwaci (6.03,39), Australijczycy (6.05,45) i Brytyjczycy (6.05,71).
Polskie niepowodzenia
W czwartek na torze w Eton zaprezentowały się jeszcze cztery inne polskie osady. Do finału nie zdołała awansować męska dwójka Jarosław Godek i Wojciech Gutorski, która zajęła czwarte miejsce w swoim wyścigu półfinałowym i w piątek powalczy o siódme miejsce.
W finałach B płynęły: męska ósemka (Piotr Hojka, Zbigniew Schodowski, Michał Szpakowski, Krystian Aranowski, Rafał Hejmej, Piotr Juszczak, Marcin Brzeziński, Mikołaj Burda, Daniel Trojanowski), która wygrała z Ukraińcami i została sklasyfikowana na siódmej pozycji oraz kobieca czwórka podwójna (Kamila Soćko, Natalia Madaj, Sylwia Lewandowska, Joanna Leszczyńska), która uległa Nowozelandkom i zajęła ósme miejsce.
W półfinałowym wyścigu jedynek Michał Słoma uplasował się na trzeciej pozycji. Polak popłynie w piątek w finale C – o miejsca 13-18.