| Piłka nożna / Liga Konferencji
Wisła Kraków w 4. rundzie eliminacji Lidze Konferencji zmierzy się z Cercle Brugge. Belgijski klub jest niekwestionowanym faworytem rywalizacji, ale zdaniem Zdzisława Janika Biała Gwiazda może zaskoczyć ekipę z Brugii. Były zawodnik Wisły i belgijskich klubów uważa, że największym atutem krakowskiej drużyny jest posiadanie Angela Rodado. – Nawet trener gości Miron Muslic powiedział, że chciałby mieć go w swoich szeregach. Hiszpan będzie największym postrachem obrońców ekipy przyjezdnej – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – Czy pana zdaniem istnieje możliwość, że Belgowie zlekceważą Wisłę?
Zdzisław Janik (były reprezentant Polski i wychowanek Wisły): – Absolutnie bym na to nie liczył. W profesjonalnym futbolu nie może być o tym mowy. Tym bardziej, gdy gra się na arenie międzynarodowej. Belgowie mają świadomość, że nie mogą pozwolić sobie na wpadkę. Wynik pójdzie w świat i wszyscy w Cercle doskonale zdają sobie z tego sprawę. Z ich strony nie będzie żadnego odpuszczania. Z pewnością będą odpowiednio przygotowani.
– Wisła stoi zatem na straconej pozycji?
– Nic z tych rzeczy! Ja osobiście przeczuwam małą sensację, bo Wisła jest w stanie dobrze się zaprezentować. Wiślacy stoczyli heroiczny bój ze Spartakiem Trnawa, więc udowodnili, że potrafią być groźni dla europejskich drużyn. Owszem z Rapidem Wiedeń w rewanżu było bardzo źle, ale rywalizacja w poprzedniej rundzie ze Słowakami tchnęła nowego ducha w zespół. Przed własną publicznością Wisła jest w stanie zaskoczyć Cercle. Poziom trudności na wyjeździe z pewnością powędruje w górę, dlatego trzeba osiągnąć korzystny wynik u siebie.
– Jakie dostrzega pan atuty po stronie Wisły?
– Nie będę oryginalny jak powiem, że największym atutem Wisły jest posiadanie Angela Rodado. Nawet trener Cercle Brugge Miron Muslic powiedział, że chciałby mieć go w swoich szeregach. Hiszpan będzie największym postrachem obrońców ekipy przyjezdnej. Biała Gwiazda musi nastawić się na walkę, zagrać od początku agresywnie i posłać kilka dobrych podań do Rodado, a on już będzie potrafił je właściwie wykorzystać.
– W 1993 roku opuścił pan Wisłę Kraków na rzecz belgijskiego klubu – KV Oostende. Długo musieli pana przekonywać do zmiany klubu?
– Muszę podkreślić, że późno zacząłem występować w polskiej Ekstraklasie. Do pierwszego zespołu Wisły Kraków trafiłem w wieku 24 lat, choć byłem jej wychowankiem. Od razu stałem się jej podstawowym zawodnikiem i tak było przez cztery sezony. Po dobrym okresie w Wiśle zgłosili się Belgowie, którzy zaproponowali transfer. Zarobki były rzecz jasna wyższe na zachodzie. Do tego poziom sportowy też był lepszy, bo liga belgijska była mocniejsza od naszej. Nie było nad czym się zastanawiać, choć trudno było mi opuścić Wisłę. To mój klub od dzieciństwa, ale musiałem myśleć o rodzinie. Miałem 28 lat i pojawiła się szansa, żeby zarobić poważne pieniądze. Postanowiłem skorzystać i nie żałowałem.
– Pierwszy pana sezon w KV Oostende był znakomity. Podtrzymał pan formę strzelecką z Wisły.
– W lidze strzeliłem sześć goli dla beniaminka tamtejszej elity, bo KV Oostende dopiero co wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej. W lidze zajęliśmy 5. miejsce i byliśmy swego rodzaju rewelacją sezonu. Świetny okres w tym zespole miał także Zbigniew Świętek, który razem ze mną w tym samym czasie przeniósł się z Wisły do KV Oostende. Zbyszek zdobył 10 bramek i w dużej mierze to my – Polacy decydowaliśmy o sile ofensywnej ekipy w naszym premierowym sezonie na obczyźnie.
– W Belgii spędził pan łącznie cztery lata. Jak postrzega pan tamtejszy futbol?
– Dwa lata grałem w KV Oostende i tyle samo czasu spędziłem w Koninklijke Beerschot VAC, czyli w klubie, którego legendą jest Jan Tomaszewski. Tam wszyscy mówili o nim. Był kimś szczególnym dla tamtejszej społeczności. Gdy kibice dowiedzieli się, że kolejny Polak ma trafić do klubu, wówczas cały czas słyszałem nazwisko Tomaszewski. Jeśli chodzi o mnie, w drugim roku w KV Oostende doznałem kontuzji, która sprawiła, że straciłem ponad połowę sezonu. Co ciekawe, przez kibiców KV Oostende zostałem wybrany piłkarzem dekady. Co do ligi belgijskiej stała ona na niezłym poziomie. Wielu naszych piłkarzy jednak dawało sobie w niej radę. Wtedy Belgowie chętnie ściągali zawodników z naszego kraju. Byliśmy zazwyczaj świetnie przygotowani fizycznie i to im imponowało. To były takie czasy, że biegaliśmy po górach w okresie przygotowawczym w Polsce. Później dzięki temu wyróżnialiśmy się pod względem fizycznym na tle ligi belgijskiej. To był naprawdę duży atut.
– Obecnie tendencja jest zdecydowanie inna. Belgowie nie sprowadzają naszych zawodników...
– Polacy byli bardzo cenieni w Belgii. Przekonałem się o tym na własnej skórze. Grałem tam przez cztery lata, więc całkiem długo, ale to nic przy wielu naszych piłkarzach. Wielu z nich zostało w tym kraju na stałe jak choćby Zbyszek Świętek, Włodzimierz Lubański, czy Mirosław Waligóra. Ogólnie chodzi o to, że gdy Polacy trafili do tamtejszej ligi, grali w niej przez lata. Oni niezwykle doceniali naszą pracowitość i zaangażowanie. Wielka szkoda, że obecnie naszych prawie tam nie ma. Belgowie poszli w innym kierunku.
1 - 4
Chelsea Londyn
2 - 2
Real Betis
1 - 0
Djurgardens IF
2 - 1
ACF Fiorentina
1 - 4
Chelsea Londyn
1 - 4
Djurgardens IF
1 - 2
Legia Warszawa
2 - 2
Celje
1 - 1
Real Betis
2 - 0
Jagiellonia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.