{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Znam naszą wartość". Marc Gual ocenia szanse Legii Warszawa na awans do Ligi Konferencji

Znam naszą wartość i nie wyobrażam sobie, że nie awansujemy do Ligi Konferencji – twierdzi Marc Gual. Hiszpan strzelił jednego z dwóch goli dla Legii Warszawa w spotkaniu z Dritą Gniljane w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji.
Goncalo Feio zdradził to po wygranej z Dritą. "Podoba mi się, że..."
– Kluczowa była dojrzałość drużyny. Najbardziej cieszy mnie kontrola nad meczem – uśmiechał się Goncalo Feio po wygranej Legii Warszawa 2:0 z Dritą Gniljane. Stołeczny klub zdominował zespół z Kosowa, który w drugiej połowie miał raptem osiemnaście procent posiadania piłki. Rywale oddali jeden celny strzał na bramkę strzeżoną przez Kacpra Tobiasza.
Marc Gual znów jednym z bohaterów. Legia ma... dwóch najlepszych strzelców
– Wiedzieliśmy, że są bardziej defensywnym zespołem. Stawialiśmy na swój styl. Kontrolowaliśmy mecz i strzeliliśmy dwa gole. Myślę, że to dobry wynik – twierdzi Marc Gual. Hiszpan wszedł na murawę po przerwie i zdobył bramkę po podaniu Ryoyi Morishity. Wcześniej bramkarza kosowskiej drużyny pokonał Blaz Kramer.
Hiszpan chwalił po meczu z Dritą piłkarza, który popisał się asystą przy jego trafieniu. – Morishita bardzo dobrze zaadaptował się na nowej pozycji w środku pola. Dobrze, że nasi zawodnicy mogą grać na różnych pozycjach. Ryoya gra bardzo dobrze jako wahadłowy, ale też jako "ósemka". Jego gra też jest dobra dla mnie. To szybki zawodnik, który dobrze idzie za akcją i trzeba za nim podążać, bo wiesz, że dostaniesz piłkę – opowiada Gual.
Gual jest w tej chwili jednym z dwóch najskuteczniejszych strzelców Legii. Hiszpański napastnik ma na koncie pięć bramek. Takim samym dorobkiem może pochwalić się Kramer. Kolejną okazją dla stołecznej ofensywy będą spotkania ze Śląskiem Wrocław w lidze, a także rewanż w Kosowie, który zostanie rozegrany 29 sierpnia. – Nie wiem czy zagram w krajowych rozgrywkach. Mamy bardzo dobry skład. Każdy dostaje szansę, reszta może odpoczywać. Na pewno nie możemy narzekać na brak pola manewru – uważa Gual.
– Drita na własnym stadionie będzie musiała nieco odmienić swoje oblicze względem występu w Warszawie. Muszą odrabiać straty, ale może to dobrze dla nas. Będziemy mieli więcej miejsca do gry. Spodziewam się ich mocniejszych ataków, co będzie wymagało odpowiedniej adaptacji do rywali – podkreśla gracz Legii.
Legia jest już coraz bliżej fazy ligowej europejskich pucharów. – Po spotkaniu z Kosowianami w Warszawie nie wyobrażam sobie, że możemy się nie awansować dalej. Znam naszą wartość i zagramy w Lidze Konferencji. Widzę nasz zespół na każdym treningu i wiem, że się uda – zapewnia Gual.