Robert Lewandowski w znakomitym stylu zainaugurował nowy sezon, strzelając dwa gole w wygranym meczu z Valencia CF (2:1). Napastnik FC Barcelona zapewniał niedawno, że obecne rozgrywki będą zdecydowanie lepsze w jego wykonaniu. – Boję się jednak, że wiek da o sobie znać. Poza tym, on teraz na dobrą sprawę nie ma konkurencji do gry w ataku – mówił nam Michał Gajdek, jeden z socio katalońskiego klubu.
Wokół aktualnego wicemistrza Hiszpanii jak zwykle dużo się dzieje. Joan Laporta i spółka podczas trwającego "okienka" transferowego dokonali jednego, aczkolwiek niezwykle istotnego wzmocnienia – sprowadzili z Niemiec Daniego Olmo za 55 mln euro. Były już zawodnik RB Lipsk wciąż jednak nie został zarejestrowany przez kataloński klub i na debiut w La Liga będzie musiał jeszcze poczekać.
Wszystko to ma rzecz jasna związek z Finansowym Fair Play, w tym celu Barcelona musi pozbywać się swoich piłkarzy. Ostatnie tygodnie to sprzedaże takich graczy, jak Julian Araujo do AFC Bournemouth czy Marc Guiu do Chelsea FC. Z zespołu wypychany jest również Vitor Roque, który dopiero kilka miesięcy temu zasilił szeregi Blaugrany, przechodząc z Athletico Paranaense za 40 mln euro. Coraz więcej wskazuje na to, że młody Brazylijczyk trafi na zasadzie wypożyczenia do Realu Betis.
Zobacz także: Lewandowski zdradził cel na nowy sezon. Ma konkretny plan
– Najpierw latem zeszłego roku wydaje się na niego mnóstwo pieniędzy. Potem zimą przyspiesza się jego transfer, żeby miał więcej czasu na aklimatyzację w nowych warunkach. Po czym gra jakieś ogony i nagle się go pozbywają, nie dając praktycznie szansy na grę w większym wymiarze czasowym. Co więcej, jest to piłkarz, na którego Barcelona wydała największe środki w ciągu ostatnich dwóch lat. Jeszcze pół roku temu robiono wszystko, żeby go sprowadzić do klubu, robiono z niego wielką gwiazdę, a teraz jest z klubu wypychany, nawet Brazylijczyka nie zarejestrowano do ligowych rozgrywek. Tego w żaden sposób nie da się logicznie wytłumaczyć – powiedział nam Michał Gajdek.
Zaledwie rok natomiast trwała przygoda Ilkaya Guendogana z Blaugraną. Niemiec w ubiegłym sezonie należał do kluczowych zawodników ekipy prowadzonej przez Xaviego Hernandeza, a teraz – w trybie nagłym – opuścił drużynę na rzecz Manchesteru City. Katalończycy z tego tytułu nie zarobili nawet centa.
– Jestem rozgoryczony. Nie wiem, czy szefowie Barcelony są mnie jeszcze czymś w stanie zaskoczyć. On był – moim zdaniem – najlepszym piłkarzem Barcelony w ubiegłym sezonie, ale gdyby ktoś przyszedł i powiedział, że Niemiec ma 34 lata, że na tej pozycji, na której gra, jest np. Pedri czy Fermin Lopez, że u Hansiego Flicka trzeba grać ostro i pressingiem – gdyby to wszystko przedstawiono mu na początku "okienka", gdyby zrobiono mu fajne pożegnanie, a klub coś jeszcze na nim zarobił, to byłbym w stanie to wszystko zrozumieć – stwierdził nasz rozmówca.
Zobacz także: Nowe wieści ws. przyszłości Szczęsnego. Padają nazwy wielkich klubów
– Natomiast w momencie, kiedy dziesięć dni przed zamknięciem "okienka" transferowego klub zdążył sprowadzić mu konkurenta, a teraz musisz liczyć na jego dobrą wolę i – za przeproszeniem – trujesz du**, bo już nie jest potrzebny, bo nagle zarabia za dużo, mimo że sam dałeś mu tak wysoki kontrakt i to zaledwie rok temu, to przecież to jest kuriozum. Tego nie da się wytłumaczyć. Był piłkarzem, który w zeszłym sezonie zaliczył najwięcej minut, był najlepszym zawodnikiem tego zespołu, dał drużynie wszystko, a klub go teraz wyrzuca bez naprawdę sensownego powodu – dodał.
Nowy sezon, to też nowe rozdania. Następcą Xaviego Hernandeza został Hansi Flick, czyli dobry znajomy Roberta Lewandowskiego. To właśnie pod wodzą niemieckiego trenera kapitan reprezentacji Polski zaliczył swój najlepszy okres w karierze, gdy w sezonie 2019/2020 wygrał z Bayernem Monachium wszystkie najważniejsze klubowe trofea. Nasz rodak strzelał wówczas gole jak na zawołanie.
– Początek sezonu na pewno jest pozytywnym sygnałem. Natomiast boję się, że wiek da o sobie znać. Poza tym, on teraz na dobrą sprawę nie ma konkurencji do gry w ataku. Nawet trudno tu mówić o jakimś sensownym zmienniku dla niego. Zasadniczo jemu mogłoby pójść dużo lepiej w momencie, gdyby miał jakiś "oddech" na plecach i też możliwość odpoczęcia w nieco mniej istotnych meczach. Konkurencja dla każdego w każdym klubie jest ważna. Nie oczekuję prostego równania na zasadzie, że kiedyś z Flickiem było dobrze, to teraz będzie podobnie – mówił Michał Gajdek.
Zobacz także: "Lewy" liderem po 1. kolejce. Zobacz klasyfikację strzelców La Liga
– "Lewy" to już jest inny piłkarz niż cztery lata temu. Liczę, że będzie się prezentował tak, jak w starciu z Valencią. To znaczy może nie będzie jakoś aktywnie uczestniczył w grze, może będzie irytować nieudanymi zagraniami, ale ostatecznie będzie ten czas spędzał w polu karnym i to, co mu koledzy z zespołu wykreują, to on zamieni na gole. Mam nadzieję, że Flick będzie skuteczniejszy niż Xavi w przekonywaniu go do tego, żeby Polak nie cofał się do rozegrania i robił playmakera z siebie, tylko skupił się na tym, w czym jest najlepszy. Liczę, że będzie typem skutecznego egzekutora – podkreślił.
Robert Lewandowski rozegrał do tej pory 96 spotkań w barwach Barcelony na wszystkich frontach. Zdobył w nich 61 bramek, a swój dorobek będzie mógł powiększyć w sobotę 24 sierpnia. W meczu 2. kolejki La Liga ekipa Hansiego Flicka podejmie Athletic Bilbao.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.