| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Maxi Oyedele podpisał trzyletni kontrakt z Legią Warszawa. Stołeczny klub postawił na potencjał spod znaku Manchesteru United i piłkarza, na którego w przeszłości stawiał... Michał Probierz. Jaka była pomocnika młodzieżowca do Polski i jakie perspektywy ma przed sobą 19-latek?
Zainteresowanie Liverpoolu. Przenosiny z Burnley do Manchesteru United. Ostatnio doszła wspólna gra z Masonem Mountem czy Jadonem Sancho pod wodzą Erika Ten Haga. Do tego gra w narodowych barwach. Wszystko brzmi spektakularnie i zawiera się w życiorysie jednego piłkarza.
Maxi Oyedele łączy wiele mocnych nazw klubów oraz piłkarzy, z którymi trenował. To jednak wciąż juniorska kariera i pierwsze pukanie do drzwi seniorskiego futbolu. Przełomowym krokiem ma być transfer do… Legii Warszawa. To w Polsce 19-letni pomocnik chce przebić sufit i nadać tempa swojej karierze.
– Pierwsze piłkarskie buty dostał, gdy miał dwa lata. I spodobało mu się! Spędzał wiele czasu kopiąc piłkę i widziałem wtedy jego radość. Pokochał to i zaczął się coraz bardziej interesować grą. Dlatego gdy miał cztery lata, zapisałem go do lokalnego klubu Beechfield – opowiadał na łamach TVPSPORT.PL Ayo Oyedele, ojciec piłkarza. Z czasem gracz przeniósł się do Burnley, choć w tym samym czasie miał opcję występów w szkółce Liverpoolu.
Oyedele trafił do szkółki Manchesteru United jako ośmiolatek. Piłkarz spędził w Manchesterze ponad dziesięć, a jego potencjał był z czasem coraz mocniej dostrzegany. Syn Polki i Nigeryjczyka zaczął coraz mocniej wspinać się po szczeblach piłkarskiej drabinki. W sezonie 2021/2022 wraz z Czerwonymi Diabłami zdobył juniorski Puchar Anglii. W tej samej drużynie występowali Kobie Mainoo czy Alejandro Garnacho, którzy w tej chwili są istotnymi postaciami drużyny klubu z północnej części kraju.
– Jako dziecko byłem na testach w kilku klubach i miałem porównanie. W ekipie United samego początku czułem się najlepiej, a gra i treningi sprawiały mi przyjemność. Wszyscy byli do mnie przyjaźnie nastawieni. W dodatku to klub najbliżej mojego domu i sądzę, że był to doskonały wybór. Wcześniej trenerzy ustawiali mnie na pozycji skrzydłowego, ze względu na moją szybkość. W Manchesterze zostałem przesunięty do środka, do czego musiałem się przyzwyczaić – wspominał Oyedele junior.
– Naszym głównym zadaniem jest znalezienie zawodników, o których istnieniu nikt nie wie. Chodzi mi o graczy, którzy dorastali w Anglii lub mają polskie korzenie, choćby za sprawą rodziców czy dziadków. Nie jest też tak, że nie zwracamy uwagi na tych, którzy poprzez transfery trafiają na Wyspy Brytyjskie. Staramy się pomagać sztabom reprezentacji, kontaktujemy się także z klubami. Jeździmy do nich, spotykamy się i monitorujemy ich rozwój – twierdził Przemysław Soczyński, który jest koordynatorem skautingu zagranicznego PZPN na Wyspach Brytyjskich.
Oyedele od początku mógł być rozpatrywany pod kątem trzech reprezentacji: polskiej, nigeryjskiej i angielskiej. Biało-czerwoni działali szybko i dynamicznie. Gracz dostał powołanie do kadry U18 w marcu 2022 roku. Pomocnik zadebiutował w drużynie narodowej pod wodzą Marcina Brosza.
– Wszystkie trzy państwa darzę uczuciem. Polska federacja była jednak pierwszą, która się do mnie zgłosiła. To dla mnie zaszczyt grać tej kadrze. Chciałbym dostać kolejne powołania i mam nadzieję, że w przyszłości wciąż będę jej częścią. Wciąż jestem oszołomiony. Teraz mogę powiedzieć, że jestem polskim piłkarzem. Ale oczywiście zobaczymy, co przyniesie przyszłość – opowiadał Oyedele po pierwszych występach w drużynie narodowej.
Na razie środkowy pomocnik ma za sobą jeden mecz w kadrze do lat 18 oraz dziewięć spotkań w drużynie do lat 19. We wrześniu 2023 roku adept akademii Manchesteru United otrzymał szansę od... Michała Probierza. Gracz był powoływany przez szkoleniowca do reprezentacji Polski do lat 21. Pod jego wodzą rywalizował z Kosowem, Estonią oraz Słowacją.
Brosz wspominał pracę z Oyedele. – W meczach kwalifikacyjnych był naprawdę kluczowym zawodnikiem. W tych newralgicznych sytuacjach brał na siebie odpowiedzialność i to nie tylko w środku pola. Potrafił stwarzać sytuacje, potrafił w trudnych momentach dawać pozytywne impulsy – nie tylko odbiorem, podaniem, niekonwencjonalnym zagraniem, ale też mentalnie wspierał zawodników – opowiadał obecny trener Bruk-Betu Nieciecza w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Oyedele był częścią zespołu zdobywającego młodzieżowy Puchar Anglii. Potem klub nagrodził go treningami z pierwszym zespołem i pierwszym seniorskiej kontraktem. Wówczas spotkania z udziałem Polaka oglądali Ralf Rangnick czy Paul Mitchell, dyrektor sportowy Monaco.
W lutym 2023 roku Manchester United zdecydował, że Odeyele musi zacząć przecierać szlaki w seniorskim futbolu. Zdaniem lokalnych ekspertów był to dobry sygnał, że klub nie chciał trzymać go "pod kloszem" przykładowo w drużynie do lat 23. Wybór padł na ekipę Altrincham z National League na piątym poziomie rozgrywkowym. Pojawienie się pomocnika sprawiło, że drużyna... ogłosiła promocję na bilety na kolejny mecz. Wystarczyło przynieść koszulkę Czerwonych Diabłów, by oszczędzić 50 procent na wejściówce.
– Nie jesteśmy na szczycie futbolu, więc to czas na zdobycie cennych doświadczeń dla młodego zawodnika. Musiał wykazać się cierpliwością i zasłużyć na występy. Szybko dostrzegłem, że dysponuje mentalnością, o którą trudno u tak młodego zawodnika. Myślę, że ma przed sobą świetlaną przyszłość. Ma topowy talent i może zrobić wielką karierę– opowiadał Phil Parkinson, szkoleniowiec Altrincham.
Oyedele w Altrincham strzelił cztery gole w dwunastu meczach. W tym czasie Manchester publikował też informacje na temat swoich juniorów. Oyedele został określony jako "gracz z dobrą techniką, który dobrze radzi sobie pod względem motorycznym i ma zmysł do trafiania do siatki”.
Eksperci z portalu ballerzbantz pokusili się o stworzenie raportu skautingowego na bazie meczów Oyedele w Altrincham. – To wszechstronny pomocnik, piłkarz box to box. który miewał też dobre występy jako wahadłowy. Potrafi zwiększać intensywność i zaskakiwać przeciwników. Jest wydajny w zakresie motorycznym. Lepiej rozgrywa piłkę na jeden-dwa kontakty, niż w momentach, w których musi przytrzymać futbolówkę. Wypożyczenie do seniorów oznaczało, że trenerzy wierzą w jego umiejętności. Może być decydujący w fazach przejściowych. Naturalnie pokrywa luki i ubezpiecza partnerów z drużyny. Jest też zdyscyplinowany na tyle, by chronić strefy centralne w defensywie – stwierdzono.
Na początku 2024 oku Manchester ponownie wypożyczył Oyedele. Tym razem wybór padł na League 2 i zespół Forest Green Rovers. Mowa o drużynie, która nazywa się… jedynym wegańskim klubem na świecie. Kluczowymi założeniami są tam ekologia i zmniejszanie liczby odpadów i emisji CO2. Na stadionie jest nawet... ul.
– Mamy niezwykłe szczęście, że udało nam się wypożyczyć Oyedele. To dla nas wspaniały ruch – zachwycał się Troy Deeney, trener Forest Green Rovers. Pech chciał, że szkoleniowiec został zwolniony raptem dobę po transferze Polaka. Potem zastąpił go Steve Cotterill, który nie był tak entuzjastycznie nastawiony do młodzieżowca. Pomocnik rozegrał raptem 63 minuty w czterech spotkaniach League 2. Po jednym z meczów usłyszał też negatywne słowa od trenera. – Oyedele musi zrobić znacznie więcej, by dostać się do pierwszego składu. Nie czuję jego produktywności – twierdził Cotterill po konfrontacji z Crawley Town.
Po tamtych słowach Oyedele nie zagrał więcej w klubie z czwartego poziomu rozgrywkowego. Media wspominały, że trener i piłkarz nie przypadli sobie do gustu. Po cichu pomocnik wrócił do United, a jego wypożyczenie zostało zakończone. Gracz miał jeszcze kilka szans na uczestniczenie w treningach pierwszego zespołu drużyny z Manchesteru. Latem dostał znów szansę, by przygotowywać się z ekipą Erika Ten Haga.
Oyedele letni okres przygotowawczy spędził wraz z pierwszym zespołem Manchesteru. Błysnął choćby asystą w sparingu z Rangers FC. – Trenuję wraz z Mainoo i Garnacho, kolegami z akademii. Spoglądanie na ich wpływ na drużynę jest imponujące i bardzo motywujące. Regularnie widzę też poprawę swojej gry – mówił piłkarz. Pomocnik poleciał też z zespołem na tournée do USA. – Zasłużył na ocenę 7. Nie zebrał tylu pochwał co Toby Collyer, ale był równie imponujące w pierwszych spotkaniach, o ile nie lepszy. Jego rola w USA nieco się zmniejszyła, ale powinien mieć na horyzoncie perspektywę ciekawego wypożyczenia – oceniał Polaka serwis United In Focus.
Ostatecznie Manchester zdecydował się, że pozwoli Oyedele na transfer definitywny. Piłkarza od dłuższego czasu obserwowała Legia Warszawa, która nie zapłaciła wielkich pieniędzy, ale zagwarantowała Anglikom wysoki procent od kolejnej sprzedaży. Sam piłkarz podpisał umowę na trzy lata i… pierwszego wywiadu nie udzielił po polsku. – Lepiej czuje się w rozmowach po angielsku. W pierwszych dniach komunikacja będzie właśnie w tym języku, bo będzie swobodniejsza. Kiedy jednak dzwonił do babci, to musiał używać polskiego. Nie jest oderwany od tego kraju – zapewnia Goncalo Feio, szkoleniowiec Legii.
– Ma niesamowity potencjał, a my chcemy stworzyć mu takie warunki, aby miał szansę udowodnić jego skalę. Ze swoimi umiejętnościami technicznymi, warunkami fizycznymi i zmysłem taktycznym nie będzie na straconej pozycji, choć rywalizacja w środku pola jest mocna – stwierdził Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii.
– Oyedele jest piłkarzem, który ma duży potencjał motoryczny i techniczny. Okres przygotowawczy spędził z pierwszym zespołem Manchesteru United. To wiele mówi o jego potencjale. Ma polskie korzenie, a Legia jest świetnym kierunkiem do rozwoju. Spełniał nasze oczekiwania względem profilu gracza do środka pola – podkreśla Feio.
Oyedele oglądał z trybun spotkanie Legii z Dritą (2:0). Pomocnik dzień później rozpoczął treningi z Wojskowymi. – Dostał od nas informacje dotyczące naszych zasad i wszelkich narzędzi, które mogą pomóc w rozwoju. Jeśli ktoś chce to robić, to Legia jest do tego świetnym miejscem. Na to składa się praca wielu ludzi, a także istniejąca w drużynie atmosfera progresu – dodał trener Legii. Oyedele ma przed sobą walkę o skład stołecznej drużyny. W dalszej perspektywie jego celem będzie walka o powrót do młodzieżowej reprezentacji Polski.
Legia ma przed sobą ligową potyczkę ze Śląskiem Wrocław na wyjeździe (25.08). W kolejnym tygodniu Wojskowi polecą do Kosowa, by rozegrać rewanżowe spotkanie w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji z Dritą. Przy Łazienkowskiej był wynik 2:0.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (938 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Przetwarzamy Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.