W wieku 76 lat zmarł Sven-Goran Eriksson, m.in. były selekcjoner reprezentacji Anglii i Meksyku, trener wielu znanych europejskich klubów. Od kilku miesięcy chorował na raka trzustki. Kilka dni temu w przejmującej wiadomości pożegnał się ze światem.
– Mam nadzieję, że zapamiętacie mnie jako pozytywnego faceta, który starał się zrobić wszystko, co mógł. Nie przepraszaj, uśmiechnij się. Dziękuję za wszystko, trenerom, graczom, kibicom, było wspaniale. Dbajcie o siebie i swoje życie. I żyjcie nim. Do widzenia – powiedział w ostatniej scenie filmu dokumentalnego "Sven".
Premiera produkcji Amazon Prime miała miejsce 23 sierpnia, szwedzki trener zmarł trzy dni później. W poniedziałek przekazano informację o śmierci 76-latka, który odszedł w otoczeniu najbliższej rodziny.
Utytułowany szkoleniowiec od wielu miesięcy walczył z rakiem trzustki. Był pogodzony ze swoim losem, jednak do ostatnich dni zachowywał życiowy optymizm i starał się cieszyć z każdej możliwej chwili na ziemi.
W marcu spełnił swoje marzenie i przez jeden dzień był trenerem Liverpoolu. Poprowadził drużynę gwiazd The Reds w spotkaniu charytatywnym. Dwa miesiące później Eriksson gościł na włoskich stadionach. Z perspektywy trybun oglądał starcia Lazio czy Sampdorii, był również w Lizbonie na meczu Benfiki.
Do największych sukcesów Szweda należą mistrzostwo Włoch i Szwecji, trzy mistrzostwa Portugalii, wygrany Puchar UEFA i Superpuchar UEFA, a także krajowe puchary we Włoszech, Portugalii i Szwecji.
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
3 - 2
Dania
4 - 1
Niemcy
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia