| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Rzut karny w meczu Wisła Płock – Ruch Chorzów nie powinien zostać podyktowany. W 72 minucie Maciej Sadlok dośrodkował piłkę w pole karne Wisły. Gdy piłka leciała w kierunku Somy Novothny’ego, Węgier delikatnie pchnął Oskara Tomczyka w bark, a sam dzięki temu oddał strzał głową. Piłkarz Ruchu trafił piłką w rękę Tomczyka odchyloną z powodu wcześniejszego popchnięcia.
– Ta decyzja kompromituje obu sędziów, bo ich błąd nie polegał na przeoczeniu istotnego szczegółu ani na kontrowersyjnej czy po prostu błędnej interpretacji "Przepisów gry", lecz wynikał z kompletnego niezrozumienia prostej sytuacji albo dramatycznie złej interpretacji "Przepisów gry", włącznie z aktualnymi interpretacjami FIFA i UEFA – tłumaczy ekspert TVP Sport, Rafał Rostkowski.
Komentarz:
Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow