{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Robert Lewandowski z pechowym występem przeciwko Rayo Vallecano. Dani Olmo bohaterem Barcelony
Barcelona męczyła się z Rayo Vallecano i wydawało się, że twierdza Estadio de Vallecas nadal pozostanie dla niej przeklęta, jak w poprzednich sześciu latach. Kolejne szanse marnował Robert Lewandowski, ale lejce wziął w swoje ręce nowy gracz Dumy Katalonii – Dani Olmo – który stał się bohaterem w miejsce nieskutecznego Polaka. Duma Katalonii jemu może dedykować zwycięstwo 2:1.
Lewandowski oceniony w EA FC 25. Najsłabiej od wielu lat!
PRZED MECZEM:
Barcelona chcąc odkupić winy z kompletnie nieudanego poprzedniego sezonu, w nowy weszła z przytupem. Zwycięstwa 2:1 z Valencią i Atheltikiem Bilbao to wielkie dzieło m.in. Roberta Lewandowskiego. Polak w pierwszych dwóch meczach zdobył trzy gole i przekroczył barierę 1000 meczów w karierze. To rozbudzało nadzieje na kolejną wygraną i objęcie pozycji lidera La Ligi.
JAK PADAŁY GOLE?
9' (1:0) – Gospodarze wykorzystali swój świetny początek. Prawą stroną pognał Jorge de Frutos, który płaskim dograniem asystował Unaiowi Lopezowi. Ten dołożył tylko nogę i zaskoczył Marca-Andre ter Stegena.
60' (1:1) – Piękna akcja zapoczątkowana przez Pedriego, który zgubił szybkim ruchem rywali i wykończył akcję sprytnym technicznym strzałem.
82' (1:2) – Niesamowity debiut Daniego Olmo w nowych barwach. Hiszpan otrzymał piłkę od Yamala i oddał piękny techniczny strzał w róg bramki. Barcelona będzie miała z niego wiele pożytku.
JAK ZAGRAŁ ROBERT LEWANDOWSKI?
Od początku twardo walczył w pojedynkach z obrońcami i już w pierwszych minutach mógł wyprowadzić ciekawe prostopadłe podanie, ale jego kolega był na spalonym. Podobnie jak reszta ofensywnych zawodników Barcelony, nie miał nic do powiedzenia w pierwszej połowie. Pod jej koniec próbował wyprowadzić kontratak, ale został sfaulowany, przez co rywal zarobił żółtą kartkę.
Mógł szybko dać wyrównanie Blaugranie po przerwie, ale po świetnym dograniu Raphinhi piłka przeleciała mu między nogami, gdy stanął przed pustą bramką. Później zmarnował niezłą kontrę, gdy oddał niecelny płaski strzał. Gdy w końcu mógł odczarować ten mecz, to sędzia anulował jego bramkę. Pechowy występ Polaka.
OCENA TVP SPORT.PL: 4 (w skali 1-10)
JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
7' – Płaskie dośrodkowanie z rzutu rożnego, z którego mógł skorzystać Palazon, ale w ostatniej chwili piłkę sprzątnął mu sprzed nosa Yamal. Nie ma mowy o rzucie karnym.
34' – Ter Stegen fatalnie rozgrywał piłkę i przejęli ją rywale. Garcię jednak poniosła fantazja, bo próbował lobować niemieckiego bramkarza z dalszej odległości.
37' – Yamal zszedł do środka i próbował uderzyć niczym w pamiętnym meczu z Francją na Euro 2024, ale bramkarz nie musiał się nawet wysilać. Ledwie się przesunął.
43' – Piłkarze Rayo ruszyli z niezłą kontrą, ale zakręcił się z piłką w polu karnym Camello. Ostatecznie strzał oddał Espino, ale można było wyciągnąć z tej akcji zdecydowanie więcej.
46' – Olmo pojawił się na boisku i od razu zrobił "wiatr" w szeregach rywali. Wszedł odważnie w pole karne i wydawało się, że był zahaczany przez obrońcę, ale gwizdek sędziego milczał.
50' – Raphinha dograł w pole karne, ale tam niespodziewanie piłka przeleciała między nogami Lewandowskiego, który miał przed sobą... pustą bramkę.
58' – Szybko zagrali piłkarze Barcelony z rzutu wolnego, a Olmo potężnie strzelił z dystansu. Piłka zatańczyła na poprzeczce.
71' – Lewandowski trafił do siatki, ale wcześniej faulował Kounde. Nieprawdopodobny pech polskiego napastnika, jak nie idzie to po całości...
90'+3' – Bernal oddał groźny strzał z dystansu, z którym problemy miał bramkarz.
90'+10' – To była akcja ostatniej szansy, ale Nteka minął się z piłką. Co za emocje!