{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Kto i dlaczego wymyślił igrzyska paralimpijskie? I kto może w nich startować?
Dawid Brilowski /W Paryżu rozpoczęły się igrzyska paralimpijskie. To ich siedemnasta letnia edycja. Kto i kiedy wpadł na pomysł, by dać przestrzeń do rywalizacji niepełnosprawnym sportowcom? I jak mocno idea ta wiąże się z ruchem olimpijskim? Kluczowe dla rozstrzygnięcia tej zagadki są postać doktora Ludwiga Guttmanna oraz kierowana przez niego placówka w Stoke Mandeville.
👉 Mocna opinia Jędrzejczak. "Stać nas tylko na 10 medali na igrzyskach"
Symbol paralimpijskiej rywalizacji górował nad Paryżem już podczas igrzysk olimpijskich. Zawieszony na Łuku Triumfalnym zapowiadał nadchodzące święto także sportowców niepełnosprawnych. Impreza, która rozpoczęła się w środowy wieczór, potrwa jedenaście dni. W jej trakcie rozdanych zostanie aż 549 kompletów medali.
Będzie to siedemnasta letnia edycja igrzysk paralimpijskich. Pierwszą rozegrano w 1960 roku w Rzymie. Korzeni imprezy szukać należy jednak kilkanaście lat wcześniej.
JAK POWSTAŁA PARALIMPIADA?
Ludwig Guttmann był lekarzem żydowskiego pochodzenia. W 1939 roku wyemigrował z III Rzeszy. Trafił w końcu do Wielkiej Brytanii, do placówki w Stoke Mandeville, w hrabstwie Buckinghamshire, oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów od centrum Londynu. Tam kontynuował pracę, a w 1944 roku podjął się stworzenia oddziału dla inwalidów wojennych. Tam też, już po wojnie, krzewił ideę o aktywizacji osób niepełnosprawnych.
Weteranów na wózkach nie brakowało. A Guttmann uznał, że sport może stanowić dla nich środek nie tylko rehabilitacyjny, ale i rekreacyjny. Być czymś, co pomoże przetrwać w trudniejszej rzeczywistości. Stanie się ważną częścią życia, dającą nadzieję czy sens dalszego funkcjonowania i rozwoju. 29 lipca 1948 roku, w dniu otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie, Guttmann zorganizował zawody łucznicze dla weteranów na wózkach. Już na tamtym etapie nazwał je "Igrzyskami Stoke Mandeville".
Impreza powołana do życia przez doktora rozgrywana była cyklicznie, co roku. W zamyśle miała być stworzona wyłącznie dla brytyjskich weteranów będących na wózkach inwalidzkich. Już w 1952 roku na starcie pojawili się także poszkodowani żołnierze z Holandii i Izraela. Zawody zyskiwały rangę międzynarodową.
Na szerokie wody wypłynęły w roku 1960. Przyjaciel Guttmanna, Antonio Maglio, zaproponował wówczas, żeby "Igrzyska Stoke Mandeville" zorganizować w Rzymie – tak, jak igrzyska olimpijskie. Udało się. Do zawodów przystąpiło przeszło 400 sportowców z 23 krajów. Po czasie ich zmagania uznano za pierwsze w historii igrzyska paralimpijskie.
Guttmann dla sportu niepełnosprawnych stał się tym, kim Pierre de Coubertin dla ruchu olimpijskiego. Szpital w Stoke Mandeville tym, czym ruiny starożytnej Olimpii.
Nie od razu paralimpizm splótł się jednak z olimpizmem. Bo choć kolejną edycję igrzysk zorganizowano w Tokio (1964), następne bywały w miejscach zupełnie odległych rywalizacji zdrowych sportowców. Paralimpijskie zmagania trafiały między innymi do Tel Awiwu (1968) , Heidelbergu (1972) czy Arnhem (1980).
Stała zbieżność miejsca igrzysk olimpijskich i paralimpijskich funkcjonuje od 1988 roku, kiedy to obie imprezy trafiły do Seulu. Niedługo po tych igrzyskach niezależnie działające międzynarodowe komitety: olimpijski i paralimpijski zawarły umowę na mocy której sytuacja wygląda tak, jak dziś. Kilkanaście dni po zakończeniu igrzysk olimpijskich, w tym samym miejscu rozpoczynają się igrzyska paralimpijskie.
Mimo to należy pamiętać, że igrzyska paralimpijskie nie są jedyną dużą imprezą organizowaną z myślą o sportowcach z niepełnosprawnościami. W latach nieparzystych rozgrywane są Światowe Igrzyska Olimpiad Specjalnych, zrzeszające zawodników z niepełnosprawnością intelektualną. Ostatnie (w 2023 roku) zorganizowano w Berlinie. Kolejną letnią edycję zaplanowano na 2027 rok w Santiago, a zimową na 2025 rok w Turynie. Istnieją też Igrzyska Głuchoniemych (Deaflympics), również rozgrywane w latach nieparzystych. Kolejne, w 2025, zorganizuje Tokio.
IGRZYSKA PARALIMPIJSKIE. CZEMU BEZ "O"?
Genezy nazwy igrzysk paralimpijskich można upatrywać w słowie "paralegic", odnoszącej się do urazu kręgosłupa. Z czasem zawody poszerzyły jednak znacznie zakres, a dziś uczestniczą w nich sportowcy cierpiący na przeróżne schorzenia. Stąd część "para" utożsamiana jest raczej z greckim przyimkiem, oznaczającym "obok". Łatwo odnieść to do rzeczywistości, w której igrzyska paralimpijskie rozgrywane są obok olimpijskich.
Słowa "paralympic" i "paraolympic" początkowo używane były wymiennie. W naszym kraju w 1998 roku powstał Polski Komitet Paraolimpijski, dlatego przyzwyczailiśmy się przez lata do wersji z "o" w środku. Globalnie jednak pierwsza, krótsza wersja, zaczęła wypierać drugą. Do tendencji dopasowano się w końcu także i u nas. W lutym 2023 roku Polski Komitet zmienił nazwę na Paralimpijski. I rekomendował, by od tej pory bez "o" w środku wymieniać też wszelkie inne nazwy dotyczące igrzysk osób z niepełnosprawnościami.
I choć to zmiana minimalna, trudno będzie się do niej przyzwyczaić.
IGRZYSKA PARALIMPIJSKIE. DLACZEGO TAK DUŻO MEDALI?
Już podczas pierwszych igrzysk paralimpijskich, w 1960 roku w Rzymie, rozdano aż 268 kompletów medali. I to pomimo, że rywalizacja dotyczyła niemal wyłącznie sportowców na wózkach inwalidzkich. Normą jest, że liczba konkurencji znacznie przekracza tę znaną nam z igrzysk olimpijskich. W tym roku, w Paryżu, sięgnie aż 549.
Co jest tego przyczyną? Przede wszystkim to, że zakres paralimpizmu znacznie się rozszerzył. Dziś międzynarodowy komitet wymienia sześć głównych grup sportowców biorących udział w poszczególnych dyscyplinach. To:
- osoby po amputacji
- osoby z porażeniem mózgowym
- osoby niepełnosprawne intelektualnie
- osoby na wózku inwalidzkim
- osoby niewidome
- osoby z innymi niepełnosprawnościami, zawarte w tej klasyfikacji pod hasłem "Les Autres" (np. niskorośli czy osoby ze stwardnieniem rozsianym)
Rzecz jasna każda z tych grup startuje w oddzielnych konkurencjach. A te dodatkowo rozdzielone są jeszcze mocniej, pod względem stopnia niepełnosprawności. Oczywistym jest, że osoby o niewielkim stopniu niepełnosprawności rywalizują między sobą, a te o większym – między sobą.
W ten sposób, przez mnogość podziałów na poszczególne typy i stopnie niepełnosprawności, mamy aż 549 konkurencji wywodzące się z zaledwie 22 dyscyplin. Spośród nich aż 20 ma swój odpowiednik w świecie olimpizmu. Dwie rozgrywane wyłącznie na igrzyskach paralimpijskich to boccia i goalball.
ILE MEDALI POLACY ZDOBĘDĄ NA IGRZYSKACH PARALIMPIJSKICH?
Nie ukrywamy, że także w związku z tak dużą liczbą konkurencji, liczymy na pokaźny dorobek Polaków w Paryżu. Biało-czerwoni w igrzyskach paralimpijskich po raz pierwszy wzięli udział w 1972 roku. Najbardziej owocny występ zanotowali w 1980 roku w Arnhem. Wywalczyli wówczas aż 177 (!) medali, w tym 75 złotych. Byli drudzy w klasyfikacji medalowej, tuż-tuż za USA.
W XXI wieku najwięcej medali przyniosły igrzyska w Atenach. 10 złotych, 25 srebrnych i 19 brązowych przełożyło się na 18. miejsce w tabeli medalowej. Wyżej, bo na dziewiątej pozycji, Polska kończyła natomiast paralimpijskie zmagania w Londynie. Tam łącznie krążków było mniej niż osiem lat wcześniej w Grecji, za to aż czternaście z najcenniejszego kruszcu.
Ostatnio, w Tokio, nasza reprezentacja po raz pierwszy w historii bywała na podium mniej niż 30 razy. Liczymy, że w Paryżu ponownie biało-czerwoni "zakręcą się" w okolicach 30-40 krążków. Nasza kadra liczy 84 osoby: 41 kobiet i 43 mężczyzn. Chorążymi podczas środowej ceremonii otwarcia są Lucyna Kornobys i Maciej Lepiato.