Wojciech Szczęsny we wtorek oficjalnie ogłosił, że żegna się z profesjonalnym futbolem. O karierze wieloletniego numeru jeden w bramce reprezentacji Polski porozmawialiśmy z Arkadiuszem Onyszko. – W czasie, kiedy "śmieszkował" na różnych filmikach, odbijało się to na jego boiskowej postawie. To pajacowanie nie wychodziło mu na dobre – powiedział były reprezentant kraju i dawny zawodnik m.in. Widzewa Łódź i duńskiego Odense BK.
👉 Wielka bitwa w reprezentacji Polski. To koniec epoki
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jest pan zaskoczony decyzją Wojciecha Szczęsnego o zakończeniu kariery?
Arkadiusz Onyszko: – Nie, ponieważ sam byłem piłkarzem i wiem, że przychodzi moment, w którym wreszcie chcesz zacząć spędzać weekendy z rodziną, a nie w hotelach przed kolejnymi meczami. Wojtek grał w największych europejskich klubach i kończy karierę jako spełniony zawodnik. To zrozumiała decyzja.
– Nie pożegnał się z futbolem zbyt szybko?
– 34 lata to wciąż młody wiek jak na bramkarza, ale ta decyzja z pewnością była przemyślana. Podoba mi się to, że Wojtek odchodzi na absolutnym topie i nie przeniósł się do Arabii Saudyjskiej czy Kataru, by tam "odcinać kupony". Pożegnał się z wielką klasą. Sądzę, że kluczowa w tym wszystkim była rodzina, a nie brak ofert, dlatego to rozumiem.
– Juventus pożałuje decyzji o rozstaniu ze Szczęsnym?
– Ta sytuacja pokazała, że w profesjonalnym futbolu nie ma sentymentów. Mocno mnie to jednak zaskoczyło, bo Wojtek prawie zawsze był pewnym punktem drużyny. Nie miał łatwego zadania, bo zastąpienie takiej legendy jak Gianluigi Buffon jest bardzo trudne, a nie dało się odczuć, że w bramce Juve stanął słabszy zawodnik. Teraz kolejny golkiper również stanie przed trudnym wyzwaniem. Nie zdziwię się, jeśli Juventus poczeka parę lat na to, by znaleźć godnego następcę Wojtka.
– Jak zapamięta pan Szczęsnego jako bramkarza?
– Cechował się olbrzymią pewnością siebie. Wiedział, czego chciał i jako bramkarz był lekko zwariowany.
– Ostatnie lata Szczęsnego w reprezentacji Polski były znakomite, ale w przeszłości spadała na niego krytyka, na którą decydował się także pan...
– I dziś nie zamierzam się z tego wycofywać. W czasie, kiedy "śmieszkował" m.in. z Grzegorzem Krychowiakiem na różnych filmikach, odbijało się to na jego boiskowej postawie. To pajacowanie nie wychodziło mu na dobre, ponieważ zawsze trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć "stop". Później, gdy zaczął dojrzewać nie tylko jako piłkarz, ale także jako człowiek, to się zmieniło. Na przykładzie Szczęsnego dało się dostrzec, że jako ludzie z wiekiem zaczynamy dorastać do pewnych rzeczy.
– Na którym miejscu uplasowałby pan Szczęsnego w rankingu bramkarzy na świecie oraz w historii polskiej piłki?
– Wojtek to klasa światowa, a potwierdził to na mundialu w Katarze. Najwięksi potwierdzają swoją wartość na wielkich turniejach i on to zrobił. Oceniam go bardzo wysoko, również ze względu na to, o czym już wspomniałem – z powodzeniem "wszedł w buty" Buffona. Dla mnie to obecnie TOP3 bramkarzy na świecie. Jeśli chodzi o polski futbol, to jest to drugi najlepszy bramkarz w historii po Józefie Młynarczyku.
– Reprezentacyjną karierę Szczęsnego naznaczyła rywalizacja z Łukaszem Fabiańskim. Którego z nich ceni pan wyżej?
– Gdy "Fabian" wchodził do bramki, to zawsze prezentował wysoki poziom i nie zawodził. Był niesamowicie pewny w swoich poczynaniach. Łukasz ze swoją elegancją i klasą był "Rolexem" wśród bramkarzy. Wydaje mi się, że ta rywalizacja wyszła obu na dobre. Gdybym jednak miał wskazać zwycięzcę, to byłby nim Wojtek ze względu na dwa ostatnie turnieje, które rozegrał.
– Który mecz Szczęsnego w kadrze zapamięta pan najbardziej?
– Wbrew pozorom nie będą to mundialowe starcia z Arabią Saudyjską i Argentyną, gdy bronił rzuty karne na wielkiej imprezie. Jeszcze większe wrażenie wywarło na mnie spotkanie z Walijczykami w finale baraży o Euro 2024. To był mecz o gigantycznej stawce, a od Szczęsnego biła niezwykła pewność siebie. Roztaczała się wokół niego aura wielkiego bramkarza. W serii rzutów karnych obronił kluczową "jedenastkę", a był to efekt spokoju i wiary we własne umiejętności.
– Zawsze można zastanawiać się nad tym, czy dany sportowiec mógł osiągnąć więcej. W klubowym CV Szczęsnego brakuje triumfu w Lidze Mistrzów...
– Wielu wybitnych piłkarzy nie sięgnęło po Champions League, a Wojtek przez kilkanaście lat bronił w najlepszych klubach Europy. Takie rozważania nie mają dziś sensu. Szczęsny zapisał się złotymi zgłoskami w historii polskiej piłki.
– Kto odziedziczy po Szczęsnym miano numeru jeden w bramce reprezentacji?
– Myślę, że nie będziemy mieli powodów do zmartwień przez kolejnych 20 lat. Mam duże rozeznanie w kwestii szkolenia bramkarzy w Polsce, ta praca stoi na bardzo wysokim poziomie. Sądzę, że jako pierwszy bramkarz zacznie Łukasz Skorupski, który swoją postawą udowodnił, że na to zasługuje. W dłuższej perspektywie numerem jeden będzie jednak Marcin Bułka, który ma imponujące warunki fizyczne, a jest przy nich niezwykle sprawny i dynamiczny. To bramkarz, który już niebawem wyląduje w Realu Madryt albo innym wielkim klubie i przez lata będzie "jedynką" w drużynie narodowej.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.