Jagiellonia Białystok nie zaskoczyła Ajaksu w rewanżu czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Po porażce 1:4 u siebie drużyna przegrała 0:3 na wyjeździe. "To najwyższa wygrana Ajaksu w europejskim dwumeczu od 2009 roku" – zwrócił uwagę magazyn "Voetbal International"
Jagiellonia Białystok zaskoczyła Ajax... tylko na początku pierwszego spotkania. Mistrz Polski wysoko przegrał w dwumeczu z holenderskim klubem – najpierw uległ u siebie 1:4, a potem na wyjeździe 0:3. W rewanżu ekipa z Amsterdamu była znacznie lepsza, rzadko dopuszczając drużynę Adriana Siemieńca do piłki. Tym samym, Jagiellonia zagra ostatecznie w fazie ligowej Ligi Konferencji, a nie Ligi Europy.
Holenderskie media pochwaliły amsterdamczyków za efektowną wygraną w dwumeczu. "To najwyższa wygrana Ajaksu w europejskim dwumeczu od 2009 roku" – zwrócił uwagę magazyn "Voetbal International". "Po przerwie stało się jasne, że Ajax naprawdę nie będzie miał już problemów z Jagiellonią" – dodano.
"Ajax przeżył beztroski wieczór. (...) W monotonnym meczu wszystko działo się na połowie Jagiellonii" – skomentował występ drużyny portal VoetbalPrimeur.nl. "Ajax w żadnym momencie nie wpadł w tarapaty i to – mimo braku jakości przeciwnika – zasługa trenera Fariolego" – przyznano.
"Od pierwszego gwizdka Ajax był stroną dominującą, wywierając na Polakach dużą presję" – ocenił portal VoetbalZone.nl.