| Piłka nożna / Liga Mistrzów

Łukasz Łakomy znów zagra w Lidze Mistrzów. "Gra przeciwko FC Barcelona to spełnienie marzeń z dzieciństwa" [WYWIAD]

Łukasz Łakomy spełni marzenie z dzieciństwa i w Lidze Mistrzów będzie rywalizował z FC Barcelona Roberta Lewandowskiego (fot. Getty)
Łukasz Łakomy spełni marzenie z dzieciństwa i w Lidze Mistrzów będzie rywalizował z FC Barcelona Roberta Lewandowskiego (fot. Getty)

Trzynastu Polaków może wystąpić w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Jednym z nich jest Łukasz Łakomy, który od lipca 2023 roku gra dla szwajcarskiego BSC Young Boys, którego los skrzyżuje z Barceloną Roberta Lewandowskiego. – Gra przeciwko FC Barcelona to spełnienie marzeń z dzieciństwa – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Łukasz Łakomy latem 2023 roku przeniósł się z Zagłębia Lubin do Young Boys BSC. "Zaskoczyła mnie intensywność"
  • "Każdy w zespole liczy na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów"
  • Od miesiąca nie gra w piłkę z powodu kontuzji. "Chcę być gotowy na Ligę Mistrzów"
  • "Junior Eymaba ma wszystko, żeby stać się bardzo dobrym graczem w Ekstraklasie"
  • Najważniejsze informacje sportowe znajdziesz na stronie głównej TVPSPORT.PL

"Większość rywali Jagiellonii z LK nie byłaby w TOP 3 Ekstraklasy"

Czytaj też

(fot. Getty)

"Większość rywali Jagiellonii z LK nie byłaby w TOP 3 Ekstraklasy"

Bartosz Wieczorek, TVPSPORT.PL: – Pojawił się uśmiech na twarzy po wylosowaniu FC Barcelona i Interu Mediolan w fazie ligowej Ligi Mistrzów?
Łukasz Łakomy, Young Boys Berno: – Nie ukrywam, że bardzo chciałem wylosować akurat te dwie drużyny. Uwielbiam grę Piotrka Zielińskiego i cieszę się, że będę mógł go zobaczyć na żywo. Liczę na to, że będę mógł też rywalizować z nim na boisku. Mam nadzieję, że uda się od niego zgarnąć koszulkę (śmiech).

Trzy lata temu byłem na stadionie Barcelony. Rozmawiałem z moimi agentami na ten temat i dostałem pytanie: "czy zagram na tym stadionie?". Byłem pewny siebie, więc odpowiedziałem twierdząco. Wiadomo, że to nie jest Camp Nou, a Stadion Olimpijski, ale rok temu byłem tam na meczu Barcy z Almerią. Cieszę się, że będę mógł tam być i mam nadzieję, że rywalizować przeciwko kapitanowi reprezentacji Polski, Robertowi Lewandowskiego. Gra przeciwko Barcelonie to spełnienie marzeń z dzieciństwa.

– Do Ligi Mistrzów awansowaliście po pokonaniu w pewnym stylu naszpikowanego gwiazdami Galatasaray. Wielu ten wynik przyjęło jako zaskoczenie.
– Ja nie jestem zaskoczony, wręcz przeciwnie cieszę się z siły naszego zespołu, tym bardziej po starcie w lidze, który nas nie zadowala. Cieszę się, bo takie zwycięstwa budują naszą pewność siebie i wyznaczają drogę do tego, jak mamy grać w przyszłości. Trzeba kontynuować to, co dobrze u nas funkcjonuje. Szkoda, że w pierwszym meczu nie wygraliśmy wyżej, ale wtedy świetną zmianę w Bernie dał Michy Batshuayi. W rewanżu w Stambule pokazaliśmy, że nie ma czego się bać. Na trudnym terenie zdołaliśmy wygrać po znakomitej końcówce. Były chwile nerwówki, przestoju, ale pokazaliśmy charakter. Wyprowadziliśmy fantastyczną kontrę po tym, jak Sandro Lauper zablokował uderzenie Mauro Icardiego. Uważam, że po takim meczu zupełnie inaczej na nas będą patrzeć nasi konkurenci w Lidze Mistrzów. Nasz teren też nie jest łatwy ze względu na sztuczną murawę. Trudno się dostosować do takich warunków, grając na naturalnej murawie. Każdy w zespole liczy na awans do fazy pucharowej. Wszyscy są zadowoleni z rywali, których wylosowaliśmy. Mam nadzieję, że teraz pójdziemy za ciosem i pokażemy też naszą dobrą formę w lidze.

– Nie chcecie być w Lidze Mistrzów już tylko ciekawostką?
– Wiadomo, że nie jesteśmy faworytem do awansu, ale znając naszą drużynę, charakter, kibiców, boisko – jest duża nadzieja na to, żeby awansować do fazy pucharowej. Wiadomo, że czekają nas bardzo trudne starcia z Interem, Barceloną, Atalantą, czy Aston Villą, ale zrobimy wszystko, żeby powalczyć o nasze marzenia.

– W lidze szwajcarskiej zajmujecie ostatnie, dwunaste miejsce. Dwa remisy i trzy porażki. Co jest przyczyną takiego kryzysu? Wiemy, że polskie drużyny też często mają problemy z łączeniem gry w lidze z pucharami. Tutaj wam się to przydarzyło na początku sezonu.
– Myślę, że nie mamy problemów z tym, żeby łączyć puchary z ligą, co pokazaliśmy w poprzednim sezonie, kiedy wygraliśmy ligę z dużą przewagą. Początek sezonu mieliśmy pechowy ze względu na to, że w pierwszym meczu dostaliśmy czerwoną kartkę. Trochę mieliśmy problemów z linią obrony, szukaliśmy ciągle rozwiązań. Przytrafiły się słabsze mecze, przez co spadła trochę pewność siebie. Z Yverdon dostaliśmy czerwoną kartkę w 60. minucie, gdzie graliśmy bardzo dobry mecz. Gdyby nie to, na pewno byśmy wygrali. Musieliśmy się trochę cofnąć, trochę przestrzeni wolnej się zrobiło, bo też ciężko utrzymać tempo. Liczę, że najgorsze mamy już za sobą i uważam, że od soboty zaczniemy każdy mecz wygrywać.

– Kluczowe postaci w Young Boys, o których zrobi się głośno?
– Na pewno Filip Ugrinić i Joel Monteiro, który zagrał fantastyczne spotkanie u siebie. Wyłania się Ebrima Colley, który wziął spory ciężar na swoje barki w ostatnim meczu z Galatasaray. Ogólnie mógłbym pochwalić całą drużynę, bo każdy pokazał, że jest mocny, co dobrze świadczy o drużynie. Mam nadzieję, że głośno zrobi się też o mnie (śmiech). Chciałbym po kontuzji jak najszybciej wrócić do gry i powalczyć o miejsce w pierwszym składzie. Wierzę, że coś zdziałamy i każdemu Liga Mistrzów przyniesie dużo dobrego na przyszłość.

– To będzie dla ciebie drugie podejście w Lidze Mistrzów. W poprzednim sezonie rozegrałeś tylko jedno spotkanie – 20 minut z RB Lipsk.
– Mam nadzieję, że w tym sezonie będę grał częściej. Wierzę w swoje umiejętności. W poprzednim sezonie byłem nowym zawodnikiem, dopiero co oswajałem się z zespołem. Każdy z chłopaków mocno wtedy zapracował na to, żeby regularnie grać w Lidze Mistrzów. Starałem się poprawiać swoje mankamenty, cały czas staram się to robić i mam nadzieję, że po tym, jak uporam się z kontuzją, zacznę dostawać więcej szans.


"Większość rywali Jagiellonii z LK nie byłaby w TOP 3 Ekstraklasy"

Czytaj też

(fot. Getty)

"Większość rywali Jagiellonii z LK nie byłaby w TOP 3 Ekstraklasy"

Były trener miał zagrać z Legią, ale... stracił dziś pracę

Czytaj też

Dean Klafurić był w przeszłości trenerem Legii Warszawa. Chorwat miał szansę zmierzyć się z polskim klubem, ale w dniu losowania Ligi Konferencji... stracił pracę (fot: PAP)

Były trener miał zagrać z Legią, ale... stracił dziś pracę

– Ostatni mecz rozegrałeś 24 lipca z Servette. Co jest powodem twojej absencji?
– Na treningu delikatnie naderwałem mięsień dwugłowy. Wracam do zdrowia. Ta kontuzja, choć jest mała, jest o tyle nieprzyjemna, iż skutkuje dużym ryzykiem odnowienia kontuzji. Musimy być ostrożni i cierpliwi. Ta kontuzja rzadko daje sygnały bólu i symptomów, które mogą doprowadzić do nawrotu, a to może kosztować nawet wypadnięcie na kilka miesięcy. Jestem w indywidualnym treningu, ale jeszcze nie jestem gotowy do gry. Wierzę, że wrócę na pierwszy mecz Ligi Mistrzów. Więcej dowiem się po najbliższym rezonansie.

– Twój przewidywany czas powrotu na murawę?
– Trudno to dziś stwierdzić. To kwestia rezonansu, tego jak blizny się goją, czy mięsień jest cały, czy obrzęk już zszedł. Chcę być gotowy na Ligę Mistrzów (17 września z Aston Villą – przyp. red.), ale wiem też, że biologii nie przyspieszymy. Po przerwie na reprezentację jest szansa na powrót do treningu z drużyną.

– Minął rok odkąd zamieniłeś Lubin (Zagłębie) na Berno. Do tej pory w 37 występach dwa gole i cztery asysty. Jak oceniasz swoją dotychczasową przygodę w Young Boys?
– Były wzloty i upadki. Dużo pracy nad intensywnością i swoimi mankamentami. Na pewno będę go miło wspominał, przez sam fakt, że po raz pierwszy w swojej zawodowej karierze zdobyłem mistrzostwo kraju. Rozegrałem tyle minut, ile planowaliśmy z agentami i klubem. Na pewno mogę cieszyć się z tego, że mam za sobą udane przetarcie w drużynie. Miałem za sobą dwie udane zmiany w pierwszych meczach sezonu. Chciałem coś zrobić więcej, ale na razie nie pozwala mi na to kontuzja. Gdyby nie uraz, mogłem wyjść w pierwszym składzie na starcie z St. Gallen.

– Jak zmieniłeś się od czasu gry w Ekstraklasie i jak porównasz polskie warunki treningowe z tymi, które zastałeś w Szwajcarii?
– Na pewno zaskoczyła mnie intensywność. Wiedziałem, że dużo biegam, w meczach w Ekstraklasie po 12 kilometrów, ale w pewnych momentach tutaj nie wystarczało ze względu na fakt intensywności, której zmienia się troszeczkę bieganie na większych prędkościach i więcej w sprincie ze względu na to, że w Lubinie graliśmy systemem 4-4-2 i graliśmy nie niskim pressingiem, ale średnim pressingiem, więc troszeczkę się cofaliśmy. Tutaj jest cały czas gegenpressing i cały czas trzeba było nad tym pracować, aby nie odstawać fizycznie i prędkościowo i w doskoku. Trochę zmian było. Na pewno jeszcze dużo pracy przede mną w defensywie. Chciałbym mieć też więcej odbiorów w środku pola. Przyzwyczaiłem się teraz do obowiązującego systemu. Ten rok jest troszeczkę już inny, bo wiem co z czym się je. W naszej lidze jest mniej takiej walki wręcz o drugie piłki. Być może w niektórych klubach jest mniej wysokiego pressingu, u nas jest zupełnie inaczej. W Szwajcarii wszystko szybciej się dzieje. Przez szybszą grę jest czasem mniej czasu do podjęcia decyzji niż w naszej lidze i na pewno to mnie delikatnie zaskoczyło, ale potrafiłem szybko się do tego dostosować.

– W La Liga, którą wskazujesz jako wymarzony kierunek, też jest szybkie granie, więc z pewnością to może być dla ciebie niezłe przetarcie.
– Zgadzam się. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym tygodniem będę szybszy z piłką, będę szybciej podejmował decyzje na boisku. Wierzę, że ten sezon będzie dobry dla mnie, choć zaczął się pechowo. Trzeba wyciągać z takich urazów wnioski, popracować mentalnie i na siłowni. Mówi się, że wraca się silniejszym po kontuzjach i taki mam plan. Chcę być mocniejszy niż kiedykolwiek, żeby kontuzja nie blokowała głowy.

Były trener miał zagrać z Legią, ale... stracił dziś pracę

Czytaj też

Dean Klafurić był w przeszłości trenerem Legii Warszawa. Chorwat miał szansę zmierzyć się z polskim klubem, ale w dniu losowania Ligi Konferencji... stracił pracę (fot: PAP)

Były trener miał zagrać z Legią, ale... stracił dziś pracę

Łukasz Łakomy (fot. Getty)
Łukasz Łakomy (fot. Getty)
Życzenie Pekharta spełnione? "Chciałem atrakcyjnych rywali"

Czytaj też

Tomas Pekhart strzelał gole dla Legii Warszawa we wszystkich rundach eliminacji europejskich pucharów w tym oraz poprzednim sezonie (fot: PAP)

Życzenie Pekharta spełnione? "Chciałem atrakcyjnych rywali"

– Znasz doskonale dwóch zawodników, którzy grali w Young Boys, a w tym sezonie trafili do PKO BP Ekstraklasy – Jean-Pierre Nsame do Legii Warszawa, a Junior Eyamba do Śląska Wrocław. Jak ocenisz tych piłkarzy?
– Eyamba to młody zawodnik, który ma szansę, żeby przebić się w polskiej lidze. Kwestia tego, żeby cały czas budował swoją pewność siebie. Znam go, to fajny chłopak, grało nam się przyjemnie w zespole U21, bywał często na treningach pierwszego zespołu. Jest szybki, dobrze gra głową, ma niezłą technikę użytkową. Ma wszystko by być bardzo dobrym graczem w Ekstraklasie.

Jean-Pierre to rasowy snajper, który w polu karnym jest bardzo groźny. Mam nadzieję, że znajdzie się dla niego miejsce w składzie Legii. To bardzo dobry piłkarz, ale wszystko zależy od jego pewności siebie.

– Masz niedosyt, że gdyby nie kontuzja, to mógłbyś dziś być w podobnym miejscu, jak świeżo powołani debiutanci np. Mateusz Kowalczyk, czy Mateusz Bogusz? Rok temu wyjeżdżałeś z łatką wielkiego talentu, który był proponowany do gry w kadrze.
– Na pewno chciałbym być w kręgu zainteresowań selekcjonera. Najpierw chcę grać, jak najlepiej w Young Boys, a później to już kwestia tego, czy zostanę powołany, czy też nie. Jestem cierpliwy, cały czas czekam na szansę. Marzy mi się powołanie wierzę, że kiedyś to nastąpi.

Mateusz Bogusz jest w niesamowitej formie w MLS. Mateusz Kowalczyk wyróżnia się na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice. Chciałbym pójść ich śladem. Chcę dostać się do kadry, walczyć o marzenia. Kwestia dobrej pracy, udanych spotkań w Young Boys w lidze szwajcarskiej i Lidze Mistrzów. Chcę tam pokazać, że jestem gotów na wielkie wyzwania, jakim jest gra dla reprezentacji Polski.

Życzenie Pekharta spełnione? "Chciałem atrakcyjnych rywali"

Czytaj też

Tomas Pekhart strzelał gole dla Legii Warszawa we wszystkich rundach eliminacji europejskich pucharów w tym oraz poprzednim sezonie (fot: PAP)

Życzenie Pekharta spełnione? "Chciałem atrakcyjnych rywali"

Następne

(fot. PAP)
00:05:00

El. LK: FC Drita – Legia Warszawa [SKRÓT]

Goncalo Feio (fot. TVP)
00:07:54

Feio: zdaję sobie sprawę, że nie wyglądało dziś to ładnie [WIDEO]

fot. TVP Sport
00:03:16

Tobiasz: dla kibiców... no nie był to spektakularny awans [WIDEO]

El. LK: FC Drita – Legia Warszawa [SKRÓT]
(fot. PAP)
El. LK: FC Drita – Legia Warszawa [SKRÓT]

Goncalo Feio (fot. TVP)
Feio: zdaję sobie sprawę, że nie wyglądało dziś to ładnie [WIDEO]

fot. TVP Sport
Tobiasz: dla kibiców... no nie był to spektakularny awans [WIDEO]

Zobacz też
Barcelonie grozi odjęcie punktów w Lidze Mistrzów!
Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski (fot. Getty)

Barcelonie grozi odjęcie punktów w Lidze Mistrzów!

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Spędzili 27 godzin w toalecie, by... obejrzeć finał LM
Kibice Paris Saint-Germain (fot. Getty)

Spędzili 27 godzin w toalecie, by... obejrzeć finał LM

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Minister sprawiedliwości Francji grzmi po zamieszkach w Paryżu
Zamieszki w Paryżu (fot. Getty Images)

Minister sprawiedliwości Francji grzmi po zamieszkach w Paryżu

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Świetna oglądalność finału Ligi Mistrzów w TVP!
Piłkarze Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów wygrali z Interem Mediolan 5:0 (fot. Getty Images)

Świetna oglądalność finału Ligi Mistrzów w TVP!

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Kolejne zatrzymania ws. paryskich zamieszek po finale LM
Zamieszki w Paryżu (fot. Getty Images)

Kolejne zatrzymania ws. paryskich zamieszek po finale LM

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Portugalia mistrzem Europy! Nokaut w finale!
Portugalczycy świętują mistrzostwo Europy U17 (fot. Getty Images)

Portugalia mistrzem Europy! Nokaut w finale!

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
UEFA zadecydowała. Oto MVP sezonu w Lidze Mistrzów
Piłkarze PSG świętują wygraną w Lidze Mistrzów (fot. Getty Images)

UEFA zadecydowała. Oto MVP sezonu w Lidze Mistrzów

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Wielki pech piłkarza Interu! Nie zagra o triumf w najbliższym turnieju
Yann Bisseck (fot. Getty Images)

Wielki pech piłkarza Interu! Nie zagra o triumf w najbliższym turnieju

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Kto zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów? Sprawdź koszyki
Kto zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów? Sprawdź koszyki (fot. Getty)

Kto zagra w kolejnej edycji Ligi Mistrzów? Sprawdź koszyki

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Bohater finału LM trzy lata temu strzelał... Polsce
Desire Doue (fot. Getty Images)

Bohater finału LM trzy lata temu strzelał... Polsce

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Polecane
Najnowsze
Wielki transfer mistrza Polski. Ściąga... swojego byłego lidera
nowe
Wielki transfer mistrza Polski. Ściąga... swojego byłego lidera
(fot. własne)
Maciej Wojs
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Siergiej Kosorotow wraca do Orlen Wisły Płock po dwóch latach spędzonych na Węgrzech (fot. PAP / EPA)
Euro U21: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Euro U21: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
nowe
Euro U21: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna 
Kałuziński: czujemy się mocni. Jedziemy po 1. miejsce [WIDEO]
fot. TVP
Kałuziński: czujemy się mocni. Jedziemy po 1. miejsce [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Z drugiego szeregu w liderkę kadry. "Sprawia mi to ogromną frajdę"
Aleksandra Szczygłowska i Maria Stenzel (fot. Getty)
Z drugiego szeregu w liderkę kadry. "Sprawia mi to ogromną frajdę"
fot. Facebook
Sara Kalisz
Trwa wojna "Lewego" z Probierzem. A Kulesza schował głowę w piasek
Łuaksz Wachowski, Robert Lewandowski i Cezary Kulesza (fot. PAP)
polecamy
Trwa wojna "Lewego" z Probierzem. A Kulesza schował głowę w piasek
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Hurkacz daleko poza czołówką. Zobacz najnowszy ranking ATP
Ranking ATP 2025 (tenis mężczyzn). Na którym miejscu Hubert Hurkacz? [AKTUALIZACJA]
Hurkacz daleko poza czołówką. Zobacz najnowszy ranking ATP
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Finowie cieszą się z braku Lewandowskiego
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Finowie cieszą się z braku Lewandowskiego
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry