Przejdź do pełnej wersji artykułu

Wygrywali tylko goście. Polonia Warszawa i ŁKS na fali zwycięstw, Miedź Legnica zatrzymana

Zawodnicy Arki Gdynia (fot. Getty) Zawodnicy Arki Gdynia (fot. Getty)

Za nami piątkowe mecze 8. kolejki Betclic 1 Ligi. Wygrywały tylko drużyny gości. Odra Opole przegrała z ŁKS-em 0:1, Chrobry Głogów poległ z Polonią Warszawa 1:2, i takim samym rezultatem Arka Gdynia pokonała na wyjeździe Miedź Legnica.

Karuzela trenerska kręci się. Dariusz Banasik nie jest już szkoleniowcem GKS-u Tychy

Czytaj też:

Dawid Szulczek (fot. PAP)

Dawid Szulczek nowym trenerem Ruchu Chorzów. Wcześniej pracował w PKO BP Ekstraklasie

Odra Opole 0:1 ŁKS Łódź

ŁKS zaczął mecz doskonale. Już w 7. minucie Kamil Dankowski obsłużył podaniem wbiegającego Stefana Feiertaga, który efektowną piętką pokonał bramkarza gospodarzy. Nowy napastnik łodzian mógł podwyższyć prowadzenie w 30. minucie, ale strzałem głową trafił jedynie w poprzeczkę. Drugą połowę kapitalnie rozpoczęła Odra. W 53. minucie gola powinien strzelić Konrad Nowak, jednak w sytuacji sam na sam uderzył wysoko nad bramką chronioną przez Łukasza Bombę. Gospodarze dalej nacierali, w wielu sytuacjach brakowało tylko finalizacji. W 68. minucie wprowadzony na murawę Dawid Wolny strzelił mocno po ziemi, ale na posterunku był Bomba.

Odra mogła zakończyć ten mecz z przytupem. Fenomenalnym strzałem zza pola karnego popisał się Jakub Bartosz, na jego nieszczęście piłka odbiła się od słupka. Trzecia wygrana z rzędu ŁKS-u stała się faktem, jednak trzeba docenić dobrą postawę gospodarzy w drugiej części spotkania. Łodzianie awansowali na 9. miejsce w tabeli, a Odra spadła na 11. pozycję.

Miedź Legnica 1:2 Arka Gdynia

Goście powinni prowadzić już w pierwszych minutach meczu. Tornike Gaprindashvili przedryblował obrońcę i znalazł się w sytuacji sam na sam pod bramką, cudem interweniował Jakub Wrąbel i uchronił Miedź od straty bramki. Arka szła za ciosem, w 10. minucie Joao Oliveira uderzył tylko obok bramki. Gospodarze wybudzili się ze snu w 22. minucie. Wiktor Bogacz dostał podanie z głębi pola, a następnie uderzył z woleja nad bramką. W kolejnej sytuacji Miedź miała już więcej szczęścia. Po mocnym uderzeniu z rzutu wolnego, piłka szczęśliwie trafiła w Mateusza Grudzińskiego, który dał prowadzenie swojemu zespołowi. Gospodarze cieszyli się ledwie dwie minuty. Karol Czubak wykorzystał błąd Chuki i płaskim strzałem z granicy pola karnego pokonał bramkarza Miedzi. Pod koniec pierwszej połowy mocny strzał w boczną siatkę oddał Michael Kostka z drużyny gospodarzy. W drugiej połowie tempo spotkania zmalało. Dopiero w 71. minucie mocno po ziemi strzelił Benedikt Mioc, a skuteczną paradą popisał się Damian Węglarz.

Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale wszystko zmieniło się w piątej minucie doliczonego czasu gry. Hide Vitalucci trafił dośrodkowaniem w rękę Floriana Hartherza, który znajdował się w polu karnym. Sędzia Marcin Kochanek po długiej wideoweryfikacji podyktował "jedenastkę" dla gości. Z "wapna" nie pomylił się Szymon Sobczak. W ostatniej akcji gospodarze mogli zremisować po doskonałej sytuacji Miocia, lecz chorwacki pomocnik trafił tylko w słupek. Arka jest teraz 6. w tabeli i traci do Miedzi już tylko jedną pozycję. Legniczanie przerwali swoją passę trzech zwycięstw.

Chrobry Głogów 1:2 Polonia Warszawa

Od początku spotkania lepsza była drużyna gości. Dwie dogodne sytuacje miał Ilkay Durmus - najpierw trafił prosto w Dawida Arndta, a kilka minut później strzał Turka nieznacznie minął bramkę Chrobrego. Przewaga Polonii nie zmniejszała się. W 13. minucie efektowną, ale mało efektywną przewrotką popisał się Szymon Kobusiński. Kilkanaście minut później po błędzie bramkarza gospodarzy piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Goście udokumentowali swoją przewagę pod koniec pierwszej połowy. W 42. minucie Bartłomiej Poczobut wbiegł w pole karne i mocno podał na piąty metr, tam kompletnie nie dogadali się Arndt oraz Patryk Mucha, który niefortunnie wbił piłkę do własnej siatki. Początek drugiej połowy nie rozpieścił kibiców gospodarzy, ale Ci wreszcie mieli powody do radości w 69. minucie.

Dyskusyjny rzut karny podyktował sędzia Leszek Lewandowski, a sytuację na bramkę bez problemu zamienił Patryk Szwedzik. Jednak to Polonia, czyli lepszy zespół w tym meczu wygrał to spotkanie. Michał Bajdur przeprowadził indywidualną akcję i fenomenalnie podał pod bramkę do niepilnowanego Kobusińskiego. Napastnik wpakował piłkę do siatki. Warszawianie wygrali drugi mecz z rzędu i awansowali na 13. miejsce. Chrobry kolejny raz przegrał i znajduje się na 15. pozycji.


Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także