| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii Białystok: przy dobrym skautingu można znaleźć wartościowych zawodników, za których nie trzeba płacić

Radość piłkarzy Jagiellonii Białystok (fot. Getty).
Radość piłkarzy Jagiellonii Białystok (fot. Getty).

Jagiellonia Białystok ma za sobą pierwszy etap sezonu 2024/2025. Mistrz Polski zakończył eliminacje europejskich pucharów. Jesienią zagra w Lidze Konferencji Europy. Prezes Wojciech Pertkiewicz w rozmowie dla TVPSPORT.PL ocenił ruchy transferowe klubu, wspomniał o strategii, poduszce finansowej i celach na najbliższy okres. – Klasowy piłkarz kosztuje miliony euro. Na takie transfery nikogo w Polsce nie stać – powiedział.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Dlaczego Jagiellonia Białystok pozyskuje zawodników bezgotówkowo?
  • Na co w pierwszej kolejności powinna wydawać pieniądze?
  • Co jest celem klubu w najbliższym czasie?
  • "Wiem, że w Polsce plan pięcioletni ocenia się już po pięciu dniach, ale nic z tym nie zrobimy"

Polak zadebiutował w Amsterdamie. "To było marzenie"

Czytaj też

Maksymilian Stryjek w meczu z Ajaksem Amsterdam (fot. Getty).

Polak zadebiutował w Amsterdamie. "To było marzenie"

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Jak patrzycie na awans do Ligi Konferencji Europy? To jedynie wykonanie planu minimum?
Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii Białystok:
– Patrząc na pierwsze losowanie i rywalizację z Poniewieżem, musieliśmy założyć, że Liga Konferencji jest miejscem, do którego musimy trafić. Ścieżka mistrzowska była zdecydowanie najłatwiejsza. Wygrana w jednym dwumeczu sprawiała, że zapewniasz sobie pucharową jesień. Mecze z Bodo pokazały, że Liga Mistrzów, a mecze z Ajaksem, że Liga Europy, przynajmniej w tym sezonie nie są nam dane. Czeka nas Liga Konferencji, fajna przygoda dla kibiców i klubu, pisania historii Jagiellonii.

– Gdyby pozostałe losowania potoczyły się nieco inaczej, to w tych eliminacjach mogliście zdziałać coś więcej?
– Bodo w przestrzeni publicznej nie jest uważane za wielką markę. Wielu kibiców nie zdaje sobie sprawy, jak budowany jest ten klub i jaką ma siłę. Ajax działa na wyobraźnię każdego. Oba te zespoły są wysoko w europejskim rankingu. Trafiliśmy na silnych rywali, wyniki pokazały nam miejsce w szeregu. Z tych spotkań czerpaliśmy naukę, a pucharowe doświadczenie ma pomóc Jagiellonii w dalszym rozwoju.

– Jak z finansowego punktu widzenia jest dla was ważny awans do Ligi Konferencji?
– Przed sezonem nie zakładaliśmy awansu do fazy ligowej.

– Czyli te środki nie były wpisane do budżetu?
– Nie. Nigdy nie zakładam wyniku, który jest obarczony dużym ryzykiem niedowiezienia. Robiliśmy budżet przedsezonowy jeszcze przed wylosowaniem Poniewieża. Będzie to dla nas dodatkowy zastrzyk finansowy. Nie mamy zamiaru przejeść tych pieniędzy, chcemy je zainwestować. Nie jest tajemnicą, że nasz ośrodek szkoleniowy, mimo tego, że jest bardzo funkcjonalny, to ma za mało boisk. Te pieniądze mają pomóc w rozwoju akademii. Mówię tu głównie o infrastrukturze.

– Jeszcze przed pucharowymi eliminacjami podkreślaliście, że pieniądze mają być mądrze inwestowane.
– I tak się dzieje, nic nie zamierzamy w tej kwestii zmieniać. Zainwestowaliśmy w nowy autokar, zainwestowaliśmy w sprzęt. Łukasz Masłowski często powtarzał, że chciałby, aby klub wydał pieniądze na lepszy serwis wokół pierwszej drużyny. Tak też się stało. Kupiliśmy urządzenia, które pomagają też w odnowie i rehabilitacji zawodników. Dla przyszłości kluczowa jest jednak inwestycja w infrastrukturę. Cały czas dokładamy nowe grupy młodzieżowe, a jeszcze trzy lata temu musieliśmy się nieco wycofać ze względów finansowych. Teraz chcemy wrócić do szkolenia już od ośmiolatków, idziemy też w kierunku przedszkoli. To też wymaga pewnych nakładów. Niestety boiska nie są z gumy. Wszyscy funkcjonujemy na dwóch boiskach: naturalnym dla pierwszej drużyny i sztucznym. Sztuczne jest codziennie obciążone ośmioma, dziesięcioma grupami. Tak nie powinno być, ale nie mamy wyjścia. Raz jeszcze powtórzę, zbudowanie kilku kolejnych boisk to dla nas priorytet, a wiemy, że nie musi to być łatwa procedura i nie do zrealizowania z dnia na dzień. 

Polak zadebiutował w Amsterdamie. "To było marzenie"

Czytaj też

Maksymilian Stryjek w meczu z Ajaksem Amsterdam (fot. Getty).

Polak zadebiutował w Amsterdamie. "To było marzenie"

Wojciech Pertkiewicz, prezes mistrza Polski (fot. Getty).
Wojciech Pertkiewicz, prezes mistrza Polski (fot. Getty).
Jagiellonia nie powiedziała ostatniego słowa. Będą wzmocnienia

Czytaj też

Trener Adrian Siemieniec w najbliższych dniach będzie mógł liczyć na dwa wzmocnienia (fot. Getty).

Jagiellonia nie powiedziała ostatniego słowa. Będą wzmocnienia

– Kiedy Jagiellonię będzie stać na gotówkowe transfery?
– Stać nas już teraz, ale musimy do nich podchodzić rozsądnie. Dwa lata temu otwarcie mówiliśmy, że nie jesteśmy w stanie wydawać pieniędzy na zawodników. Pytanie, o jakich kwotach mówimy, bo już w tym sezonie wydaliśmy 600 tysięcy, jeżeli chodzi o ekwiwalenty i transfery zawodników do drużyn młodzieżowych. Gdy znajdziemy młodego Polaka, którego jakość będzie pozytywnie oceniona przez dyrektora sportowego i trenera, to jesteśmy w stanie zainwestować pieniądze. Siądziemy do stołu i będziemy rozmawiać.

– Powiedział pan o Polaku. Czyli strategią ma być wydanie większej, jak na nasz rynek kwoty, wypromowanie takiego zawodnika i sprzedaż za x razy więcej po dobrych występach?
– Inwestycja jest jednym z elementów całego dealu, ale chodzi też o samą jakość sportową. Zależy nam na polskim paszporcie, bo jeżeli spojrzymy na statystyki z poprzednich lat, to się okaże, że polskie kluby poza pewnymi wyjątkami, jak Ernest Muci czy Ante Crnac, sprzedają głównie młodych polskich zawodników. Chcemy iść z trendem, który się sprawdza, nie chcemy robić czegoś na odwrót. Jesteśmy gotowi na takie ruchy i otwarcie o tym mówiliśmy. Byliśmy zainteresowani wykupem Tomasza Wójtowicza za kwotę sześciozerową. Wybrał jednak Lechię Gdańsk.

– Transfer gotówkowy obcokrajowca musi być dwa razy mocniej przemyślany?
– Mamy sporo obcokrajowców, ale staramy się ich pozyskiwać bezgotówkowo. Nie jest to wadą ani zaletą. Jeżeli możemy pozyskać zawodnika o podobnej w ocenie dyrektora i trenera charakterystyce i jakości z kartą na ręku, to płacenie byłoby niegospodarnością. Jeżeli mamy wydać pieniądze, chcemy zobaczyć dodatkową wartość sportową albo inwestycję, obarczoną oczywiście ryzykiem. Większość piłkarzy, która do nas dołącza, ma kartę na ręku. Nie zamykamy się na transfery gotówkowe pod warunkiem tego, że zawodnik będzie spełniał nasze oczekiwania i będzie do pozyskania w akceptowalnych widełkach finansowych, które z kolei wynikają z wielkości budżetu, jakim zarządzamy oraz planów inwestycyjnych na przyszłość.

– Czyli jednym z głównych zadań dyrektora sportowego jest znalezienie takiego piłkarza, za którego nie trzeba będzie płacić, a jest on w stanie wnieść sporo do waszego zespołu?
– Przy dobrym skautingu można znaleźć wartościowych zawodników, za których nie trzeba płacić lub zawodników, którzy są do wykupienia w rozsądnych dla nas przedziałach finansowych.

– Jednak bez wydanej większej kwoty pieniędzy, ciężko regularnie występować w pucharach…
– Jeżeli mówimy o kwotach 200, 300 tysięcy euro, to one tak naprawdę nie mają dużego znaczenia. Zawodnicy za takie pieniądze to nie są tacy, którzy z marszu robią wielką różnicę. Tu nadal kluczowy jest skauting. Klasowy piłkarz kosztuje miliony euro. Na takie transfery nikogo w Polsce nie stać. Kwota transferowa to jedno, dochodzi również oczywiście utrzymanie zawodnika, prowizje, potem pensja zawodnika, która musi być odpowiednia, no i jeszcze kluczowe i zawodnik z adekwatnymi do kwoty zakupu umiejętnościami musi chcieć przyjść do Ekstraklasy. To często jest najtrudniejszy problem do rozwiązania.

– Nie jest to zarzut do Jagiellonii, ale Sparta Praga, o której dużo się mówiło pod kątem awansu do Ligi Mistrzów, wydała ponad 11 mln euro w letnim okienku, Bodo, z którym rywalizowaliście blisko 8. Bez dużych pieniędzy ciężko jest o europejski sukces.
– Do Slavii i Sparty wszedł wielki biznes, który mocno zainwestował w czeski futbol. Właścicielem Slavii jest człowiek z TOP 300 najbogatszych na świecie. Inaczej jest rozwijać klub, gdy masz duży zastrzyk gotówki. Trudniej jest budować historię, kiedy startujesz z minusem bez tego zaskakującego dopływu gotówki. Dwa lata temu zastanawialiśmy się, jaka będzie przyszłość Jagiellonii. Żeby dojść do pewnego poziomu, możesz czekać na szejka, który przyjedzie na białym koniu albo możesz zacząć iść drogą stopniowego rozwoju. Na dziś nie wydaje mi się, aby ktoś na białym koniu z workiem pieniędzy nagle zjawił się w naszym klubie, dlatego postawiliśmy na stabilizację i stopniowy rozwój. Falowanie sportowe i finansowe jest nieuniknione na przestrzeni lat, ale kluczowe jest, by krzywa szła w górę.

Jagiellonia nie powiedziała ostatniego słowa. Będą wzmocnienia

Czytaj też

Trener Adrian Siemieniec w najbliższych dniach będzie mógł liczyć na dwa wzmocnienia (fot. Getty).

Jagiellonia nie powiedziała ostatniego słowa. Będą wzmocnienia

Jagiellonia nie miała nic do powiedzenia w starciu z Ajaksem Amsterdam (fot. Getty).
Jagiellonia nie miała nic do powiedzenia w starciu z Ajaksem Amsterdam (fot. Getty).
To już pewne. Reprezentant Polski znalazł nowy klub!

Czytaj też

Bartłomiej Wdowik trafi do Hannoveru 96 (fot. PAP).

To już pewne. Reprezentant Polski znalazł nowy klub!

– Celem na kolejne sezony jest regularna gra w pucharach?
– Tak jak wspomniałem, falowanie jest nieuniknione. Chcę, aby dochodziło do niego w ograniczonej przestrzeni, czyli w górnej połowie tabeli. Chciałbym w każdym sezonie być w TOP 3, ale bądźmy realistami. W Polsce jest to mało prawdopodobne. Uczymy się gry na trzech frontach. Widzimy, że to zupełnie inna dyscyplina sportu. Boguś Leśnodorski kiedyś powiedział, że dopóki ktoś tego nie przeżyje, to nie będzie wiedział, o co chodzi. No to teraz już trochę chyba wiem.

– Po czym pan twierdzi, że jest to zupełnie inna dyscyplina?
– Po rozmowach z trenerem, zawodnikami. Komuś z boku może wydawać się, że wystarczy rotowanie składem. Logistycznie jesteśmy gotowi, mamy w miarę szeroką kadrę i pod pewnymi względami się obronimy. Łatwiej mi będzie o wszystkim powiedzieć, kiedy, mam nadzieję dopiero wiosną skończymy grę w pucharach i na jakim wtedy będziemy miejscu w Ekstraklasie.

– Żaden polski klub nie potrafi doprowadzić do pucharowej stabilizacji i regularnie grać w pucharach. W ostatnich latach mieliśmy wielu mistrzów kraju.
– Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Wyrównana liga też ma swoje plusy. Finansowo budżety kilku polskich klubów nie wyglądają źle. Lech i Legia deklarują ponad sto milionów, Raków też sporo. My pomimo trudnych ostatnich lat staramy się nie wydawać więcej, niż jesteśmy w stanie wygenerować przychodu ze wszystkich źródeł. Udało się wypracować pewną poduszkę bezpieczeństwa, ale mamy w perspektywie inwestycję w infrastrukturę. Wszystko jest procesem. Wiem, że w Polsce plan pięcioletni ocenia się już po pięciu dniach, ale nic z tym nie zrobimy. Jagiellonia ma być stabilnym klubem pod wieloma względami i do tego każdego dnia dążymy.

– W ostatnich dniach mieliście sporo zapytań o waszych zawodników?
– Pojawiło się kilka. Końcówka okienka zawsze jest gorąca. Kluby mają doświadczenia kilku tygodni nowego sezonu, jeszcze mocniej patrzą na swoją sytuację i zaczynają działać doraźnie. Szczególnie menedżerowie się uaktywniają. Dla nich przychodem jest ruch w biznesie, a nie stagnacja. Robią trochę bałaganu, parę zapytań mieliśmy, ale nic wielkiego nie powinno się wydarzyć, choć… do 6 września jeszcze kilka dni.

– Były oferty, nad którymi musieliście się dłużej zastanowić?
– Nie. My dziś nic nie musimy. To zupełnie inna sytuacja nawet do tego, co mieliśmy jeszcze rok temu. Jagiellonia nie musi nikogo sprzedawać, aby móc normalnie funkcjonować. W poprzednim sezonie pewnie rozważylibyśmy każde zapytanie, przeszlibyśmy do negocjacji. Dzisiaj nie musimy tego robić. W piłce wszystko jest dynamiczne i nie mogę wykluczyć, że pojawi się zapytanie, nad którym zaczniemy się zastanawiać. Myślę, że nasza kadra jest dość szeroka, ale nie wystarczająco na grę na 3 frontach. Niebawem do gry wracają młodzi zawodnicy – Alan Rybak, zadebiutował Oskar Pietruszewski, w blokach czeka Szymek Stypułkowski. Powinni funkcjonować w większym wymiarze w ramach pierwszej drużyny.

– Jaka kwota skłoniłaby was do transferowej negocjacji?
– Każdy przypadek należy rozpatrywać zupełnie inaczej. Nie mam odpowiedzi na to pytanie. Wszystko zależy od tego kto, o kogo i kiedy pyta.

– Bartłomiej Wdowik mógł wrócić do Jagiellonii?
– Tak. Otrzymał nawet ofertę powrotu. Wybrał jednak Hannover 96. Nie wiem, z jakich powodów.

– Był pan zaskoczony, że Wdowik postawił na wyjazd akurat do Bragi? Rzucił się na zbyt głęboką wodę?
– Skorzystał z życiowej szansy, dostał czteroletni, zdecydowanie lepszy niż u nas kontrakt. Życiowo był to bardzo dobry ruch. Sportowo okazuje się, że jak na razie niekoniecznie. Musi zrobić krok wstecz i zobaczymy, czy Hannover będzie trampoliną. Bartkowi życzę bardzo dobrze. To świetny, utalentowany chłopak. Gdzieś musi zakotwiczyć. W Bradze ma czteroletnią umowę. Życzę mu, aby dobra gra w 2. Bundeslidze pozwoliła mu wrócić do Portugalii i tam wywalczyć miejsce w składzie.

– Nie jest prezes mimo wszystko zdziwiony, że Braga podziękowała Wdowikowi raptem po dwóch miesiącach? Coś takiego nie dzieje się zbyt często.
– W Bradze nastąpiła zmiana trenera, ale co jeszcze tam się wydarzyło w kontekście Bartka, tego nie wiem. Sytuacja zaskakująca, ale nie odosobniona w futbolu.

– Na koniec zapytam o losowanie Ligi Konferencji Europy. Wiemy już, że zagracie z m.in. z FC Kopenhaga czy z Molde. Jak patrzy pan na ten zestaw rywali, co jest celem mistrza Polski w tych rozgrywkach?
– Większość osób liczyła na Chelsea w Białymstoku, co byłoby kolejnym wielkim spotkaniem w tym roku. Trafiamy na Kopenhagę i Molde, które wydają się zdecydowanymi faworytami w meczach. Wiem, po jakiej negatywnej serii jest teraz Jagiellonia, ale myślę, że 7-8 punktów jest w naszym zasięgu, a na dziś kluczowe jest przełamanie w Ekstraklasie.

To już pewne. Reprezentant Polski znalazł nowy klub!

Czytaj też

Bartłomiej Wdowik trafi do Hannoveru 96 (fot. PAP).

To już pewne. Reprezentant Polski znalazł nowy klub!

Ilu Polaków w Ekstraklasie? Beniaminek na szarym końcu [WIDEO]
fot. PAP
Ilu Polaków w Ekstraklasie? Beniaminek na szarym końcu [WIDEO]

Zobacz też
Transfer wewnątrz Ekstraklasy! Skrzydłowy wybrał GKS
Marcel Wędrychowski zamienił Pogoń Szczecin na GKS Katowice (fot. Getty Images)

Transfer wewnątrz Ekstraklasy! Skrzydłowy wybrał GKS

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Młody talent opuści Ekstraklasę? Miliony euro na stole
Dominik Sarapata (fot. PAP)

Młody talent opuści Ekstraklasę? Miliony euro na stole

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Negocjacje rozpoczęte. Pululu bliski odejścia z "Jagi"
Afimico Pululu (fot. PAP)

Negocjacje rozpoczęte. Pululu bliski odejścia z "Jagi"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Oficjalnie: reprezentant nowym piłkarzem Jagiellonii
Mateusz Kowalczyk i Dawid Drachal są młodzieżowymi reprezentantami Polski. Pierwszy z nich w zeszłym roku otrzymał też powołanie od Michała Probierza do seniorskiej kadry (fot. Getty Images)

Oficjalnie: reprezentant nowym piłkarzem Jagiellonii

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Rozmowy ws. transferu kadrowicza. Anglia, Austria lub… Ekstraklasa!
Mateusz Skrzypczak w czerwcu zadebiutował w reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Rozmowy ws. transferu kadrowicza. Anglia, Austria lub… Ekstraklasa!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do trzech razy sztuka. Legia już wcześniej chciała Iordanescu
Edward Iordanescu został trenerem Legii Warszawa. Temat przenosin do Polski był już wcześniej!

Do trzech razy sztuka. Legia już wcześniej chciała Iordanescu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z Cypru do Ekstraklasy? Jagiellonia dopina transfer
Quentin Boisgard występował w barwach Llorient

Z Cypru do Ekstraklasy? Jagiellonia dopina transfer

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Były selekcjoner poprowadzi Legię Warszawa. Znane szczegóły umowy!
Edward Iordanescu został nowym trenerem Legii Warszawa. Jakie są szczegóły kontraktu byłego selekcjonera rumuńskiej kadry? (fot: Getty)

Były selekcjoner poprowadzi Legię Warszawa. Znane szczegóły umowy!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Raków ogłasza ws. europejskich pucharów. To tam zagra
Piłkarze Rakowa Częstochowa (fot. Getty)

Raków ogłasza ws. europejskich pucharów. To tam zagra

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Legia Warszawa ma nowego trenera! To były selekcjoner kadry
Edward Iordanescu został trenerem Legii Warszawa. To były selekcjoner reprezentacji Rumunii (fot: Getty)

Legia Warszawa ma nowego trenera! To były selekcjoner kadry

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
terminarz
tabela
Terminarz
18 lipca 2025
Piłka nożna

Jagiellonia

16:00

Bruk-Bet Termalica

Lech Poznań

18:30

Cracovia

19 lipca 2025
Piłka nożna

Widzew Łódź

12:45

KGHM Zagłębie Lubin

Wisła Płock

15:30

Korona Kielce

GKS Katowice

18:15

Raków Częstochowa

20 lipca 2025
Piłka nożna

Górnik Zabrze

12:45

Lechia Gdańsk

Motor Lublin

15:30

Arka Gdynia

Legia Warszawa

18:15

Piast Gliwice

21 lipca 2025
Piłka nożna

Radomiak Radom

17:00

Pogoń Szczecin

26 lipca 2025
Piłka nożna

Arka Gdynia

16:00

Radomiak Radom

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Arka Gdynia
Arka Gdynia
0
0
0
2
Bruk-Bet Termalica
Bruk-Bet Termalica
0
0
0
3
Cracovia
Cracovia
0
0
0
4
GKS Katowice
GKS Katowice
0
0
0
5
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
0
0
0
6
Jagiellonia
Jagiellonia
0
0
0
7
KGHM Zagłębie Lubin
KGHM Zagłębie Lubin
0
0
0
8
Korona Kielce
Korona Kielce
0
0
0
9
Lech Poznań
Lech Poznań
0
0
0
10
Legia Warszawa
Legia Warszawa
0
0
0
11
Motor Lublin
Motor Lublin
0
0
0
12
Piast Gliwice
Piast Gliwice
0
0
0
13
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
0
0
0
14
Radomiak Radom
Radomiak Radom
0
0
0
15
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
0
0
0
16
Widzew Łódź
Widzew Łódź
0
0
0
17
Wisła Płock
Wisła Płock
0
0
0
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
0
0
-5
Rozwiń
Najnowsze
Łzy kapitana. "Pracowaliśmy dwa lata, a odpadamy po trzech dniach" [WIDEO]
Łzy kapitana. "Pracowaliśmy dwa lata, a odpadamy po trzech dniach" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Kacper Tobiasz (fot. PAP)
Dominik Marczuk: takie porażki bolą najbardziej [WIDEO]
Dominik Marczuk (fot. TVP Sport)
Dominik Marczuk: takie porażki bolą najbardziej [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Sportowy wieczór (14.06.2025) Młodzieżówka ośmieszona
Sportowy wieczór (14.06.2025) (fot. PAP)
transmisja
Sportowy wieczór (14.06.2025) Młodzieżówka ośmieszona
| Sportowy wieczór 
Adam Majewski: przegraliśmy jakością indywidualną [WIDEO]
Adam Majewski (fot. TVP Sport)
Adam Majewski: przegraliśmy jakością indywidualną [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Euro U21: Portugalia – Polska [MECZ]
Portugalia – Polska. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-21, Trenczyn.
Euro U21: Portugalia – Polska [MECZ]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Słowacja – Włochy. ME U-21, Trnawa [SKRÓT]
Słowacja – Włochy. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-21, Trnawa [SKRÓT]
Słowacja – Włochy. ME U-21, Trnawa [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Euro U21 z Polakami w TVP! Sprawdź wyniki, tabele i plan transmisji
Euro 2025. Kiedy i gdzie mistrzostwa Europy U21? Transmisje meczów Polaków w TVP [TERMINARZ]
Euro U21 z Polakami w TVP! Sprawdź wyniki, tabele i plan transmisji
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Do góry