Grał w Lidze Mistrzów i poznał inną rzeczywistość. Po dwóch latach Przemysław Banaszak wrócił do Górnika Łęczna i stał się szybko jednym z czołowych strzelców Betclic 1 Ligi. W rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział o blaskach i cieniach swojego pobytu w Uzbekistanie, a także o półrocznym czasie bez klubu, gdy trenował z drużyną z ligi okręgowej. – Trener chciał, żebym przedłużył kontrakt. To było jednak męczące, gdy nawet po kontakcie z lekarzem w Uzbekistanie, musiałem wszystko i tak zdiagnozować w Polsce – zdradza Banaszak.