{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Odwołanie odrzucone. Róża Kozakowska bez medalu igrzysk paralimpijskich przez poduszkę
TVPSPORT.PL /Polski Komitet Paralimpijski poinformował w sobotę o dyskwalifikacji Róży Kozakowskiej, która w piątek na igrzyskach paralimpijskich wygrała rywalizację w konkursie rzutu maczugą (klasa F32). Polka, bijąc rekord świata, swój start okupiła poważną kontuzją.
👉 Będą kolejne medale w sobotę. Zobacz plan startów Polaków w paralimpiadzie
W piątek przed północą wpłynął protest jednej z ekip, kwestionujący rozmiar poduszki pod głową naszej reprezentantki. Protest został uznany, w wyniku czego Kozakowska została zdyskwalifikowana. Polska ekipa niezwłocznie odwołała się od tej decyzji.
Posiedzenie komisji odwoławczej odbyło się w sobotę przed południem, niestety jej decyzja była dla niekorzystna dla Polki. "Przyjmujemy to orzeczenie do wiadomości, takie są prawa sportu i jego rygorystyczne procedury, musimy się z nimi liczyć. Po igrzyskach, gdy opadną zrozumiałe emocje, wszczęte zostanie transparentne, wnikliwe postępowanie, które będzie miało na celu wyjaśnienie sytuacji" – poinformował Polski Komitet Paralimpijski.
Skupia się na powrocie do zdrowia
"W tej chwili najważniejszy jest dla nas stan zdrowia Róży, która w trakcie wykonywania rzutów doznała kontuzji barku. Na tyle poważnej, że nie była w stanie kontynuować udziału w zawodach. Życzymy jej szybkiego powrotu do pełnej dyspozycji" – dodano w komunikacie.
Kozakowska w Paryżu ma zaplanowany jeszcze jeden start – 4 września chce wystartować w zawodach pchnięcia kulą. Nie wiadomo jednak, czy ze względu na uraz będzie w stanie wziąć udział w zmaganiach. Przed trzema laty w Tokio wywalczyła w tej konkurencji srebrny medal.