Łukasz Fabiański dość niespodziewanie zagrał w meczu z Manchesterem City. Polak będący rezerwowym bramkarzem West Hamu, wszedł w przerwie spotkania przy stanie 1:2 i wpuścił jedną bramkę. Był to 200. mecz "Fabiana" w barwach Młotów. Jubileusz zepsuł mu strzelec trzech goli, Erling Haaland.