| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Ten mecz na długo pozostanie w pamięci fanów PKO Bank Polski Ekstraklasy! Pogoń Szczecin po szalonym widowisku wygrała 5:3 ze Śląskiem Wrocław w 7. kolejce i awansowała na 4. miejsce w tabeli. Śląsk Wrocław wciąż jest jedyną drużyną w lidze bez zwycięstwa.
Przed meczem:
Śląsk rozpoczął sezon od... porażki i 4 remisów w 5 meczach i wciąż czekał na pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie. W efekcie drużyna Jacka Magiery znajdowała się na wstydliwym, przedostatnim miejscu w tabeli. Pogoń znajdowała się w środku stawki, a w sobotę chciała się zrehabilitować za porażkę 0:2 w ostatnim meczu z Lechem.
Jak padły gole:
9' (1:0) – Piękna akcja Pogoni zakończona golem. Rafał Kurzawa podał do Wahana Biczachczjana, ten wystawił Fredrikowi Ulvestadowi, a Norweg zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie.
21' (2:0) – Kamil Grosicki urwał się obrońcom, popędził sam na sam z Rafałem Leszczyńskim i pewnie go pokonał. Świetna asysta Biczachczjana!
32' (2:1) – Piłkarze Śląska krótko rozegrali rzut rożny, piłka trafiła do Aleksa Petkowa, który z bliska wpakował piłkę do bramki.
37' (2:2) – Kolejny stały fragment gry dał gola Śląskowi! Petr Schwarz dośrodkował z rzutu rożnego, a Sebastian Musiolik mocno strzelił głową. To debiutancki gol napastnika w barwach drużyny z Wrocławia.
41' (3:2) – Kamil Grosicki dokładnie dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, a Efthymis Koulouris mocno strzelił głową. Sędzia Paweł Raczkowski długo nasłuchiwał wieści z wozu VAR i ostatecznie uznał gola.
66' (4:2) – Alexander Gorgon popisał się pięknym strzałem z dystansu, a piłka tuż przy słupku wpadła do bramki. Austriak zdobył bramkę 6 minut po wejściu na boisko!
81' (4:3) – Mateusz Żukowski dobrze dośrodkował, idealnie na głowę Simeona Petrowa, który trafił do siatki. Wojciech Lisowski złamał linię spalonego, a Paweł Raczkowski bo konsultacji z wozem VAR uznał gola.
89' (5:3) – Olaf Korczakowski świetnie przełożył piłkę na lewą nogę, ale trafił w słupek! Chwilę później próbował Koulouris, a piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki!
Jak mogły paść gole:
5' – Rafał Kurzawa dośrodkował do Koulourisa, ten zgrał do wbiegającego Wahlqvista. Jego strzał zablokował jednak Musiolik.
6' – Koulouris przechwycił piłkę pod polem karnym rywali, wbiegł w nie i znakomicie wykończył akcję. Ale... radość kibiców w Szczecinie nie trwała długo, bo sędzia pokazał, że napastnik Pogoni pomagał sobie ręką!
55' – Musiolik wyłożył piłkę Schwarzowi w polu karnym, ale ten był źle ustawiony i niedokładnie uderzył piłkę.
Sytuacja w tabeli:
Pogoń zrobiła znaczący krok w kierunku podium ligowej tabeli, do której traci już tylko punkt. Śląsk Wrocław tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek nie jest na ostatnim miejscu w tabeli, ale to marne pocieszenie dla fanów Wojskowych...
Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 5:3 (3:2)
Bramki: 1:0 Fredrik Ulvestad (9), 2:0 Kamil Grosicki (21), 2:1 Aleks Petkow (32-głową), 2:2 Sebastian Musiolik (37-głową), 3:2 Efthymis Koulouris (41-głową), 4:2 Alexander Gorgon (66), 4:3 Simeon Petrow (81-głową), 5:3 Efthymis Koulouris (90-głową).
Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Adrian Przyborek, Efthymis Koulouris. Śląsk Wrocław: Sebastian Musiolik, Tommaso Guercio, Mateusz Żukowski, Jehor Macenko.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 19 794.