Ośmiu piłkarzy reprezentacji Polski zmieniło kluby w trakcie letniego okna transferowego. Czy decyzje okazały się słuszne i pomogą kadrowiczom? Pierwsze efekty nowej rzeczywistości będzie można dostrzec już w trakcie wrześniowego zgrupowania.
Michał Probierz powołał na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski 27 zawodników. Biało-czerwoni przygotowują się do meczów Ligi Narodów ze Szkocją oraz Chorwacją. Polaków czekają pierwsze spotkania od czasów występów na mistrzostwach Europy w Niemczech. Trzon kadry pozostał niezmieniony. Pojawiły się jednak nowe nazwiska, a na niektórych graczy mogą czekać nowe role. Nie bez znaczenia były też letnie ruchy transferowe.
W letnim oknie transferowym doszło do ośmiu transferów z udziałem kadrowiczów przebywających na wrześniowym zgrupowaniu. Niektórych piłkarzy nie byłoby obecnie w biało-czerwonych trykotach, gdyby nie właściwe decyzje w kontekście wyborów klubów. Dla innych zmiana barw może nieco skomplikować ich rolę w drużynie narodowej.
Ośmiu reprezentantów zmieniło kluby, ale ta grupa mogła być znacznie większa. Na ostatniej prostej okna transferowego do nowej drużyny mógł trafić Mateusz Wieteska. Stoper Cagliari znalazł się w kadrze, choć będzie musiał walczyć o pozostanie w drużynie narodowej. Jesienią czeka go też ostra rywalizacja o miejsce w zespole z Serie A. 27-latek miał wiosną problem z regularną grą. Były zawodnik Legii Warszawa rozpoczął sezon od dwóch występów, zaprezentował się choćby w zremisowanym 0:0 spotkaniu z Romą, ale w 2. i 3. kolejce ligowych rozgrywek szkoleniowiec już na niego nie postawił.
Wieteską interesowało się Udinese, które przed startem sezonu przejął Kosta Runjaic, były trener Legii. Do porozumienia pomiędzy klubami nie doszło, a stoper wciąż jest zawodnikiem Cagliari. Z wieloma klubami łączony był za to Nicola Zalewski. W kontekście reprezentanta Polski wspominano o Juventusie, Torino, Milanie czy holenderskim PSV Eindhoven. Na razie 22-latek pozostał w Rzymie i wystąpił przez 141 minut w trzech meczach.
Przez całe okno transferowe media rozpisywały się także o potencjalnych przenosinach Jakuba Kiwiora, który z powodu dużej rywalizacji może mieć problemy z regularną grą w Arsenalu. Defensor ostatecznie nie został sprzedany czy wypożyczony przez angielski klub. Na stabilizację postawił Marcin Bułka, który po dobrym sezonie w OGC Nice miał budzić zainteresowanie europejskich gigantów. O krok od zmiany klubu miał być za to Jakub Moder, który miał wziąć udział w wymianie jego klubu z Leicester City. Temat nie wypalił, bo powiązany z ruchem Kiernan Dewsbury-Hall wybrał przenosiny do Chelsea.
Moder leczył kontuzję przez większość okresu przygotowawczego. Pomocnik już na zgrupowaniu kadry sam podsumował swoją sytuację. – Trener chciał mojego pozostania w klubie. Byłem kontuzjowany przez większość okresu przygotowawczego. Nowy szkoleniowiec pracował ze mną raptem przez ostatni tydzień, oglądał też spotkania na Euro 2024. Muszę dalej walczyć. Na razie sytuacja jest po prostu taka, że jestem zawodnikiem Brighton – stwierdził Moder.
Z potężnym transferem łączono Sebastiana Szymańskiego. Tureckie media informowały, że przenosiny do Premier League za ponad 20 mln euro zostały zablokowane przez Jose Mourinho, który jest trenerem Polaka w Fenerbahce. W swoich klubach pozostali też Jakub Piotrowski czy Mateusz Bogusz. Dalej w Antalyasporze jest też Jakub Kałuziński, który nie dostał powołania we wrześniu, ale ćwiczył z kadrą przed Euro 2024. – Było zainteresowanie ze strony Realu Valladolid. Większość medialnych informacji była prawdą. Hiszpanom nie udało się uporać z zasadami finansowego fair play. Dlatego ten temat upadł, bo wszystko mieliśmy już dogadane – powiedział pomocnik w rozmowie z TVPSPORT.PL.
W reprezentacji Polski jest dwóch piłkarzy, dla których zmiana klubu okazała się kluczowa w kontekście powołania. Kamil Piątkowski nie zmienił swojego życia o 180 stopni. Defensor przez ostatnie miesiące przebywał na wypożyczeniu w Granadzie. 24-latek wybrał Hiszpanię, bo nie grał w Red Bullu Salzburg. Czas w La Liga również nie okazał się wybitny. Licznik zatrzymał się na dziewięciu spotkaniach.
Polak po sezonie wrócił do Austrii i postanowił kolejny raz powalczyć o miejsce w składzie Red Bulla. Od początku rozgrywek dało się dostrzec, że holenderski trener Pepijn Lijnders ma pewne plany wobec byłego stopera Rakowa Częstochowa. Piątkowski regularnie dostawał szanse i wywalczył miejsce w składzie. Okazji do zaprezentowania się nie brakowało, bo Byki zdążyły już zaprezentować się na trzech frontach: w lidze, krajowym pucharze i eliminacjach Champions League.
Piątkowski wywalczył sobie pewne miejsce w składzie. Polak rozegrał dziewięć meczów, w których przebywał na boisku przez 610 minut. Stoper był ważną postacią bloku obronnego w konfrontacjach z Dynamem Kijów, które decydowały o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów. 24-latek pojawiał się w podstawowym składzie ekipy z Salzburga w sześciu kolejnych spotkaniach. To przełożyło się na decyzję selekcjonera i powołanie od Probierza na wrześniowe zgrupowanie. Dla Piątkowskiego może to być nowe otwarcie w drużynie narodowej. Defensor wraca do kadry po trzech latach przerwy.
Bez decyzji o zmianie klubu nie byłoby też w kadrze Mateusza Kowalczyka. Pomocnik rok temu trafił z Łódzkiego Klubu Sportowego do Broendby. W Danii polski talent miał walczyć o minuty i szanse, ale stanęło na 47 minutach w trzech spotkaniach. Brakowało też rokowań na to, by sytuacja miała zmienić się w kolejnych miesiącach. Zapadła więc decyzja o wypożyczeniu i powrocie do Polski.
Kowalczyk budził zainteresowanie kilku klubów, ale postawił na ofertę beniaminka. GKS Katowice miał być miejsce na spokojną odbudowę i regularną grę. Wrażenie było dobre, bo pomocnik otrzymał powołanie do kadry de facto po rozegraniu 329 minut. W tej chwili, po sześciu spotkaniach, 20-latek ma na koncie gola i asystę. Pojawienie się gracza w kadrze było szokujące, ale młodzieżowiec może walczyć o swoją pozycję w drużynie narodowej i kolejne szanse. Bez właściwego wyboru nowej drużyny nie byłoby jednak Kowalczyka na jednym zgrupowaniu z Robertem Lewandowskim czy... Piotrem Zielińskim.
Zieliński jest kolejnym z kadrowiczów, który zmienił klub. Ostatnie miesiące w Napoli były trudne dla Polaka. Ten był nieco z boku ze względu na to, że nie chciał przedłużyć kontraktu. W trakcie sezonu stało się też jasne, że przeniesie się do Mediolanu i będzie reprezentował Inter. Sytuacja jednego z najbardziej doświadczonych reprezentantów nie jest na razie idealna. Zieliński nie zadebiutował jeszcze w nowej drużynie, choć było to też powiązane z kłopotami zdrowotnymi. Nie zmienia to faktu, że 30-latek pojawił się na wrześniowym zgrupowaniu bez rytmu meczowego.
Zieliński nie zagrał choćby minuty w nowych barwach. Jego przeciwieństwem jest Bartosz Bereszyński, który wrócił do Sampdorii z wypożyczenie do Empoli i... jest podstawowym graczem. Różnica polega jednak na tym, że defensor aktualnie występuje w ekipie z Serie B. Doświadczony piłkarz rozegrał 100 procent możliwych minut, ale na niższym poziomie.
Adam Buksa regularnie strzelał w poprzednim sezonie w barwach Antalyasporu, a to przełożyło się na transfer do FC Midtjylland. – Byłem zaskoczony kierunkiem tego transferu. Wybrał klub, w którym nie będzie mu łatwo o gole. Lepszym wyborem mogłaby być FC Kopenhaga. W Midtjylland jest typowa dziewiątka i szeroko ustawieni ofensywni pomocnicy jak Franculino czy Simsir. Oni uwielbiają dryblować i sami strzelać gole. Nie sądzę, że będą nastawieni na dzielenie się i asystowanie. Buksa będzie miał 2-3 sytuacje w trakcie meczu i jak nie strzeli, to będzie ściągany z boiska. Jest tam wiele indywidualności w ataku, choć stawiam, że stać go na zdobycie kilkunastu bramek – uważa Cezary Bednarczyk, ekspert od duńskiego futbolu znany jako Lego Futbol.
Buksa od startu sezonu wystąpił w 10 meczach przez 711 minut. W tym czasie zdobył cztery bramki – trzy w krajowej lidze, a jedną w eliminacjach Champions League przeciwko Ferencvarosi. Dwa trafienia ma na koncie Karol Świderski, który wrócił do Charlotte FC po wypożyczeniu do Hellasu Werona. Polak potrzebował chwili, by na nowo zacząć grać w MLS, ale jego sytuacja w klubie zaczyna się rozwijać. Wciąż nie jest idealnie w kwestii regularnej gry, ale w Stanach Zjednoczonych zaczyna być dostrzegalny optymistyczny promyczek.
Na zmianę klubu postawił też Tymoteusz Puchacz, który zdecydował się na transfer wewnątrz Niemiec. Polak wybrał Holstein Kieł i opuścił Union Berlin. Na razie trudno jeszcze oceniać jego ruch. W tej chwili wahadłowy ma na koncie dwa mecze. Łącznie wystąpił przez 41 procent możliwych minut. Transfer na pewno nie przeszkodził w kontekście kadry, bo Probierz znów zaufał Puchaczowi.
Letnie transfery reprezentantów Polski:
Kamil Piątkowski (powrót z Granady do Red Bull Salzburg) – 9 meczów, 610 minut (75 proc. możliwych minut)
Tymoteusz Puchacz (transfer z Unionu Berlin do Holstein Kiel) – 2 mecze, 110 minut (41 proc. możliwych minut)
Bartosz Bereszyński (powrót z Empoli do Sampdorii) – 5 meczów, 450 minut (100 proc. możliwych minut)
Sebastian Walukiewicz (transfer z Empoli do Torino) – 2/1 mecze, 180/1 minut, (67/1 proc możliwych minut)
Mateusz Kowalczyk (wypożyczenie z Broendby do GKS-u Katowice) – 6 meczów, 408 minut, 1 gol, 1 asysta (65 proc. możliwych minut)
Piotr Zieliński (zamiana Napoli na Inter) – 0 meczów, 0 minut (0 proc. możliwego czasu gry)
Adam Buksa (transfer z Antalyasporu do FC Midtjylland) – 9 meczów, 4 gole, 682 minuty (58 proc. możliwego czasu gry)
Karol Świderski (powrót z Hellasu do Charlotte FC) – 5 meczów, 303 minuty, 2 gole (37 proc. możliwego czasu gry)
Biało-czerwoni zmierzą się w Lidze Narodów ze Szkocją (5 września, godz. 20:45) oraz Chorwacją (8 września, godz. 20:45). Transmisje obu spotkań na antenie TVP, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej oraz poprzez Smart TV.
Czytaj więcej o zgrupowaniu reprezentacji Polski:
– Kto zastąpi Szczęsnego w kadrze? Grabary nie ma. Skorupski, Bułka... jest faworyt!
– Świetne wieści! Michał Probierz może być zadowolony na początku zgrupowania!
– Będzie powrót do reprezentacji Polski? "To jego marzenie"
– Odważny cel kadrowicza. "Chcę być kapitanem kadry"
– Zaskakująca wizyta. Kadrowicze wybrali się na trening polskiego klubu
Kiedy mecz: 5 września (czwartek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:25 w TVP 1
Komentatorzy: Mateusz Borek, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Jacek Kurowski (Warszawa), Kacper Tomczyk (Glasgow)
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk (Glasgow) oraz Marcin Wojtasik, Marcin Feddek (analiza)
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak (Glasgow) oraz Marcin Żewłakow, Łukasz Trałka, Marek Wasiluk, Rafał Ulatowski (analiza).
2 - 1
Polska
1 - 1
Albania
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
3 - 0
Andora
8 - 0
Malta
4 - 3
Walia
0 - 1
Norwegia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
14:00
Walia
16:00
Turcja
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna
18:45
Hiszpania
18:45
Polska
18:45
Niemcy
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.