| Niepełnosprawni / Paralimpiada

Paralimpiada 2024. Srebrny szablista Michał Dąbrowski: na razie przeżywam ostatnią akcję

Michał Dąbrowski został wicemistrzem olimpijskim (fot. Getty).
Michał Dąbrowski został wicemistrzem olimpijskim (fot. Getty).

Kinga Dróżdż i Michał Dąbrowski to kolejni polscy paraolimpijczycy, którzy stanęli na podium igrzysk paralimpijskich w Paryżu. Po ich srebrnych medalach w szabli na wózkach łączny dorobek biało-czerwonych to 10 medali: po trzy złote i srebrne oraz cztery brązowe.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polacy z kolejnymi szansami medalowymi. Program na środę

Czytaj też

Natalia Partyka (fot. Getty Images)

Polacy z kolejnymi szansami medalowymi. Program na środę

Michał Dąbrowski: po zwycięstwie z Adrianem w półfinale troszeczkę się rozkleiłem

Dąbrowski złoto w kategorii B miał na wyciągnięcie ręki – w finale przegrał z najlepszym trzy lata wcześniej w Tokio Chińczykiem Yanke Fengiem 14:15.

To jego złoto z poprzednich igrzysk nie miało znaczenia. Miałem go już... Została ostatnia akcja. Wiedziałem, co zrobi i, kurde, nie wyszło. Nie zdążyłem go +złapać+ w tym kluczowym momencie. Szkoda... W tym momencie bardziej przeżywam tę ostatnią nieudaną akcję niż zdobycie srebra – przyznał Dąbrowski.

To był fantastyczny pojedynek na najwyższym poziomie. Niewątpliwie trzeba mieć nerwy ze stali i Michał pokazał fantastyczny mental. Zabrakło mu trochę szczęścia i może dwóch centymetrów przy tym ostatnim natarciu. Ale trzeba przyznać, że wytrzymał do końca i walczył jak równy z równym z mistrzem paralimpijskim z Tokio. Nie przestraszył się go, nie dał przytłoczyć stawce. Ten jego srebrny medal to absolutnie olbrzymie osiągnięcie. Heroiczny sukces, biorąc pod uwagę sytuację, jaka go spotkała w ostatnich miesiącach. Przecież toczy walkę z nowotworem, bierze chemioterapię. Tym występem zasługuje na absolutny szacunek – podkreślił trener główny kadry na wózkach Michał Morys.

Chodzi o nowotwór przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych, który zdiagnozowano u Dąbrowskiego w listopadzie. Natychmiast poddano go chemioterapii, aby mieć szanse na wyleczenie, zawodnik prowadzi zbiórkę na nierefundowany lek. Koszt jednorazowego wlewu wynosi 20 250 zł. Zatem całkowity koszt leczenia to 850 000 zł.

W półfinale Dąbrowski pokonał 15:13 swego przyjaciela i kolegę z kadry Adriana Castro, który zajął czwarte miejsce.

Po zwycięstwie z Adrianem, gdy uświadomiłem sobie, że wrócę z Paryża z medalem, troszeczkę się rozkleiłem. Bo naprawdę ten rok był dla mnie tragiczny. Teraz jest dużo lepiej, bo lek naprawdę pomaga. Leczenie zadziałało. Bez niego nie byłoby mnie tutaj. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy mnie wspierali – dodał wicemistrz paryskich igrzysk.

Castro po porażce z Dąbrowskim był mniej smutny niż gdyby przegrał z kimś innym.

To była dla mnie jedna z najtrudniejszych walk w życiu pod względem mentalnym i fizycznym. Z Michałem znamy się na wylot, znamy wszystkie nasze triki, bo nie zliczę, ile razy przeciwko sobie walczyliśmy. Wcześniej wygrywałem częściej, ale to nie znaczy, że miałem zagwarantowane zwycięstwo w igrzyskach. Ta porażka być może boli jednak mniej niż inne. Jak miałem przegrać półfinał, to cieszę się, że właśnie z Michałem – zauważył Castro, cytowany w komunikacie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego.

Myślę, że nasze relacje to coś więcej niż koleżeństwo, że jesteśmy przyjaciółmi. Dlatego choć nienawidzę przegrywać, to po porażce z Michałem ja jestem... łagodnie uśmiechnięty – dodał.

Dróżdż w finale rywalizacji szablistek uległa Chince Haiyan Gu 10:15.

Wcześniej w półfinale z Węgierką Hajmasi uciekłam spod topora i odegnałam demony Tokio. Pomogło to, nad czym pracowałam ostatnie trzy lata, czyli nad mentalem. Mam medal i jestem przeszczęśliwa! Ciężko mi opanować emocje – powiedziała Polka tuż po finałowej walce.

Polscy zawodnicy i trenerzy, ale też inni uczestnicy szermierczych zmagań w Grand Palais narzekali na bałagan organizacyjny, który doprowadził do olbrzymich opóźnień, np. półfinałowa walka Castro z Dąbrowskim opóźniła się o dwie i pół godziny.

Chyba organizatorzy zapominali, że nasi zawodnicy poruszają się na wózkach, a myśleli, że wezwani z call roomu stawią na planszy tak szybko jak olimpijczycy. W dodatku żadna para nie zaczynała walki, jeśli wszystkie plansze nie zostały skompletowane. Wyszedł z tego absurd – narzekał jeden z polskich trenerów.

Szermierze cały turniej rozgrywali jednego dnia podczas gdy np. tenisiści stołowi czy badmintoniści mieli zmagania rozłożone. Zawody skończyły się po północy, a autobusy do wioski paralimpijskiej odjeżdżały w nocy co 40 minut i np. Castro był w wiosce grubo po godz. 1. Medaliści dotarli tam jeszcze później...

Polacy z kolejnymi szansami medalowymi. Program na środę

Czytaj też

Natalia Partyka (fot. Getty Images)

Polacy z kolejnymi szansami medalowymi. Program na środę

Polecane
Najnowsze
Zamieszki w Paryżu po finale Ligi Mistrzów!
Zamieszki w Paryżu po finale Ligi Mistrzów!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Paryż (fot. Getty Images)
Jak wygrywać po raz pierwszy, to w Monachium. Allianz Arena przynosi szczęście
Piłkarze PSG z pierwszym w historii triumfem w Lidze Mistrzów (fot. Getty Images)
Jak wygrywać po raz pierwszy, to w Monachium. Allianz Arena przynosi szczęście
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Legenda NBA za pracę w TV zarobi... 15 mln dolarów!
Shaquille O'Neal (fot. Getty)
Legenda NBA za pracę w TV zarobi... 15 mln dolarów!
| Koszykówka / NBA 
Carlsen wciąż liderem, Duda spada
Jan-Krzysztof Duda (fot. Getty)
Carlsen wciąż liderem, Duda spada
| Inne 
Medaliści olimpijscy, mistrzostw świata... Siatkówka nie jest wolna od dopingu
Aleksandr Butko i Dmitrij Muserski (Fot. Getty)
Medaliści olimpijscy, mistrzostw świata... Siatkówka nie jest wolna od dopingu
fot. Facebook
Sara Kalisz
Bitwa o Ekstraklasę! Wisła i Miedź zagrają nie tylko o awans
Andrias Edmundsson i Tomasz Walczak (fot. Wisła Płock)
Bitwa o Ekstraklasę! Wisła i Miedź zagrają nie tylko o awans
foto1
Dominik Pasternak
"Co miałem powiedzieć?". Grbić tłumaczy się ze słów o Sawickim
Nikola Grbić (w środku, fot. PAP)
"Co miałem powiedzieć?". Grbić tłumaczy się ze słów o Sawickim
fot. Facebook
Sara Kalisz
Do góry