Dyrektor Pucharu Świata i władze stanu Michigan były we wtorek świadkami podpisania umowy na wartą 20 milionów dolarów odbudowę słynnej Copper Peak. W Ironwood ma powstać skocznia-gigant o punkcie K161. To kolejny odcinek opery mydlanej wokół obiektu, jednak dotąd najbardziej konkretny. Plany wobec USA mają w FIS bardzo śmiałe.
Śmierć na łodzi. Zginął były mistrz świata juniorów w skokach
Najpierw była zaczepka internautów. To na Facebooku zarządzający największą skocznią narciarską poza Europą ogłosili enigmatycznie, że "nadchodzą wielkie wiadomości". We wtorek, gdy dyrektor PŚ Sandro Pertile zjawił się już na miejscu, odbyło się spotkanie, którego finałem jest umowa na wykonanie prac budowlanych na obiekcie. Właśnie takiego aktu, pomimo wielu słów i deklaracji, brakowało temu miejscu w ostatnich kilku latach. Po dekadach nieużywania słynna Copper Peak ma znów być domem amerykańskich skoków narciarskich. Już wiadomo, kto i za ile tego dokona, a to konkrety, jakich poza słowami dotąd trudno było się doszukać.
FIS od dawna zabiegał o przebudowę Copper Peak. Wreszcie jest jakiś konkret
Dzięki dotacji stanowej i dobrego klimatu wokół możliwości odbudowy kolosa na ten cel udało się zgromadzić 20 milionów dolarów. Tyle umożliwiło podpisanie z firmą ECI Construction kontraktu, który zdezelowaną i przestarzałą arenę sportową ma zmienić w jeden z najbardziej śmiałych obiektów do skoków na świecie. Oczywiście, na razie nie opublikowano dokładnego harmonogramu prac ani ich zakresu i już wiadomo, że do wykonania całości będą potrzebne dodatkowe pieniądze. Kwota, która już została zgromadzona na koncie, pozwoli jednak na wszystko poza dostosowaniem Copper Peak do wymogów skoków na igelicie.
Wreszcie – mogą powiedzieć wszyscy entuzjaści tej inicjatywy.
Sandro Pertile wizytował to miejsce kolejny raz, ale teraz w końcu wydaje się, że wraca z USA z tarczą. To jednak nie jego pomysłem było, aby w Ironwood otworzyć największą igelitową skocznię na świecie – taką, która pozwoli młodym skoczkom na treningi lotów (na mamutach są zakazane), a w dodatku na ćwiczenie tego w okresie letnim. Przed Pertile wskrzeszenie Copper Peak próbował wymóc jeszcze na Amerykanach Walter Hofer. On również wizytował stan Michigan, zresztą pierwsza po latach inspekcja FIS dotarła tam już w 2013 roku. Ale wtedy i kilkakrotnie później poza konferencjami prasowymi i wolą wsparcia więcej nie udało się tam wskórać.
Problemem był wówczas brak pieniędzy.
– Mamy gotowe plany konstrukcyjne, możemy jutro wsiąść do koparek i zacząć kopać w ziemi. Tylko że za te koparki nie ma kto zapłacić. I wszystko stoi, bez nadziei, kiedy może się to zmienić – mówił w 2019 roku Charles Supercynski, ówczesny szef ośrodka, gdy wizytowaliśmy Ironwood.
Być może teraz następną okazją faktycznie będą już finałowe zawody Letniego Grand Prix. Takie rozwiązanie we wstępnych kalendarzach FIS pierwszy raz pojawiło się jako szkic już w 2020 roku. Po czterech latach, przynajmniej na razie, skocznia dalej stoi tak, jak stała. Tyle że od wtorku wreszcie z kontraktem z firmą budowlaną.
Skocznie-giganty to nowy pomysł FIS. Harrachov też ma taką mieć
Skocznię o wymiarach K161/HS180, która docelowo ma stać się największym pokrytym igelitem obiektem na świecie, po remoncie ma się nazywać "gigantem". To nie tyle uznanie dla m.in. rekordowo wysokiej wieży rozbiegowej (mierzy ponad 70 metrów), co formalna nomenklatura FIS. Nowy rodzaj skoczni, jaki zatwierdzono, ma zasypać lukę pomiędzy skoczniami dużymi (takimi, jakie najczęściej widuje się w Pucharze Świata) a tzw. mamutami, które umożliwiają uzyskiwanie nawet 250 metrów i więcej.
W starej wersji najdalej na Copper Peak udało się w zawodach skoczyć 158 metrów. Jednym ze współrekordzistów po Pucharze Kontynentalnym 1994 był Werner Schuster – późniejszy trener kadry Niemiec. To były ostatnie zawody na tym obiekcie.
Jeśli Copper Peak wreszcie powstanie, to docelowo ma stać się jedną z dwóch pierwszych skoczni-gigantów na świecie. Podobne plany ogłoszono w Harrachovie, który na taki twór chce przeobrazić istniejącą, lecz zaniedbaną skocznię K125 na Certovej Horze. Na razie w obu miejscach prace nie ruszyły. Oba natomiast mają ambitne i mocarstwowe plany, także związane z goszczeniem zawodów PŚ. Czesi chcą takich już zimą 2025/26.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.