Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek rozegrali pożegnalny mecz na Signal Iduna Park w Dortmundzie. Jednym z uczestników spotkania był Kamil Grosicki, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę. – Cieszę się, że grałem w reprezentacji w tym samych czasach, co Kuba i Łukasz – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL w trakcie rywalizacji.
7 września Dortmund oszalał na punkcie Polaków. Stadion Signal Iduna Park, który może pomieścić ponad 80 tysięcy widzów, był wypełniony po brzegi, a bilety były wyprzedane jeszcze przed wydarzeniem. Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek oficjalnie pożegnali się z boiskiem.
W spotkaniu, poza wspomnianym duetem (w roli kapitanów drużyn), wystąpiło także kilka innych piłkarskich gwiazd. Między innymi Mats Hummels, Henrich Mchitarjan, Eric Durm, Marcel Schmelzer i nie tylko. Nie zabrakło także znanych polskich nazwisk: Kamila Grosickiego, Marcina Wasilewskiego, Jacka Krzynówka, Artura Wichniarka i Euzebiusza Smolarka. Czterech spośród tych pięciu zawodników zagrało w ten sposób w barwach Borussii Dortmund po raz pierwszy.
Grosicki, choć z większością kolegów z "Teamu Kuba" nie grał wcześniej, w sobotnim spotkaniu pokazał się z dobrej strony. Strzelił dwa gole i zaliczył asystę (przy trafieniu Lucasa Barriosa), a jego drużyna wygrała 5:4.
W trakcie spotkania Kamil Grosicki został zapytany przez nas o najlepsze wspomnienia związane ze świętującym duetem. Przypomniał spotkanie z Anglią w 2012 roku, w którym wystąpił wraz z Piszczkiem.
– Pamiętam mecz Polska-Anglia w Warszawie, gdy zagrałem z Łukaszem na jednej stronie. Kuba miał wtedy kontuzję, a ja dopiero wchodziłem do reprezentacji. I było to jedno z moich najlepszych spotkań w kadrze! Bo tak dobrze mi się współpracowało z Łukaszem, dużo mi podpowiadał – mówi Grosicki w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Uczestnik Euro 2024 skierował także sporo miłych słów w kierunku Błaszczykowskiego. – Wszystkie moje wspomnienia z Kubą Błaszczykowskim są piękne. Graliśmy razem w reprezentacji. Przeżyliśmy wiele wspaniałych spotkań. Zawsze będę pamiętał i szanował Kubę za to, jakim jest człowiekiem. A oprócz tego, jakim był piłkarzem – podkreślił.
– Cieszę się, że grałem w reprezentacji w tym samych czasach, co Kuba i Łukasz – podsumował.