Reprezentacja Polski przegrała 0:1 w Osijeku z Chorwacją w drugim meczu Ligi Narodów. – Zabrakło pewnych elementów, ale w tym kierunku będziemy podążać – powiedział selekcjoner Michał Probierz na pomeczowej konferencji prasowej. Z kolei w rozmowie z TVP Sport trener podzielił się spostrzeżeniami na temat pracy sędziego Francois Letexiera.
Michał Probierz o...
...tym, co zadecydowało o porażce:
W pierwszej połowie udało nam się wyeliminować atuty Chorwatów. Jest to zespół, który ma bardzo dużo indywidualności, ale oprócz dwóch groźnych dośrodkowań nic sobie nie stworzył. W drugiej połowie trochę się to wyrównało i straciliśmy gola po rzucie wolnym. Było takie 10 minut, że rzeczywiście Chorwaci mieli sytuacje, których nie wykorzystali.
...grze trójką ofensywnych pomocników:
Żeby grać w piłkę to też trzeba to próbować i w taki sposób to zrobiliśmy. Chcieliśmy dzisiaj narzucić wysokie tempo, jak w Szkocji, ale w pewnym momencie musieliśmy zrobić zmianę, bo zawodnicy którzy grali ostatnio, mieli trochę problemów. Chorwaci wygrali zasłużenie, zabrakło nam pewnych elementów, ale w tym kierunku będziemy podążać. Mam nadzieję, że w rewanżu zobaczymy inne spotkanie.
...zmianach w składzie w porównaniu z meczem ze Szkocją:
W Szkocji wygraliśmy, to było lepiej. Tutaj przegraliśmy. Bardziej mi zależało na tym, by tych zawodników sprawdzić, bo ta Liga Narodów jest długa, a przed nami jeszcze eliminacje do mistrzostw świata. Każdy z tych zawodników ma szanse rozwoju i dalej będziemy ich obserwowali. Chcieliśmy też sprawdzić jeszcze Kamila Piątkowskiego, ale w końcówce próbowaliśmy odrobić tę bramkę. Szkoda, że piłka po strzale Roberta Lewandowskiego uderzyła w poprzeczkę, a nie spadła trochę niżej. Może byśmy szczęśliwie zremisowali, ale trzeba przyznać, że poglądowo jest to dla nas bardzo dobre spotkanie.
Poniżej zapis konferencji prasowej z udziałem Michała Probierza:
W rozmowie z Hubertem Bugajem z TVP Sport selekcjoner poruszył temat pracy sędziego Francois Letexiera, z którym po meczu żywiołowo rozmawiał:
– Ja już sam nie wiem jakie są przepisy. Jeżeli ktoś mówi, że zawodnik nie może stać przy murze, a stało dwóch, którzy spychali mur... Te przepisy zmieniają się z każdym meczem. Ale trzeba umieć powiedzieć, że byliśmy słabsi o tę jedną bramkę. Szkoda, że w taki sposób. W ostatniej minucie mieliśmy faul, moim zdaniem ewidentny, ale nie wiem... nie jestem sędzią – podsumował selekcjoner.
Następne