| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Patryk Klimala po długich perypetiach opuścił Śląsk Wrocław. Napastnik przeniósł się na rok do australijskiego Sydney FC. Nowy klub 26-latka ma możliwość wykupu piłkarza.
Pobyt napastnika we Wrocławiu okazał się totalnym niepowodzeniem. Patryk Klimala rozegrał w barwach Śląska Wrocław raptem 11 spotkań. Nie zdobył w nich żadnej bramki, zanotował raptem jedną asystę. Piłkarz nie pomógł drużynie w walce o mistrzostwo Polski, marnował wiele sytuacji i z meczu na mecz tracił zaufanie trenera Jacka Magiery. Klimala otrzymywał ogromne wynagrodzenie i w pewnym momencie miarka się przebrała. Piłkarz został skreślony we Wrocławiu i musiał szukać sobie nowego klubu. Od dłuższego czasu mówiło się o transferze do Australii.
Ostatecznie przenosiny do Sydney FC zostały potwierdzone w poniedziałek 9 września. Klimala został wypożyczony do końca sezonu. W umowie zawarto możliwość transferu definitywnego.
– Jestem podekscytowany, że dołączam do Sydney FC. Styl gry drużyny pasuje do mnie. Dużo słyszałem o pasji kibiców i rosnącej popularności piłki nożnej w Australii. Klub ma bogatą historię zdobywania trofeów i mam nadzieję, że pomogę w osiąganiu kolejnych sukcesów – powiedział Polak.
Klimalę komplementował też trener Ufuk Talay. – Patryk od dłuższego czasu był naszym numerem jeden. Jestem zachwycony, że w końcu podpisaliśmy umowę. Jest bardzo szybki, silny w powietrzu, a jego tempo pracy jest ogromne. Wniesie do drużyny mnóstwo energii – dodał.
Napastnik zagra w Sydney z numerem "9" i będzie mieć okazję występować w Azjatyckiej Lidze Mistrzów 2 oraz powalczyć o mistrzostwo Australii. Debiut Klimali może mieć miejsce 19 września w spotkaniu z Eastern AA.