To był mecz jak każdy inny, ale nie dla Petra Cecha. 14 października 2006 roku Chelsea podejmowała Reading. W jednej z sytuacji Stephen Hunt trafił Czecha kolanem w głowę. Bramkarzowi groziło zakończenie kariery. Przeszedł skomplikowaną operację i trzy miesiące później wrócił na murawę, jednak już w specjalnym kasku. Występował w nim do końca kariery. Belgijski klub KRC Genk, który wypuścił na piłkarskie wody m.in. Thibauta Courtois, chce uniknąć takiej sytuacji i wyszedł z innowacyjnym pomysłem.