| Piłka nożna / Liga Konferencji
Kilka lat temu występował w Zagłębiu Sosnowiec, teraz zagra w europejskich pucharach. Goncalo Gregorio jest napastnikiem klubu FC Noah z Armenii, który sensacyjnie awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji. – Nie będzie to łatwe, ale futbol bywa nieprzewidywalny. Na pewno stworzymy szanse bramkowe, także w meczu z Chelsea – mówi Portugalczyk w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Goncalo Gregorio (ur. 1995) – były reprezentant Portugalii U17, który grał w kilku rodzimych klubach (między innymi w Leirii, Leixoes i Pacos Ferreira), a także w Zagłębiu Sosnowiec (wystąpił w 27 meczach i strzelił pięć goli w sezonie 2020/2021). Latem dołączył do FC Noah z Armenii, z którym awansował sensacyjnie do fazy ligowej Ligi Konferencji. Miał w tym duży udział, strzelając sześć goli w ośmiu meczach. W Europie jego drużyna zagra między innymi z Chelsea.
***
Przemysław Chlebicki, TVPSPORT.PL: – Jak doszło do tego, że wylądowałeś w Armenii?
Goncalo Gregorio, piłkarz FC Noah: – Miałem dużo możliwości w letnim oknie transferowym, ale właśnie propozycja z Noah zaintrygowała mnie najbardziej. Uznałem, że to ciekawa okazja. Widziałem, że grali tu już wcześniej Portugalczycy, teraz jest nas tutaj trzech. Projekt okazał się przyszłościowy, a teraz awansowaliśmy do fazy grupowej w Europie. To dobry krok dla mnie – pod względem sportowym i finansowym.
– Czy przed startem pucharowych eliminacji liczyliście na to, że zagracie w fazie ligowej?
– Spodziewaliśmy się, że będzie trudno, by cokolwiek ugrać. Do każdej rundy podeszliśmy tak samo – choć raz byliśmy faworytami, a raz nie. Wykonaliśmy jednak dużo pracy zespołowej, żeby znaleźć się w tym miejscu. Myślę, że naszym fundamentem okazał się duch drużyny.
– Mógł wam pomóc w drugim spotkaniu czwartej rundy eliminacji z Rużomberokiem, gdy rywale odrobili straty.
– Po zwycięstwie 3:0 u siebie wiedzieliśmy, że rywalizacja jeszcze nie jest zakończona. Wyszliśmy na boisko z pozytywnym nastawieniem, ale również bardzo skoncentrowani. Mieliśmy kilka okazji, ale nie mogliśmy ich wykorzystać. Zrobili to rywale – strzelili dwa gole z dwóch sytuacji, w dodatku bardzo ładne. Potem była czerwona kartka dla nas, trzeci gol przeciwników. Mieliśmy za sobą daleką podróż, odczuwaliśmy ją. Ale mówiliśmy sobie, że potrzebujemy tylko gola i wierzyliśmy w to. Gdy zdobyliśmy bramkę i wygraliśmy, było to niesamowite uczucie.
– Jakie są wasze oczekiwania przed fazą ligową Ligi Konfernecji? Zagracie między innymi z Chelsea.
– Skoro awansowaliśmy, to dlatego, że mamy swoją wartość i jakość, żeby być tutaj. Do każdego spotkania podejdziemy zapewne z inną strategią – ze względu na siłę rywali, ale z taką samą satysfakcją z tego, gdzie jesteśmy. Będziemy próbowali wygrać każdy mecz. Nie będzie to łatwe, ale futbol bywa nieprzewidywalny. Na pewno stworzymy szanse bramkowe, także w meczu z Chelsea. Od nas będzie zależało czy je wykorzystamy.
– Myślicie o awansie do fazy pucharowej?
– Jeśli będziemy walczyć i grać najlepiej jak potrafimy, stać nas na to. Chcemy każde spotkanie potraktować jako szansę. A potem zobaczymy, jak wszystko się potoczy i przekonamy się czy wszystkie wyliczenia będą po naszej stronie!
– Jak oceniasz piłkarski poziom w Armenii?
– Uważam, że futbol w tym kraju dobrze się rozwija. Trafia tam coraz więcej jakościowych piłkarzy, jest coraz lepsza infrastruktura. Myślę, że za kilka lat Armenia będzie miała silną reprezentację i wypromuje kilku dobrych zawodników. Myślę, że mogą być spokojni o następców Tigrana Barseghyana i Henricha Mchitarjana. Nasz awans do fazy ligowej Ligi Konferencji też jest dowodem na rozwój.
– Czy FC Noah ma konkretne plany na dalszy rozwój?
– W klubie bardzo postawiono na rozbudowę infrastruktury, żebyśmy mogli trenować w bardzo dobrych warunkach. Inwestują w zawodników, ale dbają o ich możliwości treningowe. Władze klubu stawiają na to, żeby w każdym sezonie wygrywać z każdym w lidze i zakończyć na najwyższych miejscach. Po to, żeby być częścią takich historii, jak w tym sezonie.
– Jak wspominasz czas w Zagłębiu Sosnowiec? Jesteś zadowolony czy uważasz, że mogło być lepiej?
– Miałem dwie kontuzje, które trochę utrudniły mi pobyt w Polsce. Ale czułem, że ludzie w klubie byli zadowoleni ze mnie i chcieli, żebym został. Miałem jednak wtedy trochę osobistych problemów, dlatego postanowiłem wrócić do Portugalii. Zapytałem o to w klubie i nie robili mi żadnych przeszkód, pozwolili mi odejść. W każdym razie, gra w Polsce bardzo mi się podobała. Sporo świetnych zawodników, wspaniałe stadiony. Poznałem sporo fajnych ludzi – na przykład wciąż mam dobry kontakt z "Ambro" (czyli Maciejem Ambrosiewiczem z Termaliki – przyp. red.). To był dobry czas.
– Które chwile w tym klubie będziesz najlepiej wspominać?
– Chyba takim najlepszym momentem był mój pierwszy mecz w Sosnowcu. Strzeliłem gola i wygraliśmy trzy do zera.
– Jak ci się trenowało pod wodzą trenera Kazimierza Moskala?
– To nie tylko trener, ale też bardzo mocny przywódca. Pamiętam, że musiał poznać mnie lepiej, żeby się do mnie przekonać. Wiesz, jestem facetem, który się dużo uśmiecha, także na treningach. Dlatego na pierwszy rzut oka ktoś mógłby pomyśleć, że jestem lekkoduchem i brakuje mi zaangażowania. Trener Moskal na początku trochę mnie nie rozumiał i musiał się przekonać, że mam tylko taki sposób bycia, ale gdy pracuję – podchodzę do tego bardzo poważnie. Gdy mnie już dobrze poznał, grałem u niego regularnie, jeśli byłem zdrowy. Nawet mnie chyba polubił, bo zapytał mnie czy zostanę na kolejny sezon. Ale tak jak powiedziałem – musiałem wrócić do Portugalii.
– Widziałem, że po awansie do Ligi Konferencji wzbudziłeś duże zainteresowanie w rodzinnym kraju.
– To prawda, udzieliłem kilka wywiadów, ponieważ z FC Noah osiągnęliśmy duży sukces. Chociaż wcześniej, gdy występowałem w Dinamie Bukareszt, też dziennikarze z Portugalii czasami się do mnie odzywali.
– Chciałbyś pewnego dnia wrócić do Polski?
– Miałem propozycje w zeszłym roku oraz dwa lata temu. Odmawiałem jednak, bo w tamtym momencie nie były to dla mnie odpowiednie ruchy. Ale wiele zależy od okoliczności i od ludzi. Jeśli czułbym, że w klubie będą we mnie wierzyć, mógłbym wrócić do Polski.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.