Kamil Stoch w piątek zacznie swój kolejny letni sezon. Wybitny skoczek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" odniósł się do poprzedniej, mocno rozczarowującej zimy i planów na przyszłość. Dowiedzieliśmy się, że mistrz z Zębu ma jeszcze wiele ambitnych celów. – Chciałbym po prostu, żeby ten ostatni etap był taki, że jadę na skocznię z uśmiechem i skaczę z radością, a później cieszę się tym, co zrobiłem. Takie mam marzenie – powiedział.
Jeden z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich na świecie ma za sobą trudny czas. W poprzednim sezonie Kamilowi Stochowi nie wychodziło praktycznie nic. Polak był rozczarowany i momentami wręcz sfrustrowany swoją dyspozycją oraz wynikami. Teraz ma być zupełnie inaczej. Mistrz postawił na indywidualną pracę z trenerem Michalem Doleżalem. To ma pomóc w osiągnięciu znacznie lepszych rezultatów i powrocie do formy.
– Zawsze dążyłem do tego, żeby być najlepszym. I to się nie zmieni. Właśnie dlatego zdecydowałem się na zmiany. Na pewno jest to ostatni etap mojej kariery i nie zakładam, że będzie długi. Jestem też trochę zmęczony tym wszystkim. Skaczę bardzo długo, miałem wielkie wzloty, ale i bolesne upadki. Chciałbym po prostu, żeby ten ostatni etap był taki, że jadę na skocznię z uśmiechem i skaczę z radością, a później cieszę się tym, co zrobiłem. Takie mam marzenie – mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
Stoch wspomniał, dlaczego zdecydował się na takie rozwiązanie. Przyznał, że zależało mu na indywidualnym podejściu trenera i większej ilości czasu, która będzie poświęcona 37-latkowi.
– Najlepiej tak, że ja po prostu chciałem możliwie jak najlepszych warunków, które pozwolą mi wykorzystać potencjał. Chciałem otoczyć się ludźmi, z którymi już odnosiłem sukcesy, którzy mnie znają i wiedzą, jak reaguję w różnych sytuacjach. Chciałem, żeby skupiły się na mnie i nie rozpraszały, a tak jest w grupie. Na siłowni czy na skoczni jest duża liczba osób i nie ma siły, żeby trener skupił się na jednym zawodniku. Zawsze dobrze jest mieć trenera obok siebie, bo często jedna trafna uwaga może bardzo dużo zmienić – dodał.
W wywiadzie padła ważna deklaracja, która powinna ucieszyć polskich fanów skoków narciarskich. Stoch chciałby wystąpić w zimowych igrzyskach olimpijskich, które za dwa lata odbędą się we Włoszech. To oznacza, że planuje jeszcze rywalizację w dwóch sezonach Pucharu Świata.
– Bardzo chciałbym dotrwać do igrzysk. Albo inaczej, chciałbym bardzo wystartować w igrzyskach i powalczyć tam o medale. Tylko nie wiem, co się wydarzy. Ostatnie lata mnie doświadczyły i wiem, że nie można zakładać nic z góry ani nakładać dodatkowej presji. Tak też sobie postanowiliśmy z trenerem, że nie nakładamy żadnej presji. Popracujemy rok, zobaczymy, co się uda osiągnąć i zdecydujemy, co dalej. Takie podejście jest zdrowe, tak uważam – podsumował.
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
1
543.5
2
539.5
3
535.4
4
507.2
5
471.2
6
453.5
7
445.8
8
412.2
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
13
178.5
14
163.0
15
153.6
131.6
129.8
129.6
129.0
126.5
121.4
121.1
8
117.9
117.7
10
117.6
11
112.2
12
111.6
13
110.6
110.5
15
109.9
108.7
108.3
18
106.7
19
106.2
20
106.0
21
104.1
22
103.9
23
101.7
24
101.0
25
100.5
99.8
27
98.7
28
98.4
95.0
93.3
1
328.8
2
277.4
3
274.4
4
273.3
5
270.1
6
262.8
7
260.2
8
259.3
9
254.0
10
248.6
11
244.8
12
241.0
13
232.0
14
230.6
15
230.0
16
228.6
17
228.0
18
220.5
19
214.3
20
210.8
21
207.5
22
204.1
23
200.2
24
195.0
25
193.5
26
190.6
27
188.5
175.8
29
174.0
30
170.3