| Piłka nożna / Inne ligi

Dominik Marczuk: jeżeli u skrzydłowego pojawią się liczby, to szansa na pokazanie się i późniejszy transfer do mocnej ligi jest bardzo duża

Dominik Marczuk w barwach młodzieżowej reprezentacji Polski (fot. 400mm.pl).
Dominik Marczuk w barwach młodzieżowej reprezentacji Polski (fot. 400mm.pl).

Najlepszy młodzieżowiec poprzedniego sezonu PKO BP Ekstraklasy już po jednym sezonie zdecydował się opuścić Polskę. Dominik Marczuk wybrał ofertę Realu Salt Lake City, choć jak sam przyznaje, decyzja nie była łatwa. – Nie chciałem od razu rzucić się na głęboką wodę. Zależało mi na tym, aby iść krok po kroku – powiedział w rozmowie dla TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Dominik Marczuk po świetnym poprzednim sezonie i mistrzostwie Polski z Jagiellonią przeniósł się do Realu Salt Lake City
  • W rozmowie dla TVPSPORT.PL opowiedział o swojej decyzji. Zdradził, że miał sporo znaków zapytania...
  • Marczuk o trenerze Adrianie Siemieńcu: dał mi szansę, wierzył we mnie, pomagał w wielu aspektach, ukształtował
  • Młodzieżowy kadrowicz wspomniał o transferowych ofertach. Powiedział nam, dlaczego nie trafił do włoskiego Lecce

Zadebiutował i... stracił kolejne miesiące. "Musisz grać"

Czytaj też

Patryk Peda w meczu Polska – Czechy (fot. PAP).

Zadebiutował i... stracił kolejne miesiące. "Musisz grać"

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Dominik, wybrałeś Amerykę zamiast Włoch. Co miało główny wpływ na decyzję?
Dominik Marczuk, piłkarz Real Salt Lake City, młodzieżowy reprezentant Polski:
– Przede wszystkim wizja trenera oraz dyrektora, z którymi rozmawiałem przed podjęciem decyzji. Do tego możliwość gry i mój rozwój. Usłyszałem dokładny plan na mnie, dowiedziałem się, jak to z ich strony wygląda. Czas pokaże, ale mam nadzieję, że była to dobra decyzja.

– Kiedy usłyszałeś nazwę klubu, byłeś zdecydowany niemalże od razu?
– Szczerze powiem, że moje pierwsze odczucia były negatywne. Najpierw byłem "na nie", bo nie wiedziałem zbyt wiele o MLS, nie oglądałem tej ligi. Widziałem, że Real ma dobrze obsadzone skrzydła, Andres Gomez wykręcał świetne liczby. Dopiero później, kiedy dowiedziałem się, że klub szuka następcy Kolumbijczyka, porozmawiałem z najważniejszymi osobami, to zmieniłem decyzję. Zacząłem się bardziej interesować tym ruchem i rozważać przenosiny. Potrzebowałem trochę czasu.

– Byłeś zaskoczony krytyką piłkarskiego świata po tej decyzji? Padały opinie, że jedziesz tam głównie dla pieniędzy.
– Tak, byłem zszokowany. Pojawiało się dość dużo negatywnych komentarzy. Nikt nie wiedział, jak wszystko wyglądało zakulisowo. Nie sugerowałem się opiniami kibiców i ekspertów. Zależało mi na opinii moich najbliższych. Nie była to łatwa decyzja, ale nie chciałem od razu rzucić się na głęboką wodę. Zależało mi na tym, aby iść krok po kroku. Mam nadzieję, że taka ścieżka okaże się właściwa i za jakiś czas będę mógł powiedzieć, że podjąłem dobrą decyzję.

– Rozmawiałeś o MLS z boiskowymi kolegami, którzy tam grali lub grają?
– Ich zdanie było dla mnie ważne, ponieważ widziałem na przykładzie pozostałych naszych piłkarzy, którzy tam grali, że z MLS też można się wypromować. Przecież kilku Polaków wróciło do Europy i trafiło do dobrych klubów. Trochę tych nazwisk by się uzbierało. Wszystko zależy od samego zawodnika, pozycji, taktyki. Wiele czynników na to wpływa. Jeżeli u skrzydłowego pojawią się liczby, to szansa na pokazanie się i późniejszy transfer do mocnej ligi jest bardzo duża. 

– Trener Adrian Siemieniec mówił, że żałuje twojego odejścia. Rozmowa z nim rozwiała twoje wątpliwości przed transferem, czy po niej zacząłeś się zastanawiać?
– Pytałem trenera o zdanie. Nie będę mówił o szczegółach, ale jego opinia była dla mnie ważna. Ciągle wszystko analizowałem, myślałem, ale dość szybko musiałem podjąć decyzję. Mam bardzo dobre relacje z trenerem. Powiedział mi, jak to widzi ze strony ludzkiej, a nie tylko trenerskiej. Decyzja nie była łatwa.

– Co zawdzięczasz trenerowi Siemieńcowi?
– Przede wszystkim mój rozwój, który dokonał się w jego zespole. Pomógł mi jako piłkarzowi, ale też człowiekowi. Bardzo często rozmawialiśmy i uważam, że dzięki niemu bardzo poprawiłem swoje umiejętności. Jestem za to trenerowi bardzo wdzięczny. Dał mi szansę, wierzył we mnie, pomagał w wielu aspektach, ukształtował. Dzięki niemu czuję się lepszym piłkarzem.

Zadebiutował i... stracił kolejne miesiące. "Musisz grać"

Czytaj też

Patryk Peda w meczu Polska – Czechy (fot. PAP).

Zadebiutował i... stracił kolejne miesiące. "Musisz grać"

Dominik Marczuk w rywalizacji z Poniewieżem (fot. Getty).
Dominik Marczuk w rywalizacji z Poniewieżem (fot. Getty).
Reprezentant miał trafić do La Liga. Został i wygląda świetnie!

Czytaj też

Jakub Kałuziński w reprezentacyjnym debiucie (fot. 400mm.pl).

Reprezentant miał trafić do La Liga. Został i wygląda świetnie!

– Mimo wszystko w pewnym stopniu nie przerażała perspektywa tak dalekiej odległości od domu, rodziny, znajomych?
– Na pewno jest to sytuacja całkowicie nowa, ale takie rzeczy są wpisane w życie sportowca. Najważniejszy był aspekt sportowy. Odległość i miejsce na mapie nie były na pierwszym miejscu. Jest daleko od rodziny, przyjaciół, znajomych, inna strefa czasowa, ale jadę tam po to, aby grać w piłkę i się rozwijać, a nie tylko pomieszkać w Stanach.

– Jak w pierwszych dniach wygląda sprawa z komunikacją, językiem, amerykańską mentalnością? Szybko wdrażasz się w tamtejszy styl?
– Początki w nowym miejscu nie są łatwe, tym bardziej, jak pierwszy raz wyjeżdżasz z Polski. Od początku czuję jednak wsparcie ze strony klubu. Drużyna też bardzo fajnie mnie przyjęła. Jestem zadowolony z pierwszych dni w zespole.

– Co możesz powiedzieć o samym klubie, bazie treningowej, organizacji życia?
– Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Mamy bardzo dobrą bazę treningową, wiele boisk. Na miejscu jest wszystko potrzebne do regeneracji, świetna siłownia, miejsce do spożywania posiłków. Nie spodziewałem się, że wszystko będzie aż tak wyglądało. Trzeba skupiać się tylko na graniu, nic innego mnie nie interesuje, bo o to dba klub.

– Intensywność treningowa jest podobna do tego, z czym spotkałeś się w Jagiellonii?
– Na razie ciężko stwierdzić, bo jestem dopiero po dwóch tygodniach treningów. Początek tygodnia jest mocniejszy, bardziej intensywny. Później schodzimy z obciążeń. Podobnie było w Jagiellonii. Muszę się jednak zaadoptować do pogody, bo mamy tu 1300 metrów nad poziomem morza. Pierwsze treningi nie były łatwe, bo trochę przytykało organizm. Z czasem jest lepiej, czuję się bardziej komfortowo.

– Co najbardziej cię zaskoczyło, jeżeli chodzi o początki w Salt Lake City?
– Ciężko powiedzieć, na pewno jakość poszczególnych zawodników. Fajnie się trenuje z takimi piłkarzami. Organizacja treningów i całego dnia w klubie stoi na bardzo wysokim poziomie. Codziennie jemy razem posiłki, spędzamy czas razem, wszystko jest gotowe, czeka na nas. Piłkarze nie muszą się o nic martwić.

– W październiku startuje sezon NBA. Zamierzasz się wybrać na mecz Utah Jazz?
– Moje zainteresowanie koszykówką jest takie sobie. Mój tata kiedyś sporadycznie grał, ja lubię oglądać, ale nie robię tego zbyt często. Czasami zerknę na jakieś urywki. Może kiedyś wybiorę się na jakiś mecz, jak będzie więcej wolnego czasu.

– Odbierasz to wszystko jak trochę taki "amerykański sen"? Jeszcze nie tak dawno biegałeś po pierwszoligowych boiskach…
– Nie odbierałbym tego w aż taki sposób. Jestem bardzo ambitnym człowiekiem, Stany Zjednoczone są świetnym miejscem do życia, ale dla mnie priorytetem jest wywalczenie miejsca w składzie, regularne granie i dalszy rozwój. Chcę nadal szlifować swoje umiejętności i niedoskonałości, które cały czas są. Wiem, gdzie mam rezerwy. Trzeba doceniać miejsce, w którym się jest. Wiem, że moje życie zmieniło się w ciągu kilku miesięcy. Mogę postawić sobie mały plusik, ale ciągle chcę się rozwijać. Nie przyszedłem do Salt Lake się opalać i odpoczywać. Chcę zrobić kolejny krok w karierze.

Reprezentant miał trafić do La Liga. Został i wygląda świetnie!

Czytaj też

Jakub Kałuziński w reprezentacyjnym debiucie (fot. 400mm.pl).

Reprezentant miał trafić do La Liga. Został i wygląda świetnie!

Marczuk w jednym z ostatnich występów w barwach Jagiellonii (fot. PAP).
Marczuk w jednym z ostatnich występów w barwach Jagiellonii (fot. PAP).
Mistrz nie zamierza zmieniać strategii. "Stać nas na gotówkowe transfery"

Czytaj też

Radość piłkarzy Jagiellonii Białystok (fot. Getty).

Mistrz nie zamierza zmieniać strategii. "Stać nas na gotówkowe transfery"

– Zainteresowanie Lecce było bardzo duże, dlaczego nie chciałeś zostać w Europie?
– Z Lecce temat w pewnym momencie się wysypał. Real był bardzo konkretny. Widziałem, że klubowi mocno na mnie zależało. Widziałem, że wszyscy są niezwykle zdeterminowani i mają plan na mój rozwój. System, w którym grają, pasuje pod mój profil. 

– Miałeś jeszcze inne propozycje?
– Pojawiało się sporo zapytań, ale nie było konkretnych ofert. Wiedziałem, że jestem w kręgu zainteresowań niektórych klubów, jednak nie działo się zbyt wiele. Mam nadzieję, że podjąłem dobrą decyzję.

– Dlaczego w ogóle chciałeś opuścić już Jagiellonię po mistrzowskim sezonie?
– Nie powiedziałbym, że chciałem, bo brałem każdą opcję pod uwagę. Nie jest tak, że za wszelką cenę chciałem odejść. Pojawiła się oferta z Realu Salt Lake, zastanawiałem się nad nią długo. Pewnych decyzji się nie planuje, przychodzą niespodziewanie. Na pierwszy rzut oka mój wybór może wydawać się niepopularny, choć wiem, że był on przemyślany.

– Perspektywa gry w europejskich pucharach nie była kusząca?
– Była, analizowałem wiele "za" i "przeciw". O pucharach myślałem, zdecydowałem się jednak na inny krok. Wiem, że MLS nie będzie ogromną przepaścią, lecz możliwością rozwoju.

– Masz za sobą debiut w Realu. Jesteś zadowolony z pierwszych minut w MLS?
– Tak, cieszę się, że szybko mogłem poczuć meczową rywalizację. W pierwszym spotkaniu nie mogłem być w kadrze, ponieważ nie miałem jeszcze wizy. Później wszystko z dokumentami było ok i dostałem minuty od trenera. Jestem zadowolony, ale chcę znacznie więcej.

– Jak trener ocenił twój występ, na co w treningu Pablo Mastroeni zwraca największą uwagę w twojej grze?
– Nie zdążyliśmy jeszcze dłużej porozmawiać, bo po meczu nie było już treningu, a potem pojechałem na kadrę. Jeżeli chodzi o moje obowiązki, trener wspomina o mocnym pressingu w obronie i ataku. Ważna jest reakcja po stracie i szybki odbiór piłki.

– Jakie cele stawiasz przed sobą na ten najbliższy czas?
– Konkrety zachowam dla siebie. Najważniejsze jest wywalczenie miejsca w podstawowym składzie i regularna gra. Chciałbym wykręcić jak najlepsze liczby, bo to dla zawodnika na mojej pozycji jest bardzo ważne. Zależy mi na rozwoju, poprawianiu swoich umiejętności. Ciężką pracą można dojść daleko i wierzę, że tak się stanie.

Mistrz nie zamierza zmieniać strategii. "Stać nas na gotówkowe transfery"

Czytaj też

Radość piłkarzy Jagiellonii Białystok (fot. Getty).

Mistrz nie zamierza zmieniać strategii. "Stać nas na gotówkowe transfery"

Zobacz też
Grali w europejskich pucharach, są jedną nogą w "okręgówce"
W 1991 roku na stadionie Bałtyku

Grali w europejskich pucharach, są jedną nogą w "okręgówce"

| Piłka nożna / Inne ligi 
Polski trener obrał wyjątkową ścieżkę. 23 lata i... debiut w pucharach!
Piotr Ostrowski (pierwszy z lewej) wraz z bramkarzami Nomme Kalju FC po wywalczeniu Pucharu Estonii (fot. Nomme Kalju)
tylko u nas

Polski trener obrał wyjątkową ścieżkę. 23 lata i... debiut w pucharach!

| Piłka nożna / Inne ligi 
Męki na Narodowym i remis... Tak zagraliśmy z Mołdawią [SKRÓT]
(fot. PAP)

Męki na Narodowym i remis... Tak zagraliśmy z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]
(fot.

Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Trener Zielińskiego i Zalewskiego zmienił klub. Zaskakujący kierunek
Simone Inzaghi został nowym trenerem Al-Hilal (fot. PAP)

Trener Zielińskiego i Zalewskiego zmienił klub. Zaskakujący kierunek

| Piłka nożna / Inne ligi 
Argentyński gwiazdor opuszcza Europę. Wróci do pierwszego klubu
Angel Di Maria (fot. Getty Images)

Argentyński gwiazdor opuszcza Europę. Wróci do pierwszego klubu

| Piłka nożna / Inne ligi 
Piątek pożegnał się z klubem. Prezes wskazał datę transferu
Krzysztof Piątek (fot. Getty Images)

Piątek pożegnał się z klubem. Prezes wskazał datę transferu

| Piłka nożna / Inne ligi 
Co za noc w MLS! Dwóch Polaków z golami [WIDEO]
Bartosz Slisz (fot. Getty Images)

Co za noc w MLS! Dwóch Polaków z golami [WIDEO]

| Piłka nożna / Inne ligi 
Ronaldo zmieni klub? Tajemniczy wpis w sieci
Cristiano Ronaldo w barwach Al-Nassr FC (fot. Getty).

Ronaldo zmieni klub? Tajemniczy wpis w sieci

| Piłka nożna / Inne ligi 
Polacy brylowali w meczu MLS! Gol i asysta [WIDEO]
Bartosz Slisz (fot. Getty)

Polacy brylowali w meczu MLS! Gol i asysta [WIDEO]

| Piłka nożna / Inne ligi 
Polecane
wyniki
Wyniki
01 czerwca 2025
Piłka nożna

Bodrumspor

Besiktas

Samsunspor

Kayserispor

31 maja 2025
Piłka nożna

Adana Demirspor

Gaziantep

Alanyaspor

Sivasspor

Fenerbahce

Konyaspor

Caykur Rizespor

Hatayspor

30 maja 2025
Piłka nożna

Antalyaspor

Trabzonspor

Galatasaray

İstanbul Başakşehir

Kasimpasa

Goztepe

26 maja 2025
Piłka nożna

Al Ettifaq

Al Wehda

Najnowsze
Łzy kapitana. "Pracowaliśmy dwa lata, a odpadamy po trzech dniach" [WIDEO]
Łzy kapitana. "Pracowaliśmy dwa lata, a odpadamy po trzech dniach" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Kacper Tobiasz (fot. PAP)
Dominik Marczuk: takie porażki bolą najbardziej [WIDEO]
Dominik Marczuk (fot. TVP Sport)
Dominik Marczuk: takie porażki bolą najbardziej [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Sportowy wieczór (14.06.2025) Młodzieżówka ośmieszona
Sportowy wieczór (14.06.2025) (fot. PAP)
transmisja
Sportowy wieczór (14.06.2025) Młodzieżówka ośmieszona
| Sportowy wieczór 
Adam Majewski: przegraliśmy jakością indywidualną [WIDEO]
Adam Majewski (fot. TVP Sport)
Adam Majewski: przegraliśmy jakością indywidualną [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Euro U21: Portugalia – Polska [MECZ]
Portugalia – Polska. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-21, Trenczyn.
Euro U21: Portugalia – Polska [MECZ]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Słowacja – Włochy. ME U-21, Trnawa [SKRÓT]
Słowacja – Włochy. Mistrzostwa Europy mężczyzn U-21, Trnawa [SKRÓT]
Słowacja – Włochy. ME U-21, Trnawa [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Euro U21 z Polakami w TVP! Sprawdź wyniki, tabele i plan transmisji
Euro 2025. Kiedy i gdzie mistrzostwa Europy U21? Transmisje meczów Polaków w TVP [TERMINARZ]
Euro U21 z Polakami w TVP! Sprawdź wyniki, tabele i plan transmisji
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Do góry