Przejdź do pełnej wersji artykułu

Armand Duplantis wygrał mityng Diamentowej Ligi w Brukseli

Armand Duplantis (fot. Getty Images) Armand Duplantis (fot. Getty Images)

Armand Duplantis jest niemożliwy. Na zakończenie cyklu Diamentowej Ligi wygrał zawody w skoku o tyczce w Brukseli, ustanawiając przy tym rekord mityngu. Już za pierwszym podejściem przeskoczył poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6,11 metra. Do rekordu świata tym razem się nie przymierzał.

Czytaj też:

Warholm i Duplantis podczas biegu (fot. Getty)

Kontuzja Warholma z wyścigu z Duplantisem wykluczy go na resztę sezonu

Śmiały plan rekordzistki Polski. "Tutaj trenują najlepsi na świecie"

Szwed od kilku lat całkowicie zdominował rywalizację w skoku o tyczce. O jego klasie niech świadczy fakt, że ma zaledwie 24 lata, a w dorobku już dwa złote medale olimpijskie i dziesięć rekordów świata. Po raz pierwszy do historii przeszedł w lutym 2020 roku w Toruniu. Wysokość, którą wówczas pokonał – 6,17 metra – dziś nie robi aż takiego wrażenie.

Wszystko dlatego, że Duplantis sukcesywnie i stale się poprawia. Tylko w tym roku skoczył 6,24 metra w Xiamen, 6,25 metra podczas igrzysk w Paryżu, a ostatnio 6,26 metra na Stadionie Śląskim w Chorzowie. 

W ostatnich zawodach w tegorocznym cyklu Diamentowej Ligi Szwed ponownie nie miał sobie równych. Najlepsi z jego konkurentów: sklasyfikowany na drugim miejscu Grek Emmanouil Karalis oraz ex-aequo na trzecim Belg Ben Broeders i Amerykanin Sam Kendricks zaliczyli w piątkowy wieczór maksymalnie 5,82 metra

Mimo niezbyt korzystnych warunków atmosferycznych Duplantis już za pierwszym podejściem zaliczył 5,92 metra, zapewniając sobie pierwsze miejsce, by chwilę później, również w pierwszej próbie, pokonać 6,11 metra. Ustalił tym samym nowy rekord mityngu. Do próby kolejnego poprawienia rekordu świata tym razem nie podszedł. 

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także