Piłkarze Bayernu wygrali w Monachium z Holstein Kilonia 6:1 w 3. kolejce Bundesligi. Tymoteusz Puchacz asystował przy honorowym golu dla beniaminka.
Grabara robił co mógł. Nie ustrzegł się jednak błędu
Bawarczycy już do przerwy prowadzili 4:0. Prowadzenie objęli po 14 sekundach gry, kiedy Jamal Musiala uzyskał trzeciego najszybszego gola w historii Bundesligi. Później Nicolai Remberg zanotował "samobója", a następnie dwa razy do bramki gospodarzy piłkę skierował Harry Kane. Po przerwie na 5:0 podwyższył Francuz Michael Olise. W 82. min Puchacz dośrodkował w pole karne, a Bośniak Armin Gigovic strzałem głową chwilowo zmniejszył rozmiary porażki.
W doliczonym czasie Kane wykorzystał rzut karny i skompletował hat-tricka. Angielski napastnik już piąty raz strzelił co najmniej trzy gole w meczu Bundesligi. Łącznie w 35 występach w lidze niemieckiej odnotował już... 40 trafień.
To trzecie z rzędu zwycięstwo Bayernu, który z dorobkiem dziewięciu punktów prowadzi w tabeli, a Kane z czterema golami jest liderem klasyfikacji strzelców.
Ekipa z Monachium jako jedyna ma komplet punktów, a po siedem zgromadziły Borussia Dortmund i RB Lipska, które zajmują drugą i trzecią lokatę.
W sobotę wyjazdowe zwycięstwo 4:1 nad Hoffenheim zanotowali broniący tytułu piłkarze Bayeru Leverkusen. Dwie bramki dla Aptekarzy zdobył Nigeryjczyk Victor Boniface. Gola strzelili także Martin Terrier i Florian Wirtz. Gospodarze odpowiedzieli tylko trafieniem Mergima Berishy. Mistrz Niemiec z sześcioma "oczkami" plasują się na piątej pozycji w tabeli.
18:30
RB Leipzig
13:30
TSG 1899 Hoffenheim
13:30
SV Werder Bremen
13:30
FC Augsburg
13:30
VfL Wolfsburg
13:30
VfB Stuttgart
16:30
Borussia Dortmund
13:30
1. FC Koln
15:30
Hamburger SV