| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Ze względu na trudną sytuację w województwie opolskim związaną z gwałtownymi opadami deszczu PSG Stal Nysa chciała przełożyć niedzielne spotkanie ekstraklasy siatkarzy z Asseco Resovią w Rzeszowie. To jednak ma dojść do skutku zgodnie z planem.
"Sytuacja w naszym regionie jest bardzo trudna. Zalany został dom jednego z naszych zawodników, rodziny naszych siatkarzy są narażone na niebezpieczeństwo. W związku z powyższym, wystosowaliśmy do gospodarzy jutrzejszego meczu oraz do władz PlusLigi prośbę o przełożenie jutrzejszego spotkania. Chcieliśmy wrócić do Nysy i nasze siły skupić na pomocy w walce z żywiołem wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują" – napisano w wieczornym oświadczeniu nyskiego klubu.
Stal nie uzyskała jednak zgody na rozegranie tego meczu w innym terminie. Ma się ono rozpocząć w niedzielę w stolicy Podkarpacia o godz. 14.45.
"Dlatego jutro wyjdziemy na parkiet i damy z siebie wszystko, żeby jak najszybciej wrócić do Nysy, do naszych rodzin, bliskich, sąsiadów i przede wszystkim - wiernych kibiców, by pomóc im w walce z żywiołem" – dodano w komunikacie.
Wcześniej kibice Stali oświadczyli, że rezygnują z wyjazdu do Rzeszowa, gdyż chcą skupić się na tym, co się dzieje w Nysie i okolicy. Na meczu z Asseco Resovią miało być ok. 50 fanów drużyny z Opolskiego.
1/3 KOMUNIKAT!
— PSG Stal Nysa (@nysa_stal) September 14, 2024
Jak wiecie - sytuacja w naszym regionie jest bardzo trudna. Zalany został dom jednego z naszych zawodników, rodziny naszych siatkarzy są narażone na niebezpieczeństwo.
W związku z powyższym, wystosowaliśmy do @AssecoResovia oraz do władz @PlusLiga_ prośbę, pic.twitter.com/CnFDsETkJ0