{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Mateusz Bogusz i Sebastian Kowalczyk z golami w meczach amerykańskiej MLS. Grali także inni Polacy

Po wynikach meczów najwyższej amerykańskiej ligi MLS można stwierdzić, że zespołom Polaków nie poszło zbyt dobrze. Nic bardziej mylnego, bowiem do siatki trafiali Mateusz Bogusz i Sebastian Kowalczyk. To nie wszystko, bowiem na murawie pojawili się także inni reprezentanci Polski: Karol Świderski i Bartosz Slisz.
Reprezentacja to nie MLS. Anonimowy debiut Bogusza
Noc z soboty na niedzielę upłynęła za oceanem zdecydowanie pod znakiem goli Polaków. Do siatki po raz 14. w trwających rozgrywkach drogę znalazł Mateusz Bogusz, który niedawno został zaproszony przez Michała Probierza na zgrupowanie reprezentacji i dostał nawet szansę debiutu.
Bogusz z kolejnym golem w MLS
Na arenie międzynarodowej mu jednak nie poszło, ale w MLS czuje się jak ryba w wodzie. Polak otworzył wynik meczu w derbach Los Angeles już w 4. minucie, ale niestety na nic się to zdało, bowiem jego zespół po fatalnej drugiej połowie przegrał z LA Galaxy 2:4. Powody do optymizmu ma z kolei Sebastian Kowalczyk, który rok temu przeniósł się do Houston Dynamo.
Były zawodnik szczecińskiej Pogoni pojawił się na boisku pod koniec pierwszej części gry, a na kwadrans przed końcem udało mu się podwyższyć wynik na 3:1 pięknym strzałem przy słupku. W końcówce spotkania w zespole rywala na murawę wszedł także pozyskany z Jagielloni Białystok Dominik Marczuk.
Ładny gol Sebastiana Kowalczyka w MLS
Była to jego czwarta bramka w sezonie, a jego drużyna zwyciężyła ostatecznie 4:1. Tyle szczęścia nie mieli z kolei Bartosz Slisz i Karol Świderski.
Środkowy pomocnik rozegrał 71 minut w meczu przeciwko Nashville FC, który Atlanta United przegrała 0:2. "Świder" z kolei został zmieniony w 69. minucie. Jego Charlotte FC nie miało argumentów na tle CF Montreal (1:2).