{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Goncalo Feio o Marku Papszunie. "Trudno powiedzieć, kto z nas jest lepszym trenerem"

Legia przegrała z Rakowem (0:1) w niedzielnym hicie 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Ten mecz miał szczególne znaczenie dla Goncalo Feio, który w przeszłości był asystentem Marka Papszuna w częstochowskim klubie. Portugalczyk na konferencji prasowej został zapytany o to, który z nich jest lepszym szkoleniowcem. – Trener Papszun też wiele się ode mnie nauczył – oznajmił.
👉 O jeden błąd za daleko. Legia znowu przegrała z Rakowem
Legia Warszawa doznała porażki z Rakowem Częstochowa, przez co zakończyła się jej seria ośmiu meczów bez porażki. Goncalo Feio jest jednak przekonany, że jego zespół w tym spotkaniu zasługiwał na zdecydowanie więcej.
– Mecz nie był ładny dla oka. Taktyczny i zamknięty. Mógł być do jednej bramki i taki był. Stworzyliśmy więcej sytuacji, ale przegraliśmy. Dopuściliśmy ich do jednego celnego strzału i od razu padł gol. My nie wykorzystaliśmy swoich szans. Przeciwnik opierał swoją grę na wysokim pressingu i agresji. Dlatego brakowało płynności. Było wiele przerw. Lepsza drużyna dziś przegrała – ocenił szkoleniowiec.
Czytaj też:

Mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec przełożony. "Nie dokładamy dodatkowej pracy służbom"
– Po strzałach Augustyniaka i Nsame mogły paść gole. W drugiej połowie doskonałe sytuacje mieli Kapustka i Morishita. Natomiast Raków oddał jeden celny strzał i od razu padł gol. Mogliśmy przerwać tamtą akcję znacznie wcześniej i wybić piłkę. Chcemy aby nasi bramkarze byli aktywni na przedpolu. Mają zapobiegać strzałom, a nie tylko je bronić. Mogą też skracać pole gry, współpracując z obroną. Nie winię jednak Tobiasza za straconą bramkę. Najłatwiej jest kogoś spalić, ale nie będziemy tego robić – zapewnił Feio.
– Z ataku pozycyjnego stworzyliśmy dziś trzy sytuacje. Jednak Raków w niskim ustawieniu 5-4-1 bronił się bardzo dobrze. Atak pozycyjny to nie tylko wymiana piłki na połowie przeciwnika. Oddaliśmy 10 strzałów, a przeciwnik dwa – dodał trener stołecznych.
Niedzielne starcie z Rakowem miało dla Portugalczyka dodatkowy podtekst, bo w przeszłości był asystentem Papszuna w Częstochowie. Feio odpowiedział na pytanie, kto z nich jest lepszym szkoleniowcem. – Trener Marek Papszun też ode mnie wiele się nauczył. Trudno powiedzieć kto z nas jest lepszym trenerem – stwierdził.
Feio na początku września oskarżył Raków o podpatrywanie poczynań Legii podczas treningów poprzez drona. Po meczu raz jeszcze wyjaśnił sytuację. – Kiedy przejąłem Legię i miałem trzy treningi na przygotowanie meczu z Rakowem, wszystkie zostały nagrane dronem. Po prostu chciałem uniknąć podobnej sytuacji tym razem i osiągnąłem swój cel. Mamy system, którego wcześniej nie mieliśmy. Możemy to teraz kontrolować – powiedział.